Posłowie koalicji rządzącej złożyli wniosek o postawienie przewodniczącego Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Macieja Świrskiego przed Trybunałem Stanu. Podpisało się pod nim 185 posłów.
Piotr Adamowicz (KO), pełnomocnik grupy posłów, którzy podpisali się pod wnioskiem, poinformował na konferencji, że wniosek został chwilę wcześniej złożony do marszałka Sejmu. Jak podał, wniosek, wraz z materiałem dowodowym, liczy 285 stron.
- Wniosek dotyczy trzech segmentów: blokowania około 300 milionów złotych z abonamentu dla publicznego radia i telewizji, blokowania koncesji dla nadawców prywatnych: TVN, TVN24, Radia Tok FM, Radia Zet. Trzecia grupa zarzutów dotyczy niewykonywania badań statystycznych dotyczących oglądalności stacji telewizyjnych w Polsce – powiedział Adamowicz.
Szef KRRiT nakładał kary na prywatne media
W kwietniu tego roku Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji poinformowała o wpłynięciu na jej konto 550 tysięcy złotych wyegzekwowanych od TVN przez Urząd Skarbowy. Kara została nałożona przez KRRiT w związku z rzekomym naruszeniem przepisów poprzez emisję reportażu "Bielmo. Franciszkańska 3" ("Czarno na białym"), opowiadającego o przestępstwach seksualnych w Kościele katolickim i wiedzy na ten temat Karola Wojtyły.
Ściągnięcie pieniędzy nastąpiło pomimo złożenia przez stację odwołania od decyzji przewodniczącego KRRiT Macieja Świrskiego z 6 marca o nałożeniu kary, o czym poinformowała publicznie 12 kwietnia.
Szef KRRiT podjął w tym roku podobną decyzję o "przekazaniu do windykacji przez Urząd Skarbowy należności budżetowej w postaci kary" w wysokości 88 tysięcy złotych od radia TOK FM. Świrski nałożył grzywnę na TOK FM pod koniec stycznia za treść pięciu audycji, uzasadniając, że pojawiły się tam "m.in. sformułowania znieważające, poniżające i naruszające godność najważniejszych osób w państwie, w tym Prezydenta Rzeczypospolitej".
Rok temu Świrski nałożył na radio TOK FM karę w wysokości 80 tysięcy złotych. Sprawa dotyczy wypowiedzi dotyczących książki "Historia i teraźniejszość" profesora Wojciecha Roszkowskiego.
Czytaj na Konkret24: Świrski: nikt nie może zastąpić przewodniczącego KRRiT. Prawnicy: może
W sierpniu 2023 roku Świrski ukarał Radio Zet. Kara wyniosła 476 tysięcy złotych, została nałożona za materiał dotyczący braku zaufania amerykańskich służb do polskich służb przy okazji przejazdu prezydenta Ukrainy przez terytorium Polski. Materiał miał być sprzeczny z prawem i polską racją stanu.
W kwietniu 2024 Świrski - podobnie jak w przypadku TVN24 i TOK FM - "z powodu nieuiszczenia, pomimo upomnienia, przez spółkę Eurozet Radio kary pieniężnej w wysokości 476 000 zł polecił windykację od dłużnika należności".
Blokowane przekazywanie środków z abonamentu
Z kolei o tym, że środki z abonamentu rtv trafiać mają do depozytu sądowego, KRRiT zdecydowała w uchwale podjętej 7 lutego. Uznała, że wypłata wpływów z abonamentu dla mediów publicznych nastąpi po prawomocnym orzeczeniu sądu rejestrowego dotyczącym postawienia tych spółek w stan likwidacji.
Według Macieja Świrskiego, powodem zwłoki jest niejasna sytuacja prawna Polskiego Radia. Z kolei adwokat z kancelarii prawnej Romanowski i Wspólnicy prof. Michał Romanowski ocenił, że działanie KRRiT to "pogarda w stosunku do prawa i orzecznictwa sądowego. (...) To oznacza jawną odmowę przestrzegania orzeczeń sądowych i skutków, które wynikają z wpisów do Krajowego Rejestru Sądowego".
- Bezprawność działania KRRiT ma prawie charakter kwalifikowany, czyli szczególnie rażący, dlatego że mamy jednolitą linię orzecznictwa sądów rejestrowych o tym, że telewizja i inne jednostki radiofonii i telewizji zostały skutecznie postawione w stan likwidacji - podkreślił Romanowski.
Decyzje KRRiT dotykają również TVP S.A. 9 kwietnia likwidator spółki Daniel Gorgosz wystosował do przewodniczącego Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji ostateczne przedsądowe wezwanie do zapłaty wpływów z opłat abonamentowych w wysokości 141 mln 780 tys. zł wraz z odsetkami.
12 kwietnia Polskie Radio poinformowało, że do przewodniczącego KRRiT trafiło ostateczne przedsądowe wezwanie do zapłat. Sprawa dotyczy blisko 73 mln zł wraz z odsetkami, które nie zostały wypłacone Polskiemu Radiu.
Wniosek o TS dla szefa KRRiT
Wcześniej RMF FM informowało, że we wniosku znalazło się 11 zarzutów. "Trzy zarzuty dotyczą nieprzekazywania, ale kierowania do depozytu sądowego należnych mediom publicznym środków z abonamentu. Według wniosku użyto przy tym uchwały KRRiT z 7 lutego, którą Maciej Świrski został upoważniony do stworzenia nowego harmonogramu przekazywania należnych środków" - napisano.
"Dwa zarzuty mówią z kolei o żądaniu od jednostek publicznej radiofonii i telewizji informacji, do uzyskiwania których szef Krajowej Rady nie miał prawa, i nakładaniu kar za niespełnienie tych żądań .W sprawach mediów prywatnych zarzuty dotyczą nieuzasadnionego przewlekania postępowań koncesyjnych, nakładania i kar na niezależnych nadawców i ich egzekwowania przed uprawomocnieniem. Wniosek mówi też o dyskryminowaniu prywatnych mediów i widoczną przychylność dla tych sprzyjających Zjednoczonej Prawicy" - podało RMF FM.
Jak podano, dwa ostatnie zarzuty "dotyczą nie tylko niewykonania badań statystycznych dotyczących odbioru sygnału stacji telewizyjnych w Polsce, do czego Rada była zobowiązana, ale też wydania przeznaczonych na nie kilkunastu milionów złotych na badania komercyjne". Według wniosku, w 2023 r. przeznaczone było na to 4 951 000 złotych, a na rok 2024 zaplanowano 7 358 000 zł.
Procedura w sprawie wniosku
Wniosek w sprawie postawienia przed TS może złożyć w Sejmie prezydent lub co najmniej 115 posłów. Wniosek trafia do sejmowej Komisji Odpowiedzialności Konstytucyjnej. Komisja przedstawia Sejmowi sprawozdanie z prac wraz z wnioskiem o pociągnięcie do odpowiedzialności przed TS lub o umorzenie postępowania.
To drugi w historii KRRiT wniosek o postawienie przed TS szefa Rady. W 2005 roku wniosek o postawienie przed Trybunałem ówczesnej szefowej KRRiT Danuty Waniek powstał z inicjatywy polityków PO, ale podpisali się również posłowie PiS i Ligi Polskich Rodzin. Na wniosek Komisji Odpowiedzialności Konstytucyjnej w lutym 2012 roku marszałek Sejmu Ewa Kopacz wydała postanowienie o tym, że postępowanie wobec byłej szefowej KRRiT zakończyło się w 2007 roku.
Źródło: tvn24.pl, RM FM
Źródło zdjęcia głównego: Kalbar/PAP