Ursus zamierza odwołać się od decyzji Komisji Nadzoru Finansowego nakładającej na spółkę karę w wysokości 100 tys. zł za naruszenie obowiązku informacyjnego - poinformowała spółka w środowym komunikacie.
Kara została nałożona w związku z negocjacjami, które doprowadziły do zawarcia w 2013 roku umowy z etiopską spółką.
"Roboczy charakter"
"Z naszej perspektywy nie sposób zaakceptować tego rozstrzygnięcia, a zwłaszcza jego motywów. Rozmowy podjęte w dniu 18 września 2013 r. z potencjalnym partnerem miały charakter wyłącznie wstępny i typowo roboczy, a zatem przekazanie rynkowi takiej informacji mogłoby doprowadzić do wzbudzenia nadmiernych oczekiwań rynku, przez co emitent mógłby być narażony na zarzut sztucznego manipulowania kursem" - napisał Ursus w komunikacie. "Zważywszy na specyfikę rozmów negocjacyjnych z partnerami w Etiopii, która dalece odbiega od standardów znanych w Polsce czy Europie, samo podjęcie wstępnych rozmów nie jest w naszej ocenie informacją cenotwórczą. Dopiero 24 września 2013 r. negocjacje weszły w na tyle dojrzałą fazę, która zakończyła się sukcesem, że precyzyjnie można było określić wagę tej informacji i jej wpływ na rynek. Dlatego też, w tym dniu spółka opublikowała raport bieżący w sprawie wynegocjowanego i podpisanego kontraktu" - dodano.
Informacje poufne
KNF o nałożeniu kary poinformowała we wtorek. Zdaniem komisji notowana na GPW spółka Ursus nie wykonała obowiązku informacyjnego określonego w ustawie o ofercie, ponieważ, jak głosi komunikat, "nie przekazała KNF, spółce prowadzącej rynek regulowany i do publicznej wiadomości informacji poufnej w przedmiocie negocjacji, które rozpoczęły się w dniu 18 września 2013 r. i doprowadziły do zawarcia umowy, o której mowa w raporcie bieżącym Spółki nr 24/2013 z dnia 24 września 2013 r.
Morawiecki z wicekanclerzem Niemiec o stawkach minimalnych dla kierowców i ciągnikach Ursus:
Autor: tol/ms / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Ursus