Wracamy powoli do porządku prawnego, jaki powinien panować w Polsce od 2015 roku - powiedziała w programie "Wstajesz i wiesz" na antenie TVN24 profesor Uniwersytetu Jagiellońskiego Ewa Nowińska, specjalistka w dziedzinie prawa mediów. Odnosząc się do zmian w mediach publicznych, mówiła, że "prawa właścicielskie są prawami nadrzędnymi wobec niezgodnymi z nimi zasadami ograniczania prawa własności przez na przykład choćby ustawę".
Profesor UJ Ewa Nowińska mówiła, że "studentom pokazuje się paski telewizji publicznej, wskazując, w jaki sposób naruszone zostały podstawowe zasady pracy dziennikarskiej, rzetelność, szczególna staranność czy dążenie do prawdy, wskazywanie prawdy".
- To są zadania mediów, a przede wszystkim mediów publicznych, oczywiście te zadania nie były wykonywane, na co nawet obecna Krajowa Rada (Radiofonii i Telewizji - red.) niekiedy odważała się zwrócić uwagę - podkreśliła.
Odniosła się również do środków podjętych przez Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego i do wątpliwości posłów PiS, którzy wskazują, że są one bezprawne. - Decyzja właściciela obowiązuje. Jest zasada, prawo własności pozwala na decydowanie o tym, w jaki sposób zarządzane będą jego przedsiębiorstwa. (..) Prawa właścicielskie są prawami nadrzędnymi wobec niezgodnymi z nimi zasadami odbierania czy ograniczenia prawa własności przez na przykład choćby ustawę, ale sprzeczną z podstawową zasadą praworządnego zarządzania mediami - powiedziała.
Zarzuty o łamanie prawa
Profesor odniosła się również do słów prezydenta Andrzeja Dudy. - Tak naprawdę ominięto przepisy obowiązującego prawa, co stanowi rażące naruszenie konstytucji. To są bezprawne całkowicie działania. To jest anarchia - powiedział prezydent w Radiu Zet.
- Nie wiem, w jakim zakresie została złamana konstytucja. Konstytucja została złamana wielokroć przez właśnie byłych rządzących. Natomiast co do interpretacji prawnych pana prezydenta, z całym szacunkiem dla urzędu, mam duże wątpliwości - mówiła.
Prawniczka była pytana także o zarzuty o naruszenie ustaw - o Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, a także o Radzie Mediów Narodowych.
- W żadnym razie ustawa o Krajowej Radzie Radiofonii i Telewizji (nie została złamana - red.), ponieważ ona w zakresie właścicielskim nie ma żadnej szczególnej regulacji. Co do ustawy o Radzie Mediów Narodowych, to są podstawowe wątpliwości wynikające z przywoływanego już przecież wielokroć orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego - mówiła.
- Nadto ograniczenie prawy właścicielskich tą ustawą było bardzo dyskusyjne, praw właścicielskich Skarbu Państwa, jedynego właściciela tejże spółki. Bardzo zresztą mętna jest ta ustawa - oceniła.
Zmiany w mediach publicznych
Sejm podjął we wtorek wieczorem uchwałę w sprawie przywrócenia ładu prawnego oraz bezstronności i rzetelności mediów publicznych oraz Polskiej Agencji Prasowej.
W środę po godzinie 11.00 przestał nadawać kanał TVP Info. Nie działa też portal internetowy stacji. Telewizje regionalne również nie nadają programów, zamiast tego jest antena TVP2. O godzinie 12.00 miały być transmitowane "Wiadomości" TVP, jednak tak się nie stało.
O godz. 19.30 w TVP - zamiast "Wiadomości" - ukazało się krótkie oświadczenie dziennikarza Marka Czyża, który zapowiedział od czwartku nadawanie "programu informacyjnego TVP" bez "propagandowej zupy".
Wcześniej w środę Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego poinformowało, że szef tego resortu Bartłomiej Sienkiewicz odwołał prezesów zarządów Telewizji Polskiej, Polskiego Radia i Polskiej Agencji Prasowej oraz rady nadzorcze tych spółek. Minister kultury powołał nowe rady nadzorcze spółek, które powołały nowe zarządy.
Ministerstwo kultury wskazało, że "konieczność tego rodzaju działań oraz uzasadnienie wyznaczyła uchwała Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 19 grudnia 2023 roku w sprawie przywrócenia ładu prawnego oraz bezstronności i rzetelności mediów publicznych oraz Polskiej Agencji Prasowej". Resort podał także, że zmiany wprowadzono na podstawie przepisów Kodeksu spółek handlowych.
Politycy PiS twierdzą, że zmiany w mediach publicznych są niezgodne z prawem. "Zgodnie z przepisami decyzje w tej sprawie może podejmować wyłącznie Rada Mediów Narodowych. Minister nie ma podstaw do takiego działania! Do tego trzeba zmiany ustawy" - ocenił były rzecznik rządu i poseł PiS Piotr Mueller.
Źródło: tvn24.pl