We wtorek mają ruszyć konsultacje Umowy Partnerstwa, które dotyczą inwestowania funduszy unijnych w ramach polityki spójności i funduszu sprawiedliwej transformacji. W sumie chodzi o około 76 miliardów euro. - Siła uderzenia inwestycyjnego w najbliższych kilku latach będzie bez precedensu, będzie naprawdę potężna – powiedział premier Mateusz Morawiecki.
Jak przekazało w poniedziałek Ministerstwo Funduszy i Polityki Regionalnej, Umowa Partnerstwa to najważniejszy dokument, w którym Polska i UE umawiają się, w co zostaną zainwestowane fundusze unijne. Umowa określa strategię interwencji funduszy europejskich w ramach polityk unijnych: polityki spójności i wspólnej polityki rybołówstwa w Polsce w latach 2021-2027. Nie dotyczy ona Funduszu Odbudowy ani funduszy dla rolników.
Konsultacje Umowy Partnerstwa dotyczą inwestowania funduszy unijnych w ramach polityki spójności i funduszu sprawiedliwej transformacji, czyli około 76 mld euro.
Od wtorku, 19 stycznia do 16 lutego odbędą się spotkania konsultacyjne online w każdym województwie - łącznie 16 spotkań regionalnych. Zgłaszanie uwag w ramach konsultacji będzie możliwe od poniedziałku do 22 lutego br.
"Historyczne środki"
Na inwestycje współfinansowane z funduszy europejskich trafią też miliardy z funduszy krajowych - budżetu państwa, budżetu samorządów, firm czy organizacji pozarządowych. "Obecnie trudno podać konkretną kwotę, ale w perspektywie 2014-2020 do każdej złotówki z UE dokładamy ponad 60 groszy pieniędzy krajowych. W perspektywie 2021-2027 może być podobnie" – poinformował resort.
Ministerstwo podkreśliło, że podobnie jak w obecnej perspektywie, największymi odbiorcami wsparcia pozostaną samorządy i przedsiębiorcy.
- Dzisiaj przystępujemy do konsultacji i do inwestowania potężnych środków. Środki, które wynegocjowaliśmy w Brukseli w ostatnich kilku miesiącach, to nie tylko historycznie największe środki, które nam przysługują, ale to także środki ekstra, ponad to, co było do tej pory rozdystrybuowane, to dodatkowe fundusze, które chcemy przeznaczyć przede wszystkim na odbudowę właśnie po epidemii – mówił w poniedziałek szef rządu.
- Leczenie gospodarki po epidemii to coś, co wszystkie kraje robią po raz pierwszy i co wymagać będzie szerokich konsultacji, ekspertyzy, specjalistów, ale także tempa działania i żeby to tempo było utrzymane, żeby Polska nadal również w tym roku i kolejnych latach miała jeden z najlepszych poziomów wzrostu gospodarczego w UE, a jest na to ogromna szansa, musimy we właściwy sposób zagospodarować wszelkie dostępne nam środki – dodał Morawiecki.
- Widzimy, że na Polskę, Europę i świat spada lawina zakażeń, ale nie wolno nam przegapić momentu odbudowy, w który chcemy wejść szybko – już zimą kalendarzową, wiosną tego roku chcemy, żeby ruszyły przetargi, żeby ruszyło jak najwięcej zleceń inwestycyjnych – mówił szef rządu na konferencji prasowej.
- Dziś przedstawiamy Umowę Partnerstwa, która obejmuje 76 miliardów euro na lata 2021-2027, a więc ponad 350 miliardów złotych – historyczne środki, które są tylko częścią z wielkiej puli przysługującej Polsce. To jest lwia część środków, które wynegocjowaliśmy w Brukseli, ale teraz z aptekarską dokładnością musimy zaaplikować je w gospodarce, w naszej infrastrukturze – podkreślił.
Morawiecki zaznaczył, że umowa ta będzie możliwie jak najszerzej konsultowana. - Formalnie jest to porozumienie między Polską a UE, ale chcemy, żeby ze społecznego punktu widzenia, było to porozumienie pomiędzy państwem polskim, UE i społeczeństwem polskim, a więc wydyskutowane projekty i programy, które są najbardziej istotne z punktu widzenia Polski – dodał.
"Ten wehikuł inwestycyjny będzie miał dwa silniki"
Premier mówił, że przy realizacji inwestycji do środków europejskich rząd dodaje 60 proc. środków krajowych. - Ale prócz tego w naszym nowym polskim ładzie chcemy zainicjować też szereg projektów inwestycyjnych, innowacyjnych w skali gmin, powiatów, regionów finansowanych niemal wyłącznie lub wyłącznie ze środków budżetu państwa polskiego – podkreślił premier.
- Więc ta siła uderzenia inwestycyjnego w najbliższych kilku latach będzie bez precedensu, będzie naprawdę potężna. Ten wehikuł inwestycyjny będzie miał dwa silniki: unijny i najsilniejszy w historii do tej pory silnik polski – powiedział Morawiecki.
Jak mówił, głównymi obszarami inwestycji będą: infrastruktura, innowacje, ochrona środowiska, poprawa jakości życia w ramach służby zdrowia i edukacji. Zaznaczył, że przy podziale środków uwzględniany będzie poziom zamożności obywateli w poszczególnych regionach, jak i tempo rozwoju tych regionów, a także parametry związane z ochroną środowiska.
- Środki będą uruchomiane w jak najszybszy sposób, ale oczywiście chcemy to zrobić po należytym przedyskutowaniu, uzgodnieniu ze społeczeństwem i instytucjami unijnymi – zaznaczył Morawiecki.
Źródło: PAP