"Dziurawe prawo" i presja na rząd. "To zorganizowane sieci dyktują warunki handlu w niedziele"

Źródło:
TVN24 Biznes
Zuber o tym, co podrożało najmocniej
Zuber o tym, co podrożało najmocniejTVN24 BIS
wideo 2/6
Zuber o tym, co podrożało najmocniejTVN24 BIS

Przepisy dotyczące zakazu handlu są jak sito. Solidarność naciska na rząd, żeby dziury zatkać, a handlowcy wykorzystują luki w prawie, póki mogą. Najpopularniejszą stała się ta "na placówkę pocztową". - Zaostrzanie przepisów moim zdaniem niewiele da. Zawsze będzie jakiś wyłom – ocenia w rozmowie z TVN24 ekonomista Marek Zuber. Zdaniem Patryka Wachowca z Forum Obywatelskiego Rozwoju ustawa o zakazie handlu jest źle napisana i pozwala na wiele interpretacji. - Handel w niedzielę się odbywa i to zorganizowane sieci dyktują warunki – mówi.

Ustawa o niedzielnym handlu przewiduje katalog 32 wyłączeń – wyjątków. Zakaz nie obowiązuje m.in. w placówkach pocztowych, w cukierniach, w lodziarniach, na stacjach benzynowych, w kwiaciarniach, w sklepach z prasą ani w kawiarniach. Przepisy obowiązują od 1 marca 2018 roku.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE W TVN24 GO >>>

Po co wprowadzono zakaz handlu w niedzielę?

Przede wszystkim to pracownicy wielkich sieci mieli zyskać na zakazie handlu – niedziela miała być dla nich dniem wolnym. Poza tym zyskać miały też małe sklepy – właśnie ze względu na zamknięcie placówek wielkich sieci handlowych. Kluczowy był tutaj wyjątek, że nawet w niedzielę niehandlową sklep może być czynny, jeśli za ladą stoi jego właściciel.

- Poglądy rządu i Solidarności były zbieżne: niedziela ma być dla rodziny, bez pracy, by można było korzystać z innych aktywności. Jeśli rząd dopuszczał wyjątki, to miały być dla małych rodzinnych sklepów, gdzie właściciel staje za ladą i prowadzi handel – przypomina Patryk Wachowiec, analityk prawny z Forum Obywatelskiego Rozwoju.

Ekonomista Marek Zuber mówi, że w niedzielnym zakazie "chodziło o to, żeby wzmocnić sklepy polskie". - Z tym jest różnie, często te mniejsze sklepy nie należą do polskiej sieci, choć polscy przedsiębiorcy, firmy rodzinne najczęściej, są franczyzobiorcami tych sieci – stwierdza.

Paczki w Żabce

Już w marcu 2018 roku wiele sklepów znanych sieci było otwartych w niedziele. Mogło tak być w przypadku tych, które działały na zasadzie franczyzy, gdzie właściciel stawał za ladą – chodzi między innymi o takie sieci jak Żabka czy Carrefour. Pomocą w otwarciu placówek w niedziele był ponadto zapis o wyjątku dla placówek pocztowych. Biuro prasowe Żabki podkreślało nawet w tym kontekście, że status placówki pocztowej obowiązuje w większości sklepów sieci od 2012 roku.

Takie podejście do przepisów nie spodobało się Solidarności. Po apelach związkowców parlamentarzyści z partii rządzącej jeszcze w listopadzie 2018 roku przedstawili projekt ustawy, który miał ograniczyć otwieranie sklepów w niedziele jako placówek pocztowych – zmiany w przepisach określane były jako lex Żabka. Pomysł nie trafił jednak na podatny grunt i trafił do sejmowej zamrażarki. Co jakiś czas Solidarność nawołuje do zaostrzenia przepisów, ale jak do tej pory ministerstwo rozwoju, pracy i technologii - wcześniej przedsiębiorczości i technologii - regularnie przekonuje, że nie prowadzi prac nad tego typu zmianami.

