Stowarzyszenie Solidarność Walcząca, którego prezesem jest ojciec premiera Kornel Morawiecki, otrzymało w ubiegłym roku od instytucji publicznych 300 tysięcy złotych dotacji - ustalił "Super Express".
Jak czytamy w dzienniku, w 2017 roku ministerstwo rodziny, pracy i polityki społecznej przekazało organizacji Morawieckiego 200 tys. zł na realizację zadania "Seniorzy obok nas". Celem była "poprawa samopoczucia i przeciwdziałanie marginalizacji osób starszych".
"W praktyce zaś polegało to na umożliwieniu skorzystania starszym członkom i sympatykom SW z bezpłatnego pobytu w ośrodku wczasowym nad morzem - pisze "SE".
Inne środki
Dziennik wylicza, że kolejne 34 tys. zł stowarzyszenie otrzymało od Urzędu ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych na organizację konferencji "Wolni i Solidarni" oraz piknik z okazji 35-lecia Solidarności Walczącej. Z kolei Narodowe Centrum Kultury, podlegające pod ministerstwo kultury, przekazało 62 tys. zł na koncert z okazji jubileuszu 35-lecia organizacji.
Gazeta zwraca uwagę, że w poprzednich latach dotacje były zdecydowanie niższe. "W roku 2016, 2013, 2012 oraz 2011 organizacja nie dostawała środków od instytucji rządowych. Z kolei w 2015 roku suma dotacji wyniosła 51 tys. zł, a rok wcześniej - 36 tys. zł" - czytamy w "SE".
- W 2017 roku obchodziliśmy 35-lecie, były różne wydarzenia z tym związane, więc być może stąd ta wyższa niż uprzednio. Pieniądze były też przeznaczone na seniorów. Ludzie wyjeżdżali na dwa tygodnie, na tydzień, nawet z rodzinami. Wiem, że byli zadowoleni - tłumaczy Kornel Morawiecki w rozmowie z dziennikiem.
Odpowiedź ministra
Do publikacji "Super Expressu" odniósł się na Twitterze minister kultury Piotr Gliński. "Ludzie Solidarności Walczącej ryzykowali życie dla Niepodległości PL. Nic dziwnego, że tabloid zmyśla, że przywódca SW dostał coś od rządu. Uczczenie jubileuszu SW i wspieranie jej weteranów było obowiązkiem rządu RP. A komuchów - moim zdaniem - do sądu. Niech płacą na bohaterów!" - napisał minister.
Ludzie Solidarności Walczącej ryzykowali życie dla Niepodległości PL. Nic dziwnego, że tabloid zmyśla, że przywódca SW dostał coś od rządu. Uczczenie jubileuszu SW i wspieranie jej weteranów było obowiązkiem rządu RP. A komuchów - moim zdaniem - do sądu. Niech płacą na bohaterów!
— Piotr Gliński (@PiotrGlinski) 25 lipca 2018
Solidarność Walcząca wywodziła się z NSZZ "Solidarność", Kornel Morawiecki powołał ją do życia po wprowadzeniu stanu wojennego w 1982 r., po dwóch dużych manifestacjach we Wrocławiu. Za symboliczną datę jej założenia uznaje się 13 czerwca, czyli dzień pierwszej z demonstracji. W Solidarności Walczącej znaleźli się głównie ci działacze Solidarności, którzy poróżnili się z kierownictwem związku w sprawie metod działania oraz celu, do jakiego dążyć powinna opozycja antykomunistyczna. Solidarność Walcząca przyjęła zasadę walki o całkowite odsunięcie komunistów od władzy.
Autor: tol / Źródło: Super Express, PAP