Złoty chudnie w oczach. Euro w czwartek było najdroższe wobec złotego od dwóch lat. Zdaniem ministra finansów osłabienie polskiej waluty nie ma nic wspólnego z atakiem spekulacyjnym. Jak powiedział Jacek Rostowski słaby złoty to wynik nieuzasadnionych reakcji na globalny nastrój na rynkach. Szef resortu finansów dodał, że jeśli na złotym jednak toczy się gra - to przegrają właśnie spekulanci. Na razie nie ma niebezpieczeństwa przekroczenia progu ostrożnościowego 55% relacji długu do PKB z powodu taniejącego złotego, dodał minister.
Złoty chudnie w oczach. Euro w czwartek było najdroższe wobec złotego od dwóch lat. Zdaniem ministra finansów osłabienie polskiej waluty nie ma nic wspólnego z atakiem spekulacyjnym. Jak powiedział Jacek Rostowski słaby złoty to wynik nieuzasadnionych reakcji na globalny nastrój na rynkach. Szef resortu finansów dodał, że jeśli na złotym jednak toczy się gra - to przegrają właśnie spekulanci. Na razie nie ma niebezpieczeństwa przekroczenia progu ostrożnościowego 55% relacji długu do PKB z powodu taniejącego złotego, dodał minister.
Autor: tvn
Źródło zdjęcia głównego: tvn