Prezydent USA Donald Trump zagroził, że "jeśli będzie trzeba", to jego kraj wyjdzie ze Światowej Organizacji Handlu (WTO). Amerykański przywódca ostro krytykuje organizację, ponieważ - według niego - preferencyjnie traktuje Chiny ze szkodą dla Stanów Zjednoczonych.
- Jeśli trzeba będzie, wyjdziemy - zapowiedział Trump na wtorkowym spotkaniu z pracownikami zakładów chemicznych firmy Shell w Pensylwanii. - Wiemy, że oszukują nas od lat i to się nigdy więcej nie może powtórzyć - oświadczył amerykański przywódca.
Trump krytykuje WTO
To nie pierwszy raz, kiedy Donald Trump zagroził wyjściem USA z WTO, którą już w czasie kampanii prezydenckiej w 2016 roku nazwał "przestarzałą".
Latem zeszłego roku Trump powiedział, że WTO od lat "bardzo źle" traktuje Stany Zjednoczone. Zapowiedział, że jeśli organizacja "nie przeprowadzi reform", Waszyngton "może się z niej wycofać". Pod koniec lipca ubiegłego roku amerykański prezydent również domagał się zreformowania Organizacji w taki sposób, by przestała traktować preferencyjnie kraje rozwijające się, do których jest zaliczane są Chiny. Administracja Trumpa od dawna oskarża WTO i niektórych jej członków, takich jak Chiny, o nadużywanie statusu kraju rozwijającego się, co pozwala między innymi na opóźnienie stosowania niektórych umów lub ochronę niektórych sektorów bez narażania się na gniew ze strony innych członków organizacji.
Światowa Organizacja Handlu
WTO została powołana w 1994 roku. Jej głównym zadaniem jest liberalizacja międzynarodowego handlu dobrami i usługami, prowadzenie polityki inwestycyjnej wspierającej handel, rozstrzyganie sporów dotyczących wymiany handlowej oraz przestrzegania praw własności intelektualnej.
Autor: mb / Źródło: PAP