Do końca akcji charytatywnej Szlachetna Paczka pozostało pięć dni i kilka godzin, a bez wsparcia wciąż pozostaje ponad 2 tysiące rodzin. Wolontariusze apelują o przekazywanie i zgłaszanie się do pomocy. - Nie było roku, w którym aż tak potrzebowalibyśmy darczyńców - powiedziała w rozmowie z TVN24 prezes stowarzyszenia Wiosna i wolontariuszka Szlachetnej Paczki Joanna Sadzik.
Według danych podawanych przez Szlachetną Paczkę w niedzielę rano wciąż 2652 rodzin czeka na darczyńców. Najwięcej rodzin oczekuje na pomoc w województwie dolnośląskim, opolskim i śląskim.
Chęć pomocy można zgłosić do piątku 13 grudnia. Do końca akcji pozostało tylko pięć dni i kilka godzin.
Przygotowane dzięki darczyńcom paczki trafią do potrzebujących w tzw. weekend cudów - 14 i 15 grudnia.
Jak można pomóc?
- Nie wyobrażam sobie, że pomocy nie otrzyma na przykład pani Wanda, która ma nowotwór i w tym momencie czeka na przyznanie renty, a jej dochód wynosi dokładnie zero złotych. Ona żyje tylko dzięki temu, że sąsiedzi dostarczają jej śniadanie, obiad i kolację. Nie wyobrażam sobie, że powiemy jej: "pani Wando nie dostanie pani zapasu żywności, środków czystości, bo nie znalazł się darczyńca" - mówiła w rozmowie z TVN24 prezes stowarzyszenia Wiosna i wolontariuszka Szlachetnej Paczki Joanna Sadzik.
Zwróciła uwagę, że takich rodzin jest bardzo dużo. - Nie było roku, w którym aż tak potrzebowalibyśmy darczyńców. Paczkę można zrobić na ostatnią chwilę, zresztą tydzień to nie jest mało czasu - mówiła. Argumentowała, że wspomóc się można np. zakupami przez internet.
Wyjaśniła, że osoby zainteresowane przekazaniem pomocy powinny wejść na stronę szlachetnapaczka.pl, wybrać rodzinę, a następnie skontaktować się z wolontariuszem. - Jeżeli zastanawiacie się co zrobić, a nigdy paczki nie robiliście, a macie znajomych do pomocy, jakieś pieniądze, które można przeznaczyć na pomoc, warto skontaktować się z infolinią, której numer widnieje na stronie szlachetnapaczka.pl. Osoby pełniące dyżury poinstruują krok po kroku, powiedzą, jak zrobić taką paczkę - tłumaczyła.
Zwróciła uwagę, że choć do końca akcji pozostało tylko pięć dni, nie jest to wcale mało czasu na skomplementowanie paczki. - W dzisiejszych czasach większość produktów możemy zamówić przez internet i otrzymać je w ciągu dwóch dni do swojego domu - zwracała uwagę.
Czytaj więcej: "Weekend cudów" już za tydzień. W bazie Szlachetnej Paczki wciąż są rodziny, które czekają na pomoc >>>
"Jestem zaniepokojony"
Tadeusz, jeden z wolontariuszy Szlachetnej Paczki, opiekuje się jedną rodziną, która wciąż nie znalazła darczyńcy.
- Przyznam szczerze, że jestem zaniepokojony. Nie chciałbym przekazywać im wiadomości, że darczyńca się nie znalazł. Ta rodzina żyje w skrajnych warunkach. To są dwie panie, które od dziecka mieszkają w domu, w którym nie było nigdy łazienki, ciepłej wody, myją się tak naprawdę w misce - powiedział w rozmowie z TVN24.
- Apeluję do wszystkich, którzy chcieliby dać komuś te święta, taką radość. Być może dzięki darczyńcom ktoś będzie mógł, po raz pierwszy w życiu, umyć się w prawdziwej wannie - zwracał uwagę.
Szlachetna Paczka
Paczkę można skomplementować samodzielnie lub w grupie. Można także wpłacać fundusze, dzięki którym wolontariusze Szlachetnej Paczki zakupią potrzebne produkty – chodzi często o przedmioty niezbędne do codziennego funkcjonowania: żywność, odzież, pościel, sprzęt AGD.
Wolontariusze Wiosny odwiedzali wcześniej rodziny i osoby zgłoszone, jako te, którym potrzebna jest pomoc, a następnie wyselekcjonowali tych najbardziej potrzebujących.
W poprzednim roku wsparcie otrzymało 17 tys. rodzin, a wartość pomocy była rekordowa i wyniosła blisko 74 mln zł.
Źródło: tvn24.pl, PAP
Źródło zdjęcia głównego: PAP/Darek Delmanowicz