Bloomberg: Chińscy giganci działają dyskretnie i ostrożnie. Kusi ich przeceniony rosyjski gaz

shutterstock_1795711717
Dominik Brodacki o dekrecie Putina i rynku gazu. Cała rozmowa
Źródło: TVN24
Przeceniony rosyjski gaz kusi chińskie firmy, które próbują zawrzeć atrakcyjne kontrakty na dodatkowe dostawy surowca - pisze Bloomberg. Czołowi importerzy Państwa Środka działają jednak w tym celu dyskretnie i ostrożnie, aby uniknąć zachodnich sankcji i utraty reputacji.

Chińskie państwowe koncerny energetyczne, w tym tacy giganci jak Sinopec i PetroChina, prowadzą obecnie rozmowy z dostawcami z Rosji. Szczególnym zainteresowaniem firm z Państwa Środka cieszy się rosyjski skroplony gaz ziemny (LNG). Według źródeł agencji Bloomberg, niektórzy importerzy zamierzają w przetargach wykorzystać pośredników, aby ukryć zawarcie transakcji przed zagranicznymi rządami. 

Czytaj także: Jest kupiec na rosyjską ropę. "Ładunki, które nie mogą znaleźć nabywców w Europie"

Chińskie firmy zainteresowane rosyjskim gazem

Jak zauważa agencja Bloomberg, większość światowych importerów gazu LNG nie chce korzystać z rosyjskich dostaw w obawie przed potencjalnymi sankcjami i kosztami wizerunkowymi. Chińskie firmy wydają się być jednymi z niewielu, które chcą podjąć to ryzyko.

Póki co zarówno PetroChina, jak i Sinopec nie odniosły się do doniesień amerykańskiej agencji prasowej.

Według informacji Bloomberga pierwsze dodatkowe dostawy rosyjskiego LNG trafiły już do Chin. Surowiec jest sprzedawany chińskim koncernom z ponad 10 proc. upustem w stosunku do rynkowych cen w regionie Azji Północnej. 

"Chinom nie brakuje obecnie gazu LNG, a warunki pogodowe i obawy związane z pandemią COVID-19 ograniczają popyt. Rosyjski surowiec ma jednak uzupełnić zapasy przed kolejnym skokiem cenowym, do którego może dojść tego lata" - pisze Bloomberg.

TVN24 na żywo - oglądaj w TVN24 GO:

TVN24 HD
Dowiedz się więcej:

TVN24 HD

Zobacz także: