Magdalena Jaworska-Maćkowiak nadal pełni funkcję prezesa Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej oraz ma pełne wsparcie Ministerstwa Infrastruktury - poinformował wiceminister infrastruktury i pełnomocnik rządu do spraw CPK Maciej Lasek. Jak stwierdził, przeprowadził w tej sprawie konstruktywne rozmowy z szefową PAŻP.
We wtorek wieczorem TVN24 podał, że szefowa PAŻP złożyła rezygnację w zeszłym tygodniu w Ministerstwie Infrastruktury, a informację tę potwierdził szef tego resortu Dariusz Klimczak, dodając, że chce poznać powody decyzji. Według źródeł TVN24 w PAŻP rezygnację Jaworskiej-Maćkowiak poprzedziło krytyczne wobec niej pismo związków zawodowych kontrolerów ruchu lotniczego.
- Pani prezes Magdalena Jaworska-Maćkowiak dalej pełni funkcję prezesa Polskiej Agencji Rzeczpospolitej Powietrznej i tutaj w tym zakresie się nic nie zmieniło. Ma pełne wsparcie ministerstwa - zapewnił Lasek.
Dodał, że spotkał się w tej sprawie z szefową PAŻP. - To spotkanie było bardzo dobre. Ja jeszcze też bardzo długo rozmawiałem z panią prezes. (...) Jesteśmy po dobrych rozmowach i mamy pełne zaufanie. Gwarantujemy pełne wsparcie dla pani prezes z Ministerstwa Infrastruktury w realizowanej przez nią misji - podkreślił.
Rzecznik rządu Adam Szłapka przekazał w czwartek PAP, że do Kancelarii Prezesa Rady Ministrów nie wpłynęła rezygnacja prezes PAŻP.
Szefowa PAŻP złożyła rezygnację
W środę rzecznik prasowy MI Anna Szumańska potwierdziła, że szefowa PAŻP 27 czerwca złożyła w biurze podawczym resortu rezygnację z fukcji. - Zgodnie z ustawą o PAŻP to premier, na wniosek ministra infrastruktury, powołuje i odwołuje prezesa Agencji. Dalsze kroki będą podejmowane zgodnie z procedurą przewidzianą w ustawie - powiedziała Szumańska.
Pytana o powody, dla których szefowa PAŻP złożyła swoją rezygnację, odparła, że w przekazanej do resortu korespondencji nie zostały podane przyczyny.
Premier Donald Tusk, na wniosek ministra infrastruktury Dariusza Klimczaka, powołał z dniem 4 stycznia 2024 r. Magdalenę Jaworską-Maćkowiak na szefową Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej. Zastąpiła Anitę Oleksiak, która kierowała Agencją przez niespełna dwa lata. Jaworska-Maćkowiak stała już na czele PAŻP w latach 2015-2016.
Kontrola NIK w PAŻP
W czerwcu br. Najwyższa Izba Kontroli stwierdziła, że PAŻP w latach 2022-2023 nie gwarantowała w pełni kontroli i bezpieczeństwa w ruchu lotniczym. Agencja zapewniła wówczas, że od stycznia 2024 r. podejmuje skuteczne działania, a kryzys z lat 2021-2022 nie może się powtórzyć.
NIK zauważyła, że pandemia COVID-19 spowodowała spadek przewozów lotniczych, a co za tym idzie, spadek wpływów dla PAŻP. Stwierdziła, że Agencja, by utrzymać płynność finansową (w tym na wypłatę wynagrodzeń), m.in. ograniczyła zatrudnianie pracowników oraz podjęła działania służące optymalizacji struktury zatrudnienia. Zawieszono większość szkoleń, a część z nich została przeniesiona z roku 2020 na lata późniejsze.
PAŻP przyznała, że kontrola NIK potwierdziła "istotne błędy" w zarządzaniu PAŻP, do których doszło w latach 2022-2023, ale dochodziło również od roku 2018. Zaznaczyła, że od stycznia 2024 r. trwa naprawa strategicznych procesów w PAŻP, która "jest skuteczna". "Wstrzymanie rekrutacji i szkoleń kontrolerów ruchu lotniczego w pandemii było negatywnym zaniedbaniem ówczesnego p.o. prezesa PAŻP Janusza Janiszewskiego, co precyzyjnie potwierdziła NIK" - dodała wówczas Agencja.
Nieoficjalne przyczyny odejścia
Według TVN24 wpływ na decyzję Jaworskiej-Maćkowiak miało datowane na 25 czerwca pismo skierowane do niej przez dwa najważniejsze związki zawodowe kontrolerów ruchu lotniczego. Pismo miało dotyczyć negocjacji między szefostwem PAŻP a związkami ws. regulaminu pracy kontrolerów, od którego zależy wysokość ich zarobków.
W 2022 r. doszło do kryzysu w PAŻP, który mógł spowodować paraliż ruchu lotniczego w Polsce. Wiosną przez kilka tygodni trwały negocjacje kierownictwa Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej z przedstawicielami Związku Zawodowego Kontrolerów Ruchu Lotniczego (ZZ KRL). Dotyczyły one m.in. bezpieczeństwa, regulaminu pracy i regulaminu wynagradzania.
Jeżeli nie doszłoby wówczas do porozumienia, to od 1 maja ruch lotniczy nad Polską mógł zostać ograniczony; blisko 170 kontrolerów obszaru i zbliżania z Warszawy znajdowało się w okresie wypowiedzenia, który dla większości zakończyć się miał pod koniec kwietnia 2022 r. Ostatecznie osiągnięto porozumienie w zakresie zmian do regulaminu wynagradzania i regulaminu pracy.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Piotr Nowak/PAP