Polska chce uniezależnić się od gazu z Rosji. Resort zmienia regulacje

Resort gospodarki przyznaje, że obowiązujące przepisy, przyjęte jeszcze w 2000 r. nie przystają do rzeczywistościgazprom-neft.com

Ministerstwo Gospodarki chce określić minimalne poziomy dotyczące zakupów gazu poza Polską. Dziś w dużym stopniu surowiec ten kupujemy od Rosji. Resort rozpoczął uzgodnienia międzyresortowe i konsultacje społeczne projektu rozporządzenia. Obecne regulacje pochodzą z 2000 roku. Zdaniem ministerstwa "nie przystają one do rzeczywistości liberalizującego się rynku gazu". Konsultacje potrwają do 2 kwietnia.

Resort chce wprowadzić rozporządzeniem jasne regulacje dotyczące zakupów i dostaw gazu do Polski. Zdaniem ministerstwa nowe regulacje "nie będą powodować wątpliwości interpretacyjnych oraz doprecyzują kryteria dywersyfikacji dostaw gazu".

"(Nowe regulacje) wprowadzą również instrumenty, które nie będą stanowiły nadmiernego obciążenia dla przedsiębiorstw sprowadzających gaz z zagranicy i przyczynią się do liberalizacji i zwiększenia konkurencji na polskim rynku gazu ziemnego, zwiększając jednocześnie bezpieczeństwo energetyczne Polski" - twierdzi ministerstwo.

Stare przepisy

W uzasadnieniu do projektu nowelizacji resort gospodarki przyznaje, że obowiązujące przepisy, przyjęte jeszcze w 2000 r. nie przystają do rzeczywistości.

Po pierwsze ze względu na rozwój rynku gazu ziemnego i zmiany zachodzące w sektorze na świecie. Powstają międzynarodowe huby gazowe, giełdy gazu, rozwija się przesył rewersowy, wreszcie następuje gwałtowny rozwój rozwoju rynku LNG. Po drugie, przepisy z 2000 r. zamiast pomóc, mogą wręcz zaszkodzić dywersyfikacji bo - jak napisano - "mogą one stanowić barierę w pełnym wykorzystaniu dostępnej infrastruktury gazowej na terytorium Polski utrudniając rzeczywistą dywersyfikację dostaw gazu". Rozporządzenie z 2000 r. miało na celu ograniczenie uzależnienia od jednego dostawcy. Konkretnie od dostawcy rosyjskiego. W rozporządzeniu nakazano więc importerom gazu zachowanie proporcji dotyczących kierunków dostaw surowca. Np. latach 2010-14 importer mógł kupować maksymalnie 70 proc. gazu z jednego kierunku. W 2015 r. już tylko 59 proc. Gdy jednak Polska uzyskała członkostwo w UE sytuacja zmieniła się radykalnie. Nastąpiła rozbudowa infrastruktury gazowej, a to przełożyło się na poprawę bezpieczeństwa i realną możliwość dywersyfikacji dostaw gazu. Można więc kupować gaz np. z Niemiec, czy Czech ale będzie to gaz rosyjski. Rozporządzenie z 2000 r. dostarczało problemów z interpretacją poszczególnych zapisów.

Klasyfikacja dostaw

- Najważniejszym z nich był m.in. brak jednoznacznej oceny, w jaki sposób powinny być klasyfikowane dostawy gazu z UE. Czy jako nabycie wewnątrzwspólnotowe, co nie jest importem, czy jako import, z uwagi na to, że jest to nadal paliwo ze wschodu. Dodatkowym problemem były wątpliwości interpretacyjne, co do "kraju pochodzenia" dostaw gazu. Nie było jasne, czy chodziło o państwo wydobycia gazu, siedzibę kontrahenta, państwo pozyskania gazu, czy miejsce wystawienia faktury przez sprzedawcę. Brakowało też reguł, co do tego, jakie dokumenty powinno wystawić przedsiębiorstwo w celu potwierdzenia pochodzenia gazu ziemnego - wylicza w rozmowie z PAP dyrektor ds. zarządzania portfelem Hermes Energy Group Bartosz Milewski. Za niewykonanie zapisów rozporządzenia groziły kary. Przytrafiło się to PGNiG, które w 2010 r. zostało ukarane przez prezesa Urzędu Regulacji Energetyki kwotą 2 mln zł. Zdaniem URE, spółka naruszyła warunki koncesji na obrót gazem. Sprowadziła bowiem do Polski gaz z terenu UE, ale był to gaz rosyjski. PGNIG odwołało się od tej decyzji i w połowie stycznia br. Sąd Apelacyjny w Warszawie ogłosił wyrok, na mocy którego m.in. zmniejszył wysokość tej kary do kwoty 500 tys. zł. Jak poinformowała PAP w poniedziałek rzeczniczka PGNiG Dorota Gajewska wyrok jest prawomocny i spółka zapłaciła zasądzone pół miliona. Jednak PGNiG nie składa broni i wnioskuje o pisemne uzasadnienie wyroku. - Spółka po otrzymaniu pisemnego uzasadnienia wyroku Sądu Apelacyjnego rozważy ewentualne dalsze kroki w tej sprawie - powiedziała Gajewska.

