Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK) nałożył prawie 3,5 miliona złotych kary na Dr Smile - podano w komunikacie. Urząd jako powód wskazał między innymi sposób zawierania umów z konsumentami i stosowanie klauzuli abuzywnej. Według urzędu konsultanci firmy wykorzystywali presję czasu i techniki manipulacyjne, namawiając do natychmiastowego zawarcia umowy. Spółka przekazała tvn24.pl, że nie zgadza się z decyzjami wydanymi przez prezesa UOKiK.
UOKiK poinformował w czwartek w komunikacie, że spółka Dr Smile Polska oferowała korektę wad zgryzu poprzez stosowanie wyprodukowanych na zamówienie, spersonalizowanych nakładek prostujących zęby. Takich produktów nie można zwrócić, ponieważ są dostosowywane do konkretnego konsumenta.
UOKiK nakłada karę na Dr Smile
"Klienci spółki poprzez jej stronę internetową rejestrowali wizytę w jednym z partnerskich gabinetów stomatologicznych. Tam wykonywali scan zębów, na podstawie którego Dr Smile przygotowywał plan leczenia i umawiał telefoniczną konsultację" - wyjaśnił UOKiK. Dodał, że kolejny etap działań przedsiębiorcy wzbudził wątpliwości urzędu i był głównym tematem licznych skarg, które w 2023 roku do niego trafiły.
Z informacji przekazanych przez UOKiK wynika, że sygnały dotyczyły przede wszystkim nieprawidłowości w procesie zawierania umowy. Wskazywały, że konsultant firmy "tak prowadzi rozmowę, że konsument nie wie nawet, że dokonuje zakupu, tylko myśli, że wybiera plan leczenia i będzie miał czas na zastanowienie" oraz "wywiera presję czasu i nakłania do zakupu w trakcie rozmowy telefonicznej, bez podania warunków odstąpienia od umowy".
Prezes urzędu przeprowadził dwa postępowania wobec przedsiębiorcy: w sprawie naruszania zbiorowych interesów konsumentów oraz stosowania niedozwolonych postanowień w umowach. Oba zakończyły się wydaniem decyzji i nałożeniem kar – łącznie prawie 3,5 mln zł.
UOKiK wyjaśnił, że podczas połączeń telefonicznych pracownicy Dr Smile wysyłali konsumentom link do oferty korekty zgryzu zawierającej przebieg leczenia, spodziewane efekty w postaci symulacji 3D oraz warunki finansowe; koszt usługi wynosił od kilku lub kilkunastu tysięcy złotych. Jak podano, to był pierwszy moment, w którym spółka udostępniała te informacje.
"Mimo że konsumenci nie mieli możliwości wcześniej zapoznać się z ofertą, konsultanci usilnie namawiali do natychmiastowego zawarcia umowy w trakcie rozmowy. Wywierali presję i stosowali techniki manipulacyjne, kierując uwagę na rzekome spektakularne efekty stosowania nakładek. Gdy klienci nadal się wahali, kusili ich wysokimi rabatami, rzędu nawet dwóch tysięcy złotych" - poinformował urząd.
Cytowany w komunikacie prezes UOKiK Tomasz Chróstny zwrócił uwagę, że Dr Smile oferował świadczenie medyczne, które wiązało się ze znacznym nakładem finansowym, a mimo to nie zapewniał konsumentom potrzebnego czasu do namysłu czy dokładnego zapoznania się ze szczegółowymi warunkami umowy.
Jak dodał, w żadnym momencie rozmowy z konsultantem nie padała informacja o tym, że od podjętej decyzji o poważnych skutkach finansowych konsument nie będzie mógł odstąpić. - Konsumenci byli również poddawani manipulacjom, które wpływały na ich wybory, co potwierdziły wpływające do nas skargi - wskazał prezes.
Przedsiębiorcy mają obowiązek przekazać konsumentom potwierdzenie umowy zawartej na odległość (np. przez telefon) na trwałym nośniku, czyli takim, w który nie można ingerować. Może to być np. list - zwrócił uwagę UOKiK. Dodał, że powinno to nastąpić najpóźniej w chwili dostarczenia towaru lub przed rozpoczęciem świadczenia usługi.
"Klienci Dr Smile takich potwierdzeń nie otrzymywali. Wymogu trwałego nośnika, zapewniającego niezmienioną postać dokumentów, nie spełniał wysyłany w trakcie rozmowy z konsultantem link do planu leczenia, ponieważ spółka mogła go modyfikować. Prezes UOKiK zakwestionował tę praktykę w wydanej decyzji" - podano w komunikacie.
UOKiK poinformował, że za działania naruszające zbiorowe interesy konsumentów Dr Smile został ukarany kwotą 2 mln 782 tys. 817 zł. Spółce przysługuje odwołanie do sądu.
Prezes UOKiK ustalił również, że w części przypadków, gdy konsumenci próbowali odstąpić od umowy o korektę wad zgryzu przed lub w trakcie jej wykonywania, spółka zawierała z nimi "Porozumienie o anulowaniu umowy". W dokumencie znajdowała się klauzula, zgodnie z którą zrzekali się oni wszelkich przyszłych roszczeń, czyli np. z tytułu błędów medycznych. Mogłoby to - jak podano - skutkować próbą uniknięcia przez Dr Smile odpowiedzialności za ewentualne wadliwe wykonanie usługi. "Urząd uznał to postanowienie za niedozwolone. Oznacza to, że nie obowiązuje ono konsumentów. Za stosowanie niedozwolonej klauzuli umownej Prezes UOKiK nałożył na przedsiębiorcę karę ponad 670 tys. zł (674 622 zł)" - poinformowano.
Ta decyzja nie jest prawomocna.
Oświadczenie Dr Smile Polska
"DRSMILE POLSKA sp. z o.o. nie zgadza się z decyzjami wydanymi przez Prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów i w związku z tym podejmie przewidziane prawem działania. Decyzje wydane przez Prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów nie są prawomocne i nie podlegają wykonaniu aż do momentu uprawomocnienia się odpowiedniego wyroku sądu" - czytamy w oświadczeniu spółki, który redakcji biznesowej tvn24.pl przesłał Daniel Nowak, Country Manager Poland Dr Smile.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Konektus Photo / Shutterstock.com