Frontem do klienta, tyłem do doradcy - oto nowa strategia bankowców w walce o pozyskanie kredytobiorców. Maraża kredytu udzielonego bezpośrednio w oddziałach np. MBanku czy Multibanku jest bowiem o połowę niższa niż tego samego kredytu ale udzielonego za pośrednictwem doradcy finansowego. Ci ostatni twierdzą, że to i tak nie ma znaczenia, bo warunki proponowane przez bank są tak niekorzystne, że i tak nikt nie będzie chciał skorzystać z takiej oferty. Czy bankowa symbioza zamienia się w łańcuch pokarmowy?
Frontem do klienta, tyłem do doradcy - oto nowa strategia bankowców w walce o pozyskanie kredytobiorców. Maraża kredytu udzielonego bezpośrednio w oddziałach np. MBanku czy Multibanku jest bowiem o połowę niższa niż tego samego kredytu ale udzielonego za pośrednictwem doradcy finansowego. Ci ostatni twierdzą, że to i tak nie ma znaczenia, bo warunki proponowane przez bank są tak niekorzystne, że i tak nikt nie będzie chciał skorzystać z takiej oferty. Czy bankowa symbioza zamienia się w łańcuch pokarmowy?
Autor: Marta Bartoszek
Źródło zdjęcia głównego: Marta Bartoszek