Wielka awaria energetyczna dotknęła w piątek Czarnogórę, Bośnię, Albanię i większość chorwackiego wybrzeża, zakłócając działalność firm, wyłączając sygnalizację świetlną i pozostawiając ludzi bez klimatyzacji w środku fali upałów.
- Awaria nastąpiła w wyniku dużego obciążenia sieci, nagłego wzrostu zużycia energii na skutek wysokiej temperatury i samych wysokich temperatur – powiedział w telewizyjnym wywiadzie minister energii Czarnogóry Sasa Mujovic. Dodał, że "eksperci nadal próbują ustalić dokładne przyczyny tej awarii".
Reuters zwraca uwagę, że systemy energetyczne tych czterech krajów są połączone. - W tym upale tylko czekaliśmy, kiedy to się wydarzy – powiedziała w rozmowie z agencją Gentiana, 24-letnia studentka ze stolicy Czarnogóry, Podgoricy.
Gigantyczna awaria na Bałkanach
Reuters przekazał, że awaria energetyczna miała miejsce około 13.00. Następnie operatorzy rozpoczęli stopniowe przywracanie dostaw.
W stolicy Bośni, Sarajewie, oraz miastach Banja Luka i Mostar wstrzymano ruch uliczny ze względu na wysokie temperatury.
Wiele osób w Podgoricy straciło dostęp do bieżącej wody, gdyż przestały działać pompy. Wyłączyły się także klimatyzatory, a w sklepach roztopiły się lody. Do tego, jak podała państwowa telewizja HRT, na którą powołuje się Reuters, w chorwackim nadmorskim mieście Split powstały ogromne korki w ruchu ulicznym, a w całym mieście zawyły syreny karetek pogotowia ratunkowego.
Wyjaśnianie przyczyn
Reuters przytacza informacje podane przez czarnogórską telewizję Vijesti TV z których wynika, że wzdłuż granicy z Bośnią doszło do pożaru na linii przesyłowej. "Nie było od razu jasne, czy mogło to być przyczyną przerw w dostawie prądu, czy też w jakiś sposób mogło być z nią powiązane" - dodała agencja. Przekazała również, powołując się na raport od anonimowych źródeł z firmy CGES, zajmującej się przesyłem energii elektrycznej, że potrzebne będą helikoptery, aby dostać się do niektórych miejsc objętych pożarem.
Także chorwacka państwowa agencja informacyjna HINA, powołując się na anonimowe źródła, twierdzi, że awaria zaczęła się w Czarnogórze.
Z kolei albańska minister energetyki Belinda Balluku powiedziała, że doszło do awarii połączenia międzysystemowego między Albanią a Grecją. Według jej informacji podobne okoliczności miały miejsce w Czarnogórze oraz części Chorwacji i Bośni. - Pełne badanie zajmie trochę czasu, ale wczesna analiza wykazała, że obecnie duże ilości mocy w systemie przesyłowym i rekordowo wysokie temperatury spowodowały ten problem techniczny – dodała Balluku w przemówieniu wideo, cytowana przez Reutersa.
Przekazał również, że zasilanie w Albanii zostało przywrócone w ciągu pół godziny, ale w kraju nadal istnieje duże ryzyko dalszych przestojów, ponieważ zużycie energii i temperatury są nadal wysokie.
Reuteres dodał, że w krajach Bałkanów Zachodnich rośnie liczba inwestycji w energię słoneczną, co może pomóc złagodzić kryzys energetyczny. Jednak, jak przekazał agencji w minionym roku przewodniczący Komisji Regulacji Energetyki Macedonii Północnej, infrastruktura nie jest przygotowana do korzystania z nowych źródeł energii.
Ostrzeżenia ambasad
Informacje o awarii przekazywały wcześniej polskie ambasady w Zagrzebiu i Sarajewie. "Informujemy, że obecnie w Dalmacji wystąpiła awaria dostaw energii elektrycznej. Bez prądu pozostają Split, Szybenik, Omiš, Makarska, Dubrownik, Zadar i liczne wyspy" - podało około 14.00 polskie przedstawicielstwo w Zagrzebiu.
"Problemy z dostawą prądu występują również w BiH (Bośnia i Hercegowina - red.) i Czarnogórze. Na razie nie wiadomo, co jest przyczyną awarii i kiedy zostanie ona usunięta" - dodano.
Jak informowała ambasada, z powodu braku prądu nie działa sygnalizacja świetlna, co powoduje utrudnienia w ruchu. "Prosimy o stosowanie się do komunikatów lokalnych służb i zachowanie ostrożności" - apelowano.
Ambasada RP w Sarajewie przekazała po południu, że "dostawy prądu w Bośni i Hercegowinie są powoli i stopniowo przywracane w kolejnych częściach kraju". "Niemniej przerwy w jego dostawie doprowadziły m.in. do rozregulowania systemu sterowania ruchem. W konsekwencji na głównych ulicach większych miast – w tym w Sarajewie - utworzyły się potężne korki. Powoduje to istotne ograniczenia w poruszaniu się pojazdami mechanicznymi. Prosimy o zachowanie szczególnej ostrożności!" - czytamy w oficjalnym komunikacie.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock