Od lipca 2022 roku do marca 2023 roku do Polski trafiły 4 miliony ton zboża, paszy i nasion roślin oleistych z Ukrainy. Wirtualna Polska dotarła do ukraińskich danych o eksporcie produktów rolnych za granicę. Polska znalazła się na 5. miejscu na liście największych importerów.
Wirtualna Polska przypomina, że w lipcu 2022 roku premier Mateusz Morawiecki po raz pierwszy zapowiedział zablokowanie importu żywności z Ukrainy. "Miało ono przejeżdżać przez nasz kraj tranzytem, a w rzeczywistości duża część została w Polsce. Kupowały je m.in. polskie firmy produkcyjne, ze względu na korzystną cenę" - czytamy.
Portal dotarł do ukraińskich danych dotyczących eksportu produktów rolnych. Źródłem danych są "ukraińskie rejestry państwowe, do których dostęp oferują na komercyjnych warunkach wyspecjalizowane serwisy". "W zestawieniu, do którego dotarliśmy, zarejestrowano niemal 98 tysięcy transakcji dotyczących eksportu produktów rolnych z Ukrainy od lipca 2022 do marca 2023 r." - pisze Wirtualna Polska.
Portal zaznacza, że ukraińskie dane potwierdzają polskie firmy znajdujące się na liście. Informacje pokrywają się też z danymi z rejestru polskiego Głównego Inspektoratu Weterynaryjnego.
Import produktów rolnych z Ukrainy do Polski
Z ukraińskich danych - do których dotarła Wirtualna Polska - wynika, że od lipca 2022 roku do marca 2023 roku do Polski trafiły 4 mln ton zboża, paszy i nasion roślin oleistych z Ukrainy. "Daje nam to piąte miejsce na liście importerów ukraińskich produktów z wymienionych grup. Przed nami są Rumunia, Chiny, Turcja i Hiszpania. Za nami: Włochy, Węgry, Holandia, Egipt i Niemcy. Do wszystkich tych krajów trafił co najmniej milion ton produktów z Ukrainy" - czytamy.
Portal pisze o kilku skokowych wzrostach importu. Dla porównania, w sierpniu sprowadzono 234 tys. ton, głównie rzepaku, a we wrześniu już 423 tys. ton. "Tym razem oprócz 148 tys. ton rzepaku do Polski przyjechało 139 tys. ton kukurydzy i 66 tys. ton pszenicy. Październik to kolejny wzrost: 555 tys. ton importu, z czego na zboża (kukurydza, pszenica, jęczmień) przypada już 280 tys. ton" - wskazuje portal.
W listopadzie do Polski wjechało rekordowe 701 tys. ton zboża i nasion roślin oleistych z Ukrainy, w tym 288 tys. ton kukurydzy i 188 tys. ton pszenicy. Portal dodaje, że w tym miesiącu zaczynają się też pojawiać informacje dotyczące nieprawidłowości przy imporcie ukraińskiego zboża, pojawia się termin "zboże techniczne".
Czytaj także: "Zboże techniczne" w Polsce. Co wiemy do tej pory
"Rzeczpospolita" w ubiegłym tygodniu informowała, że tak zwane zboże techniczne z Ukrainy zostało sprzedane jako polskie spożywcze największym producentom mąki w kraju.
W grudniu do Polski 525 tys. ton ukraińskich płodów rolnych, "w tym 229 tys. ton kukurydzy, prawie 129 tys. ton pszenicy oraz 7,5 tys. ton jęczmienia".
"Zboże techniczne" w Polsce
W zestawieniach pozyskanych przez Wirtualną Polskę nie ma takiej kategorii jak "zboże techniczne". "Taka kwalifikacja zboża to tylko formalna sztuczka, która miała przyspieszyć przepływ towaru z Ukrainy przez polską granicę" - dodaje portal. Jak zaznacza, "już pół roku temu media branżowe pisały, że zboże w rzeczywistości zostaje w Polsce. A działacze rolni mówili o niekontrolowanym napływie zboża bez właściwych dokumentów i badań".
Wirtualna Polska przypomina, że Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi nie odnosiło się do tego, że ukraińskie zboże zostaje w naszym kraju, o czym w styczniu mówił m.in. Jan Krzysztof Ardanowski, poseł PiS i były minister rolnictwa.
Resort rolnictwa przekonywał tylko, że nie ma już napływu zboża bez wymaganych przez polskie prawo badań. Resort rolnictwa zapewniał w komunikacie opublikowanym 20 stycznia, że "w imporcie zboża z Ukrainy nie ma już tzw. zboża technicznego, a każde zboże wwożone do Polski podlega na granicy kontroli prowadzonej przez odpowiednie służby".
W ocenie Wirtualnej Polski apele rolników i polityków "nie bardzo" wpłynęły na skalę importu zboża z Ukrainy. "Według ukraińskich danych, w styczniu do Polski wjechało blisko 288 tys. ton, w lutym 291 tys. ton, a w marcu 249 tys. ton ziarna. Łącznie od lipca 2022 do marca 2023 r. importerzy sprowadzili ponad 2,2 mln ton ziarna" - czytamy. Nie wiadomo, ile z tego zostało w Polsce.
Prokuratura Regionalna w Rzeszowie rozpoczęła śledztwo w sprawie nieprawidłowości przy imporcie ukraińskiego zboża do Polski. W tej prokuraturze powołano zespół śledczych, którzy mają zbadać wszystkie przypadki nieprawidłowości.
Źródło: Wirtualna Polska
Źródło zdjęcia głównego: DarSzach/Shutterstock