Sąd Rejonowy w Gliwicach wydał postanowienie o ogłoszeniu upadłości Rafako - poinformowała spółka w komunikacie. Rafako złożyło wniosek o ogłoszenie upadłości spółki we wrześniu.
26 września 2024 r. zarząd Rafako złożył wniosek o ogłoszenie upadłości spółki do Sądu Rejonowego w Gliwicach, XII Wydział Gospodarczy. Dziś spółka przekazała w komunikacie o wydaniu postanowienia o upadłości Rafako przez sąd.
Czytaj również: Rafako: sąd nakazał JSW Koks zwrot pobranej gwarancji w sprawie inwestycji w Radlinie >>>
Rafako to spółka akcyjna, notowana na GPW, większość akcji należy - według informacji zarządu - do obligatariuszy upadłej spółki PBG. Jest wykonawcą bloków energetycznych i producentem urządzeń dla energetyki. Spółka jest jednym z największych pracodawców w regionie, zatrudnia niespełna 700 osób.
Brak porozumienia z wierzycielami
Jak informowano we wrześniu, z dniem ogłoszenia upadłości Rafako zarządzanie majątkiem spółki, w tym uprawnienie do sprzedaży lub wydzierżawienia tego majątku, zostanie przejęte przez syndyka masy upadłości.
Prezes Rafako Maciej Stańczuk tłumaczył we wrześniu, że wypowiedzenie przez JSW Koks mediacji prowadzonych z Rafako przed Prokuratorią Generalną, pozbawiło spółkę przychodu, co doprowadziło do utraty płynności finansowej i konieczności złożenia wniosku o ogłoszenie upadłości.
- JSW Koks pobrała z wpłaconej przez Rafako kaucji gwarancyjnej kwotę 20 mln zł oraz zażądała wypłaty gwarancji w kwocie 35 mln zł. Gwarancja była zabezpieczeniem wykonania budowy elektrociepłowni w Radlinie. Bank, który udzielił gwarancji, wypłacił już na początku tygodnia te środki - wskazywał wówczas prezes Rafako.
Umowa JSW Koks z Rafako dotyczyła budowy kogeneracyjnego bloku energetycznego opalanego gazem koksowniczym o mocy ok. 32 MW elektrycznych oraz 37 MW cieplnych.
Rafako wskazywało pod koniec września na brak możliwości uzgodnienia z kluczowymi wierzycielami szczegółowych zasad konwersji zobowiązań spółki na akcje w podwyższonym kapitale zakładowym lub alternatywnego scenariusza dalszej restrukturyzacji zobowiązań Rafako, które pozwoliłyby na redukcje zadłużenia. To - jak informowano wówczas - miałoby pozwolić firmie odzyskać zdolność, by pozyskać finansowanie zewnętrzne na realizację przyszłych zamówień.
Blok energetyczny i rozmowy z bankami
Pod koniec grudnia 2023 r. resort aktywów państwowych informował, że ówczesny szef MAP Borys Budka rozmawiał z akcjonariuszami i wierzycielami spółki Rafako o przyszłości tej firmy.
Jak wówczas przekazano, omówiono bieżącą sytuację spółki oraz możliwe scenariusze, które będą poddane dalszej analizie. Minister Budka zadeklarował też, w ramach posiadanych uprawnień, wsparcie MAP w proces naprawy sytuacji Rafako. W rozmowach brali udział przedstawiciele: PFR TFI, Agencji Rozwoju Przemysłu, Ministerstwa Rozwoju i Technologii, PZU, PKO BP, mBanku oraz BGK.
21 grudnia ub.r. PBG, PFR oraz KUKE - podczas NWZ Rafako - zgodziły się na konwersję wierzytelności Rafako na akcje nowej emisji. Wcześniej jednak wierzyciele PKO BP, BGK, mBank i PZU poinformowali zarząd Rafako, że nie akceptują bezwarunkowej konwersji wierzytelności na nowo emitowane akcje.
PKO BP, BGK, mBank i PZU to gwaranci bloku 910 MW w Jaworznie. Rafako, jako wykonawca i klient - Tauron po wielomiesięcznych sporach wokół przyczyn nieprawidłowości w funkcjonowaniu bloku zawarli ugodę, na mocy której gwaranci wypłacili Tauronowi 240 mln zł. W ten sposób PKO BP, BGK, mBank i PZU dołączyły do wierzycieli Rafako.
Wybudowany kosztem ponad 6 mld zł blok 910 MW uruchomiono z opóźnieniem w listopadzie 2020 r. W czerwcu 2021 r. został wyłączony z powodu usterek, naprawianych od tego czasu przez wykonawców z konsorcjum Rafako-Mostostal Warszawa. Ponownie jednostkę uruchomiono – również z opóźnieniem wobec pierwotnych planów – w końcu kwietnia 2022 r. Potem blok był czasowo wyłączany jeszcze dwukrotnie. Według Rafako powodem awarii była nieodpowiednia jakość węgla dostarczanego przez Tauron. Według Taurona - przyczynami są liczne wady i usterki bloku.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: rafako.com.pl