Premier Grecji Aleksis Cipras rozmawiał w poniedziałek wieczorem z szefową Międzynarodowego Funduszu Walutowego (MFW) Chrisitine Lagarde i prezesem Europejskiego Banku Centralnego (EBC) Mario Draghim na temat sytuacji jego kraju po niedzielnym referendum.
Według przedstawiciela MFW, Lagarde oświadczyła Ciprasowi - co było już sygnalizowane wcześniej - że Fundusz nie może udzielać pożyczek krajowi, który zalega ze spłatami zadłużenia.
MFW nie może?
- Dyrektor zarządzająca wyjaśniła, że Fundusz nie może wypłacać (pieniędzy), zgodnie ze swoją polityką dotyczącą zaległych spłat - powiedział przedstawiciel MFW cytowany przez Reutersa.
Wcześniej Lagarde powiedziała ogólnikowo, że MFW "przyjął do wiadomości" wyniki niedzielnego referendum w Grecji. "Monitorujemy sytuację z bliska i jesteśmy gotowi pomóc Grecji, jeżeli zostaniemy o to poproszeni" - głosi oświadczenie szefowej MFW przesłane mediom.
Co trzeba zrobić?
W rozmowie z szefem EBC Cipras oświadczył - jak poinformował anonimowy przedstawiciel rządu greckiego - że w Grecji "istnieje pilna potrzeba" zniesienia kontroli przepływu kapitałów.
Cipras miał również omówić z Draghim kwestię płynności finansowej greckich banków, które nieczynne są już od ponad tygodnia a wypłaty z bankomatów zostały drastycznie ograniczone.
Rząd grecki wprowadził kontrolę przepływu kapitałów aby zapobiec całkowitemu załamaniu się systemu bankowego.
Autor: /gry / Źródło: PAP