Kolejne sieci korzystają z wyjątku

Państwowa Inspekcja Pracy jeszcze w 2018 roku próbowała zabrać się za - jej zdaniem - łamanie zakazu handlu. Nie przyniosło to jednak spodziewanego efektu. Okazało się również, że w sporach sądowych racja przyznawana była na ogół franczyzobiorcom, którzy powoływali się na wyjątek o placówce pocztowej. To zachęciło kolejne sieci.

W listopadzie 2019 Grupa Eurocash poinformowała, że sklepy sieci Abc mogą wdrożyć usługi pocztowe w swoich placówkach. Potem kolejne marki należące do Grupy poszły tym samym tropem – usługi pocztowe są świadczone w Delikatesach Centrum, Lewiatanie czy Euro Sklepie.

Pod koniec 2020 roku współpracę z firmą kurierską DHL Parcel nawiązało niemal pół setki sklepów Stokrotka Express. W marcu 2021 roku również sieć Intermarche poinformowała, że część jej placówek zostanie otwarta w niedziele i będzie świadczyć usługi pocztowe. Parę miesięcy później do grona sieci czynnych w ostatnich dzień tygodnia dołączył Polomarket.

Pod koniec maja 2021 roku Kaufland wprowadził usługi pocztowe we wszystkich sklepach, również w hipermarketach. Na razie sieć nie zdecydowała się, by otworzyć swoje placówki w niedziele, ale bierze taką możliwość pod uwagę. "Uważnie obserwujemy konkurencję oraz trendy i nie zamykamy się na żadne z rozwiązań, które będzie odpowiadać potrzebom naszych klientów" – powiedział, cytowany w komunikacie sieci, członek zarządu Kaufland Polska Marcin Łojewski. To sprawiło, że Solidarność znów zaczęła się domagać zmian w przepisach.

"Kpina z prawa obowiązującego w naszym kraju"

"(1 marca 2018 roku – red.) był to niezwykle ważny dzień dla setek tysięcy pracowników handlu i ich rodzin. Wreszcie po dziesięcioleciach życia w poczuciu, że są traktowani we własnym kraju jak obywatele drugiej kategorii, odzyskali oni jedno z elementarnych praw pracowniczych, czyli prawo do niedzielnego odpoczynku" – wyjaśniała na początku czerwca NSZZ "Solidarność". Było to przy okazji apelu do premiera Mateusz Morawieckiego, by rząd jak najszybszej zaostrzył przepisy dotyczące zakazu handlu w niedzielę i wykreślił placówki pocztowe z listy wyjątków.

"Kolejne sieci handlowe wprowadzają w swoich placówkach usługę odbioru i nadawania paczek, co pozwala im udawać, że są placówkami pocztowymi i prowadzić handel w niedziele" – stwierdzili związkowcy. Uznali, że "takie postępowanie stanowi jawną kpinę z prawa obowiązującego w naszym kraju i z ustawodawcy".

"Nasze ogromne oburzenie budzi fakt, że w tym procederze uczestniczą firmy kontrolowane przez Skarb Państwa. Kilkanaście dni temu w mediach ukazała się informacja, że spółka Ruch kontrolowana przez Orlen oferuje sieciom handlowym współpracę umożliwiającą im omijanie obostrzeń dotyczących handlu w niedziele" – podkreślili w piśmie do premiera.

Janusz Śniadek z PiS, były szef Solidarności, zapowiedział, że w Sejmie pojawi się nowelizacja zakazu handlu tak, by ukrócić proceder otwierania sklepów na placówkę pocztową. - Tu powinna być zasada: wszyscy albo nikt – stwierdził w programie "Money. To się liczy".

"Prawo jest bardzo dziurawe i nie spełnia pokładanych w nim oczekiwań"

Wątpliwości w tej sprawie ma jednak ekonomista Marek Zuber. - Zaostrzanie przepisów moim zdaniem niewiele da. Zawsze będzie jakiś wyłom. Nie będzie to placówka pocztowa, to będzie coś innego – ocenia w rozmowie z TVN24 Biznes.

- Moim zdaniem trudno będzie zbudować to prawo tak, by nie przeszkadzało tym podmiotom, którym ustawodawca nie chciałby przeszkadzać, a ograniczało rzeczy, które się działy i dzieją nadal – dodaje Zuber.

Ekonomista zwraca uwagę, że w kontekście niedzielnego zakazu "podnosi się aspekt etyczny, mówiąc o ochronie pracowników sklepów, zapominając o bardzo wielu pracownikach takich sklepów jak te przy stacjach benzynowych".

- Z drugiej strony dochodzi do obchodzenia zakazów, co powoduje, że prawo jest bardzo dziurawe i nie spełnia pokładanych w nim oczekiwań – kwituje.

Według Wachowca "Polacy nauczyli się żyć z zakazem handlu w niedziele" i "robią bardzo duże zakupy w piątek albo w sobotę, by zakupy w niedzielę nie były potrzebne, poza jakimiś wyjątkowymi sytuacjami, gdy muszą skorzystać ze sklepów franczyzowych". Co w praktyce oznacza, że nadal korzystają z wielkich sieci, tylko w inne dni.

- To nie współgra z założeniami, które rząd i Solidarność obrali, uchwalając te przepisy. Te firmy, które mają zasoby, by sobie poradzić z zakazem handlu, to sobie z tymi przepisami radzą. Zakaz powinien zostać zniesiony, konsumenci i pracownicy powinni mieć wybór – stwierdza.

Jego zdaniem "ustawa jest źle napisana, pozwala na wiele interpretacji". - Tych przepisów nie da się racjonalnie znowelizować i łatwiej byłoby tę ustawę napisać od nowa – podkreśla jednak.

"To zorganizowane sieci dyktują warunki handlu w niedziele"

Wachowiec dodaje, że po kilku latach funkcjonowania zakazu handlu w niedziele, w tym po wprowadzeniu pełnego zakazu - ograniczenia były wprowadzane etapami - okazuje się, że liczba małych rodzinnych sklepów maleje, a liczba sklepów franczyzowych z usługami pocztowymi rośnie.

Jak mówi, sklepy rodzinne nie są w stanie w niedziele konkurować z innymi placówkami, bo mniejsze sklepy franczyzowe, ale należące do sieci, mają bardziej konkurencyjne ceny ze względu na fakt, że większe podmioty mogą negocjować ceny z producentami i dostawcami.

- Poza tym dzięki statusowi placówek pocztowych sklepy sieci mogą wydajniej obsługiwać klientów, bo nie tylko właściciel może prowadzić ten sklep, ale też dwie czy trzy inne osoby. Żaden z celów, które sobie rząd i Solidarność obrali, nie został spełniony. Handel w niedzielę się odbywa i to zorganizowane sieci dyktują warunki handlu w niedziele – zaznacza.

Wyjaśnia, że jest też "grono osób chętnych do pracy w weekendy i w niedziele, mamy studentów, którzy mogliby w jakiś sposób dorobić do czesnego czy wynajmu mieszkania". - Dorabiali sobie na magazynach czy przy rozkładaniu towaru na półkach. Zakaz handlu w niedzielę nie dotyczy tylko sprzedaży, ale też wszystkich czynności związanych z handlem – tłumaczy.

Zuber zwraca z kolei uwagę na to, że "w galeriach handlowych doszło do bardzo niekorzystnych zmian". - W sposób szczególny w centrach handlowych straciła gastronomia. Mamy już sieci gastronomiczne, które się z galerii wycofują, pewnie część z nich wykorzystała wprowadzenie nowych przepisów jako argument za wyjściem, ale mimo wszystko tutaj wyraźnie mamy pogorszenie – stwierdza.

Według ekonomisty "nie da się udowodnić tezy, że handel na tym nie stracił". - Abstrahując od pandemii, jeśli mieliśmy wzrost obrotów handlu po wprowadzeniu niedzielnego zakazu, to byłby on jeszcze większy, gdyby nie wolne niedziele. Zatem generalnie handel stracił – zaznacza.

Jak dodaje, można wskazać małe sklepy czynne w niedziele, które zyskały, ale dużo tutaj zależy od lokalizacji placówek. - Inna sytuacja będzie na wsiach, inna w dużych miastach, a w dużych miastach też zależy to na przykład od tego, w którym miejscu te sklepy działają. W turystycznym centrum Krakowa te obroty z pewnością są bardzo duże – tłumaczy.

Zuber podkreśla też, że "stracił konsument, bo jeśli ktoś decyduje się na zakupy w niedzielę, to te sklepy, które są czynne, są na ogół droższe". - Krańcowym przykładem są stacje benzynowe, które co do zasady, z paroma wyjątkami, mają najdroższe produkty spożywcze w Polsce. Ale też sklepy mniejsze na sporej części asortymentu mają ceny wyższe niż na przykład sklepy dyskontowe – mówi.

Kto zyskał na zakazie handlu w niedzielę?

Zdaniem Zubera na wprowadzonym przez PiS zakazie zyskali natomiast pracownicy, którzy nie muszą pracować w niedziele. Zyskały też stacje benzynowe, które coraz bardziej rozszerzają asortyment produktów do kupienia.

Ekonomista dodaje, że w pozostałych sklepach "do redukcji etatów nie doszło, choć były takie tezy niektórych pracodawców". - Raczej o tym nie słychać, w handlu wciąż raczej brakuje ludzi. Z punktu widzenia pracownika nic złego się nie wydarzyło – stwierdza.

Jego zdaniem jest jednak "druga strona medalu". - Stacje benzynowe coraz częściej są też sklepami spożywczymi i wciąż nie rozumiem, czym różni się pracownik "sklepu spożywczego Orlen" od pracownika innej sieci handlowej? Nie rozumiem tego i jest to co najmniej dwuznaczne. Jeżeli ktoś mówi, że wprowadza wolne niedziele w takiej formule po to, żeby chronić pracowników, to czemu nie idzie dalej i nie chroni wszystkich pracowników – komentuje ekonomista.

Według Wachowca "cel dotyczący ochrony pracowników został spełniony, ale został oparty na argumentach demagogicznych, które rząd popierał, a podkreślała mocno Solidarność". - Niestety została wykluczona bardzo duża część segmentu pracowników w handlu – osoby chętne do pracy w niedziele. Ten cel został źle zaadresowany, bo nie uwzględnił tych osób, które chciałyby pracować i zrzec się tego wolnego czasu w weekend, bo to jedyny czas, gdy mogą sobie dorobić – zauważa.

"Zakaz handlu był sprawą polityczną"

Zdaniem Patryka Wachowca kwestia wprowadzenia niedzielnego zakazu handlu była sprawą polityczną. - Rząd Prawa i Sprawiedliwości próbował zachęcić dużą część swojego elektoratu, czyli Solidarność, do popierania dalej tego rządu. W ślad za tym nie szły żadne obiektywne dane czy obliczenia – podkreśla Wachowiec.

Po czym dodaje: - Myślę, że można skonstruować mądre przepisy dotyczące zakazu handlu w niedzielę, które funkcjonują w wielu państwach w Europie, ale nie w taki sposób, jaki to zrobił polski rząd. W państwach z zakazem handlu w niedzielę jest on na poziomie samorządowym, jest też zniesiony w regionach turystycznych i dostosowany do lokalnych warunków.

Zdaniem Zubera nie jest możliwe w praktyce wprowadzanie ograniczenia handlu w niedzielę bez edukacji społeczeństwa, by nie kupowało w niedzielę.

- Kaufland, czy jakakolwiek inna sieć, nie kombinuje z otwarciem w niedziele, by zrobić na złość swoim pracownikom, tylko dlatego że widzi potencjał zwiększonych obrotów. Jeśli już, to próbujmy ludzi przekonywać, żeby nie kupowali w niedzielę. I wtedy sensu otwierania sklepu albo kombinowania, jak to zrobić, nie ma. Jeśli ludzie nie chcą poddać się takiemu myśleniu: nie kupuję w niedzielę, to tak naprawdę te ograniczenia nigdy do końca nie będą działać – uważa Zuber.

Niedziele handlowe w 2021 roku

Zgodnie z przepisami na najbliższą niedzielę handlową poczekamy do 27 czerwca. Ponadto do końca roku handlowe mają być także niedziele: 29 sierpnia, 12 grudnia oraz 19 grudnia.

PAP

Autorka/Autor:Krzysztof Krzykowski

Źródło: TVN24 Biznes

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock

Pozostałe wiadomości

Rzeczniczka Komisji Europejskiej Paula Punho stwierdziła we wtorek, że regulowanie działalności gospodarczej należy do suwerennych kompetencji Unii Europejskiej, a także jej państw członkowskich. To odpowiedź na słowa prezydenta USA Donalda Trumpa, który zagroził wprowadzeniem ceł w reakcji na unijne regulacje, w tym podatek cyfrowy.

Trump: to się musi zakończyć teraz. Bruksela odpowiada

Trump: to się musi zakończyć teraz. Bruksela odpowiada

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Amerykańska sieć restauracji Cracker Barrel rezygnuje ze zmiany swojego logo po fali negatywnych reakcji klientów. Nowy znak skrytykował także prezydent USA Donald Trump.

Wycofują się z nowego logo po krytyce Trumpa

Wycofują się z nowego logo po krytyce Trumpa

Źródło:
PAP

Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej otrzymał już wnioski o dofinansowanie pokrywające ponad 90 procent budżetu programu Mój Prąd 6.0. W przypadku innych programów dla osób fizycznych najwięcej zgłoszeń trafiło do programu Moje Ciepło - na ponad połowę dostępnych środków.

Nawet 16 tysięcy złotych od państwa. Budżet niemal na wyczerpaniu

Nawet 16 tysięcy złotych od państwa. Budżet niemal na wyczerpaniu

Źródło:
PAP

Weto prezydenta Karola Nawrockiego w sprawie ustawy o pomocy obywatelom Ukrainy uderza w stabilność gospodarki, zobowiązania międzynarodowe Polski i bezpieczeństwo całego kraju - przekazało w komunikacie Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji. Od 1 października 2025 roku tysiące osób stracą możliwość legalnej pracy - wskazał resort.

"Tysiące osób stracą możliwość legalnej pracy". Ministerstwo zabiera głos

"Tysiące osób stracą możliwość legalnej pracy". Ministerstwo zabiera głos

Źródło:
tvn24.pl

Amerykańska sieć restauracji Cracker Barrel rezygnuje ze zmiany swojego logo po fali negatywnych reakcji klientów. Nowy znak skrytykował także prezydent USA Donald Trump.

Wycofują się z nowego logo po krytyce Trumpa

Wycofują się z nowego logo po krytyce Trumpa

Źródło:
PAP

Wtorkowe losowanie Eurojackpot nie przyniosło głównej wygranej, w efekcie kumulacja rośnie do 220 milionów złotych. W Polsce padła jednak wygrana drugiego stopnia o wartości ponad ośmiu milionów złotych. Oto wyniki losowania z 26 sierpnia 2025 roku.

Wielka wygrana w Eurojackpot w Polsce

Wielka wygrana w Eurojackpot w Polsce

Źródło:
tvn24.pl

Rząd przyjął we wtorek projekt zakładający uruchomienie darmowego Portalu Danych o Obrocie Mieszkaniami (DOM). Nowe narzędzie ma ułatwić kupującym wybór najkorzystniejszej oferty na rynku nieruchomości. 

Tu sprawdzisz ceny nieruchomości. Jest decyzja rządu

Tu sprawdzisz ceny nieruchomości. Jest decyzja rządu

Źródło:
PAP

Indyjskie rafinerie planują ograniczyć zakupy rosyjskiej ropy - przekazała we wtorek agencja Bloomberga. Jednak, jak zaznaczono, jest to skromne ustępstwo wobec jastrzębich polityków z Waszyngtonu, a jednocześnie sygnał, że Delhi nie zamierza zrywać stosunków z Moskwą.

Indie robią krok wstecz w sprawie ropy z Rosji

Indie robią krok wstecz w sprawie ropy z Rosji

Źródło:
PAP

Od poniedziałku 25 sierpnia Poczta Polska zawiesiła przyjmowanie przesyłek z towarami do USA. Jak poinformowała spółka decyzja, mająca charakter tymczasowy, została "wymuszona przez ograniczenia nałożone przez władze USA oraz przewoźników lotniczych, co uniemożliwia realizację dostaw".

Tych paczek nie można wysłać do USA. Zamieszanie z powodu decyzji Trumpa

Tych paczek nie można wysłać do USA. Zamieszanie z powodu decyzji Trumpa

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Zawetowanie ustawy przedłużającej automatycznie prawo pobytu Ukraińcom grozi znaczącymi zawirowaniami na krajowym rynku pracy - ocenił ekspert Pracodawców RP Piotr Rogowiecki. Z kolei Katarzyna Dębkowska z Polskiego Instytutu Ekonomicznego mówiła w TVN24 BiS, że osoby pochodzenia ukraińskiego pracują głównie na stanowiskach wymagających niższych kwalifikacji, gdzie polscy przedsiębiorcy odnotowują największe deficyty chętnych.

Widmo turbulencji na rynku. "825 tysięcy osób zarejestrowanych w ZUS"

Widmo turbulencji na rynku. "825 tysięcy osób zarejestrowanych w ZUS"

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Karol Nawrocki blokuje ustawy deregulacyjne, które były przygotowane po to, by ułatwić życie przedsiębiorcom i obywatelom. Decyzje prezydenta szkodzą Polakom - stwierdził we wtorek minister nadzoru nad wdrażaniem polityki rządu Maciej Berek.

Minister: te decyzje szkodzą Polakom

Minister: te decyzje szkodzą Polakom

Źródło:
PAP

- Odpływ siły roboczej może obniżyć PKB o kilka procent, zwiększyć koszty rekrutacji i szkoleń, a także zachwiać stabilnością sektorów silnie opartych na pracy migrantów - mówi o zawetowanej przez prezydenta Karola Nawrockiego noweli ustawy o pomocy obywatelom Ukrainy założyciel Personnel Service Krzysztof Inglot. - Zakładam - mam przynajmniej taką nadzieję, że rząd z panem prezydentem musi dojść do jakiejś formy kompromisu - zaznacza z kolei prezes Grupy Pracuj Przemysław Gacek.

Eksperci o kosztach prezydenckiego weta: może obniżyć PKB o kilka procent

Eksperci o kosztach prezydenckiego weta: może obniżyć PKB o kilka procent

Źródło:
PAP

Stopa bezrobocia w lipcu wyniosła 5,4 proc. wobec 5,2 proc. miesiąc wcześniej - GUS. Eksperci zwracają uwagę na rosnące koszty pracy.

Tyle wyniosła stopa bezrobocia w lipcu. "Pracodawcy zachowują się asekuracyjnie"

Tyle wyniosła stopa bezrobocia w lipcu. "Pracodawcy zachowują się asekuracyjnie"

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl, PAP

Peter Szijjarto, Minister Spraw Zagranicznych Węgier, stwierdził we wtorek, że "Komisja Europejska strzela sobie w stopę, milcząc, a będąc współwinną ataków Ukrainy na rurociąg Przyjaźń". Szijjarto stwierdził, że rurociąg ten ma kluczowe znaczenie dla bezpieczeństwa energetycznego Węgier i Słowacji.

Ataki na rurociąg Przyjaźń. Węgry oskarżają Komisję Europejską o "strzał w stopę"

Ataki na rurociąg Przyjaźń. Węgry oskarżają Komisję Europejską o "strzał w stopę"

Źródło:
PAP

Południowokoreańskie giganty biznesowe, w tym Korean Air i Hyundai, ogłosiły w poniedziałek, że zawarły wielomiliardowe umowy w Stanach Zjednoczonych, po szczycie przywódców obu krajów w Waszyngtonie. Łącznie inwestycje mogą wynosić nawet 150 miliardów dolarów.

Gigantyczne kontrakty podpisane. Korea Południowa wyda miliardy dolarów

Gigantyczne kontrakty podpisane. Korea Południowa wyda miliardy dolarów

Źródło:
CNN, PAP

Fundusz emerytalny niemieckiego producenta samochodów Mercedes-Benz sprzedał wszystkie swoje udziały w japońskim Nissan Motor za 47,83 miliarda jenów (324,65 miliona dolarów) – poinformował we wtorek Reuters powołując się na swoje źródła.

Niemcy sprzedają swoje udziały w japońskim koncernie motoryzacyjnym

Niemcy sprzedają swoje udziały w japońskim koncernie motoryzacyjnym

Źródło:
Reuters

Prezydent USA Donald Trump zapowiedział wprowadzenie dodatkowych ceł wobec krajów, w których obowiązuje podatek cyfrowy. "Okaż szacunek Ameryce i naszym niesamowitym firmom technologicznym albo zmierz się z konsekwencjami!" - napisał

Trump broni big techy przed podatkami: nie są już światową "skarbonką"

Trump broni big techy przed podatkami: nie są już światową "skarbonką"

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Nawet ponad 1500 złotych miesięcznie wydają Polacy na edukację swojego dziecka - wynika z badania "Polaków portfel własny: Edukacja w portfelu". Wydatki zależą od dochodów, miejsca zamieszkania, ale i płci rodzica.

Ile kosztuje edukacja dzieci? Policzono

Ile kosztuje edukacja dzieci? Policzono

Źródło:
PAP

Na turystów jeżdżących do Czech czekają pułapki w postaci portali sprzedających winiety za przejazdy po autostradach. Jak poinformowały "Hospodarzske Noviny" tamtejsze urzędy zamierzają sądzić się z właścicielami takich stron, a ministerstwo transportu przestrzega, że zakup winiet z takich portali może być ryzykowny.

Czesi przestrzegają przed zakupem winiet na nieoficjalnych portalach

Czesi przestrzegają przed zakupem winiet na nieoficjalnych portalach

Źródło:
PAP

- Widzę, że bardzo wielu ministrów chce wydawać więcej w latach przyszłych. I minister finansów musi to w sposób rozsądny ograniczyć - powiedział na antenie TVN24 w programie "Rozmowa Piaseckiego" Ryszard Petru, poseł Polski 2050, odnosząc się do trwających prac nad budżetem państwa. Ocenił także propozycje podatkowe prezydenta Karola Nawrockiego.

Petru o budżecie państwa: co roku jest tak, że wszyscy chcą bardzo dużo

Petru o budżecie państwa: co roku jest tak, że wszyscy chcą bardzo dużo

Źródło:
tvn24.pl

Google będzie musiało zapłacić Ceneo 8 milionów złotych kary za łamanie sądowego postanowienia zakazującego gigantowi czynów nieuczciwej konkurencji - donosi we wtorek "Dziennik Gazeta Prawna".

Google ukarane w Polsce. Milionowa kara za nieuczciwą konkurencję

Google ukarane w Polsce. Milionowa kara za nieuczciwą konkurencję

Źródło:
PAP

- System nie jest przygotowany na przyjęcie w ciągu miesiąca setek tysięcy wniosków o legalizację pobytu w Polsce - byłby to poważny cios dla rynku pracy i całej gospodarki - ocenił Yuriy Grygorenko z Gremi Personal, komentując decyzję prezydenta Karola Nawrockiego o zawetowaniu nowelizacji ustawy o pomocy obywatelom Ukrainy.

"To będzie kolosalny i natychmiastowy cios"

"To będzie kolosalny i natychmiastowy cios"

Źródło:
PAP

Donald Trump zapowiedział, że zamierza pomagać firmom, które "zawierają lukratywne umowy" ze Stanami Zjednoczonymi. Prezydent USA wskazał na koncern Intel, który zgodził się na sprzedaż rządowi 10 procent swoich akcji.

Trump: dlaczego "głupi" ludzie są z tego niezadowoleni?

Trump: dlaczego "głupi" ludzie są z tego niezadowoleni?

Źródło:
PAP

Aż 95 procent organizacji pompujących ogromne środki w sztuczną inteligencję (AI) nie widzi żadnych zwrotów z inwestycji - wynika z raportu Massachusetts Institute of Technology (MIT). "Stymulowanie szybkiego wzrostu przychodów kończy się fiaskiem" - podkreśla magazyn "Fortune".

Rewolucja trwa, ogromna bańka pęka. 95 procent firm nie widzi rezultatów

Rewolucja trwa, ogromna bańka pęka. 95 procent firm nie widzi rezultatów

Źródło:
"Fortune"

Karol Nawrocki jeszcze w trakcie kampanii zapowiedział, że nie pozwoli na podnoszenie podatków. Może to oznaczać, że wiele projektowanych ustaw może zostać zawetowanych przez prezydenta. Oto plany podatkowe rządu.

Podatkowe plany rządu. To może zawetować Nawrocki

Podatkowe plany rządu. To może zawetować Nawrocki

Źródło:
tvn24.pl

Ministerstwo Transformacji Cyfrowej Ukrainy prowadzi konsultacje z polskimi władzami w sprawie finansowania usług Starlink. Jak donosi ukraiński portal Suspilne, rozmowy toczą się w kontekście weta prezydenta Karola Nawrockiego wobec nowelizacji ustawy o pomocy obywatelom Ukrainy.

Ukraina reaguje na weto Nawrockiego. Konsultacje z Polską w sprawie opłaty

Ukraina reaguje na weto Nawrockiego. Konsultacje z Polską w sprawie opłaty

Źródło:
PAP

ING Bank Śląski zapowiedział zaskarżenie decyzji prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych, który nałożył na bank karę w wysokości 18,4 miliona złotych za skanowanie dokumentów tożsamości klientów. Informację potwierdził rzecznik ING Piotr Utrata.

Ponad 18 milionów złotych kary. Bank zamierza zaskarżyć decyzję

Ponad 18 milionów złotych kary. Bank zamierza zaskarżyć decyzję

Źródło:
PAP

"Prezydenckie weta tną na oślep! Karol Nawrocki wyłącza swoją decyzją internet Ukrainie, bo de facto to oznacza jego decyzja dotycząca ustawy o pomocy obywatelom Ukrainy" - napisał na portalu X wicepremier i minister cyfryzacji Krzysztof Gawkowski. Szef Kancelarii Prezydenta RP Zbigniew Bogucki podkreślił w odpowiedzi, że weto prezydenta nie wyłącza starlinków Ukrainie.

Szef prezydenckiej kancelarii odpowiada wicepremierowi

Szef prezydenckiej kancelarii odpowiada wicepremierowi

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, tvn24.pl

Trzecią ustawą, zawetowaną w poniedziałek przez prezydenta Karola Nawrockiego, jest ustawa o deregulacji w zakresie energetyki - poinformował szef Kancelarii Prezydenta Zbigniew Bogucki. Ustawa między innymi podnosiła próg mocy instalacji OZE, od którego trzeba uzyskać koncesję. Przewidywała też uproszczenie rachunków za energię elektryczną.

Kolejne weto prezydenta. Wiadomo, czego dotyczy

Kolejne weto prezydenta. Wiadomo, czego dotyczy

Źródło:
PAP

Minister handlu Norwegii Cecilie Myrseth wezwała na poniedziałek właścicieli największych sieci handlowych w kraju. Powodem spotkania jest lipcowy wzrost cen żywności. Niemal 97 procent rynku należy do trzech głównych graczy.

Właściciele sieci handlowych na dywaniku u minister

Właściciele sieci handlowych na dywaniku u minister

Źródło:
PAP