W nadchodzących dekadach spodziewany jest szybki wzrost liczby osób bardzo starych, ponieważ pokolenie powojennego wyżu demograficznego w perspektywie 10-15 lat zacznie na masową skalę osiągać wiek powyżej 80 lat - ocenia profesor Piotr Szukalski z Uniwersytetu Łódzkiego.
- Rezultat będzie taki, że nagle, w perspektywie ponad trzydziestu lat, okaże się, że już co dziesiąty mieszkaniec naszego kraju będzie w wieku osiemdziesiąt lat i więcej - dodał prof. Szukalski.
Dzisiaj osoby najstarsze stanowią około 4 procent ludności Polski.
Seniorzy w regionach
Do regionów o najwyższym odsetku najstarszych Polaków należą województwa: łódzkie, świętokrzyskie i podlaskie, z których w ostatnich latach wyjechało bardzo dużo młodych ludzi i które odznaczają się relatywnie niską dzietnością.
- Rezultat jest taki, że pewnym zmianom uległa struktura wieku ludności tych województw i rośnie odsetek ludzi bardzo starych - dodał prof. Szukalski. Biorąc jednak pod uwagę prognozy demograficzne dla Polski, to na dłuższą metę - jego zdaniem - decydujący wpływ na liczbę osób najstarszych będzie miała umieralność.
- Z biegiem czasu odsetek osób bardzo starych ma przede wszystkim rosnąć na tych obszarach, które dziś, i najprawdopodobniej w przyszłości, będą odznaczać się najniższą umieralnością. A są to takie spokojne regiony jak: Małopolska, Podkarpacie, Lubelszczyzna czy Podlasie - podkreślił demograf.
Starzenie się ludności
Wzrost liczby najstarszych osób oznaczać będzie konieczność zapewnienia im wsparcia środowiskowego i instytucjonalnego. W przypadku tej grupy osób - zdaniem eksperta - pojawiają się bowiem inne problemy niż te, które z reguły kojarzone są ze starzeniem się ludności. Są one związane z narastającą niesprawnością i przede wszystkim z narastającą niesamodzielnością. - Pojawia się zatem konieczność oferowania różnego typu usług, które umożliwią tym osobom jak najdłuższe pozostawanie w domu. Z drugiej strony zaś rozbudowanie instytucjonalnego wsparcia, a więc instytucji całodobowej opieki, w których osoby odznaczające się narastającą niesamodzielnością będę mogły w miarę normalnie funkcjonować - dodał demograf. W jego ocenie na razie w Polsce problem usług opiekuńczych rozwiązuje rodzina, ale w przyszłości najstarsi Polacy dotknięci zostaną zmianami jej modelu – niższą dzietnością, mniejszą szansą posiadania rodzeństwa czy dużą skalą migracji dzieci i wnuków. Oznaczać to może, że najstarsze osoby często nie będą mogły liczyć na pomoc rodziny.
Nowoczesne technologie
Problem ten w pewnej części rozwiązać może rozwój nowoczesnych technologii w usługach opiekuńczych, medycznych czy pielęgnacyjnych. Natomiast – jak podkreślił ekspert - nie są to rozwiązania na każdą kieszeń, a poza tym nowoczesne urządzenia i technologie nie zaspokoją potrzeby bliskości z innym człowiekiem i nie wpłyną na skalę osamotnienia.
Autor: jb / Źródło: PAP