Sejmowa komisja klimatu, energii i aktywów państwowych nie wprowadziła znaczących zmian do projektu ustawy o bonie energetycznym. Odrzucone zostały natomiast propozycje Lewicy dotyczące podwyższenia wsparcia, a także poprawki PiS przedłużające system zamrożenia cen energii. Sejm planuje głosować nad projektem w środę.
Podczas pierwszego czytania w komisji odrzucono zgłoszone przez Lewicę poprawki, zakładające podwojenie wysokości bonu - z przedziału 300-600 zł do 600-1200 zł, oraz podniesienie progów dochodowych uprawniających do otrzymania bonu w pełnej wysokości. Przepadła też poprawka skreślająca podwojenie wartości bonu dla gospodarstw używających do ogrzewania energii elektrycznej. Wnioskodawcy zapowiedzieli zgłoszenie tych pomysłów jako wniosków mniejszości.
Komisja odrzuciła też 41 poprawek PiS, przedłużających system zamrożenia cen energii, wprowadzony przez rząd PiS. Wnioskodawcy również zapowiedzieli zgłoszenie ich jako wniosków mniejszości.
Przyjęto natomiast poprawkę, przewidującą możliwość złożenia wniosku o bon energetyczny za pomocą aplikacji mObywatel.
Bon energetyczny - kto skorzysta ze wsparcia?
Bon energetyczny będzie stanowił jednorazowe świadczenie pieniężne przeznaczone dla gospodarstw domowych o niższych dochodach. Przewidziane będą dwa progi dochodowe: do 2500 zł dla gospodarstw jednoosobowych oraz do 1700 zł na osobę dla gospodarstw wieloosobowych.
Zgodnie z projektem wysokość bonu energetycznego będzie zależała od liczby osób w gospodarstwie domowym. I tak, gospodarstwom jednoosobowym będzie przysługiwało wsparcie w kwocie 300 zł, dwu- i trzyosobowym - 400 zł, gospodarstwa liczące od czterech do pięciu osób otrzymają 500 zł, a sześcioosobowe i większe - 600 zł.
Jeśli w gospodarstwie domowym wykorzystywane będą źródła ogrzewania zasilane energią elektryczną, wartość bonu energetycznego wzrośnie o 100 proc. W zależności od wielkości gospodarstwa wyniesie zatem od 600 do 1200 zł.
Przy wypłacie bonu obowiązywać będzie zasada "złotówka za złotówkę". Oznacza to, że bon będzie przyznawany nawet po przekroczeniu kryterium dochodowego, ale jego wartość będzie pomniejszona o kwotę tego przekroczenia.
Przeczytaj także: Ceny prądu i bon energetyczny. Jest decyzja rządu
Cena maksymalna za energię elektryczną
Projekt zakłada też wprowadzenie ceny maksymalnej za energię elektryczną w okresie lipiec-grudzień 2024 r., na poziomie 500 zł/MWh dla gospodarstw domowych oraz na poziomie 693 zł/MWh dla jednostek samorządu terytorialnego oraz podmiotów użyteczności publicznej, a także dla małych i średnich przedsiębiorstw. Zgodnie z szacunkami ministerstwa klimatu wejście w życie nowej ustawy oznaczać będzie, że rachunki większości odbiorców w gospodarstwach domowych płaconych w II połowie 2024 r. wzrosną względem I połowy 2024 r. o ok. 29 proc.
W przypadku gazu projekt likwiduje od 1 lipca zamrożenie ceny dla odbiorców taryfowanych na poziomie 200,17 zł za MWh, a wprowadza cenę maksymalną, równą taryfie największego sprzedawcy detalicznego - PGNiG OD. Projekt zobowiązuje PGNiG OD do wystąpienia do Prezesa URE o zmianę taryfy. W konsekwencji wysokość rachunków za gaz dla odbiorców taryfowanych wzrośnie w okresie od 1 lipca do 31 grudnia 2024 r. o ok. 15 proc. - oszacowało MKiŚ. Aktualna taryfa PGNiG OD jest na poziomie 291 zł za MWh.
Projekt obejmuje też ograniczenie wzrostu kosztów ciepła, jednak przy stopniowym podnoszeniu maksymalnych cen i stawek. Mechanizm rekompensaty w zamian za utrzymanie przez dostawcę określnych cen ciepła ma pozostać przez rok, do końca czerwca 2025, ale do końca tego roku cena ta wyniesie 119,39 zł za GJ, a w I połowie przyszłego - 134,97 zł za GJ. W efekcie, jak szacuje ministerstwo klimatu, ciepło w II połowie tego roku będzie droższe o 15 proc., a w przyszłym - o 30 proc. w stosunku do aktualnego poziomu.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock