Trybunał Konstytucyjny potwierdził, że Komisja Nadzoru Finansowego może nadzorować wszystkie spółdzielcze kasy oszczędnościowo-kredytowe - tak wyrok TK ws. SKOK-ów ocenia przewodniczący KNF Andrzej Jakubiak.
- Co do mniejszych kas, TK uznał, że ten nadzór powinien mieć bardziej ograniczony charakter, co wydaje się możliwe do zrealizowania, biorąc pod uwagę, że z tego, co obserwujemy, mniejsze kasy znajdują się w lepszej sytuacji - powiedział PAP Jakubiak, który w TK przysłuchiwał się jego wyrokowi. Dodał, że "mogłoby to dotyczyć dosyć istotnej grupy kas, których aktywa są w mniejszej wysokości".
Dominacja małych
W lipcowej informacji KNF o sytuacji spółdzielczych kas oszczędnościowo-kredytowych w I kwartale 2015 r. napisano, że w sektorze dominują kasy małe, w których suma aktywów nie przekracza 100 mln zł (29 kas), posiadają one jednak tylko 8,4 proc. łącznej wartości aktywów kas prowadzących działalność. Według Jakubiaka ważne jest, że TK uznał konstytucyjność uprawnień KNF związanych z restrukturyzacją oraz podkreślił rolę więzi między członkami kas. Dodał, że z punktu widzenia KNF, co potwierdza praktyka, im taka więź jest silniejsza, im lepiej ich członkowie się znają - tym lepiej się kontrolują i tym lepsza jest sytuacja takich kas.
Problemy
- Natomiast w dużych kasach, zwłaszcza jeżeli ta więź zanika, rodzą się problemy - oświadczył szef KNF. Podkreślił, że wiąże się to m.in. z tym, gdy komuś chodzi tylko o korzystne warunki depozytu czy uzyskanie wysokiego kredytu. - Komisja zawsze podkreślała, że jesteśmy zainteresowani tym, żeby SKOK-i stanowiły istotny element, jeśli chodzi o zaspokajanie potrzeb określonych grup społecznych, ale musi się to odbywać na zasadach samopomocy, a nie na zasadach działalności komercyjnej - powiedział Jakubiak.
Autor: msz/gry / Źródło: PAP