Kluczowe pojęcia

Dlatego w projekcie nowego rozporządzenia zdefiniowano kluczowe pojęcia. W przypadku terminu "importowany" zaznaczono, że chodzi o import surowca spoza Wspólnoty, gaz, który pochodzi z terytorium UE, nie będzie podlegał obowiązkowi dywersyfikacji. Projekt zmienia też kryterium "kraju pochodzenia" na przedsiębiorstwo od którego kupuje się gaz. Wydłużone też mają być progi maksymalnego udziału gazu z jednego źródła ustalone w rozporządzeniu z 2000 r., na kolejne 10 lat. - Projekt MG precyzuje dotychczasowe wątpliwości. Zgodnie z nim w zakres pojęcia importu nie będzie już wchodzić "nabycie wewnątrzwspólnotowe”. To oznacza, że gaz ziemny sprowadzany z UE nie będzie brany pod uwagę przy obliczaniu udziału w dywersyfikacji dostaw gazu z zagranicy. Dywersyfikacji podlegać będzie więc jedynie gaz importowany z państw, nienależących do UE - mówi Milewski. Jak zauważa, zgodnie z projektem zmiana sposobu obliczania udziału stanowiącego wypełnienie obowiązku dywersyfikacji będzie polegać na odniesieniu udziału gazu importowanego do całkowitej wielkości gazu sprzedawanego przez przedsiębiorstwo na terytorium Polski. Ma to umożliwić dywersyfikację gazu importowanego, gazem pochodzącym z UE, z rynku krajowego lub z krajowego wydobycia. - Nowe rozporządzenie to zatem krok w dobrym kierunku - ocenił Milewski.

Dobre zmiany

- Argumentem za całkowitą rezygnacją zarówno z rozporządzenia, jak i obowiązku dywersyfikacji jest jednak fakt, że w obecnych warunkach rynkowych obowiązek dywersyfikacyjny nie ma już większego sensu - dodaje ekspert Hermes Energy. Zdanie, że przy obecnym rozwoju rynku gazowego rozporządzenie dywersyfikacyjne w ogóle nie jest potrzebne, podziela również Robert Zajdler z Instytutu Sobieskiego. Jednak zaproponowane zmiany ocenia jako "idące w dobrym kierunku". Dyrektorka departamentu energii "Lewiatana" Daria Kulczycka również pozytywnie przyjmuje decyzję resortu o zmianie rozporządzenia z 2000 r. - Długo to trwało, ale dobrze, że MG zdecydowało się w końcu na zmiany, które pozwolą sensownie zarządzać importem gazu - powiedziała. Również ona zwraca uwagę na fakt, że import wewnątrzwspólnotowy nie będzie traktowany jak import z kierunku trzeciego i taki gaz "będzie na normalnych warunkach sprowadzany do Polski" - zaznaczyła.

Autor: tol / Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: gazprom-neft.com

Pozostałe wiadomości

Donald Trump podpisał dekret uznający węgiel za minerał krytyczny. Prezydent USA ogłosił też inne działania mające znieść regulacje środowiskowe, zwiększyć wydobycie węgla i zablokować zamykanie kopalń.

Donald Trump podpisał dekret. "Raz na zawsze kończymy wojnę Joe Bidena"

Donald Trump podpisał dekret. "Raz na zawsze kończymy wojnę Joe Bidena"

Źródło:
PAP

W środę na drogach w całej w Polsce odbywa się akcja "Prędkość". Policjanci sprawdzają prędkość zarówno z użyciem radarów, jak i radiowozów z wideorejestratorami. - Apelujemy do kierujących, by przestrzegali dozwolonych limitów prędkości, a także zwalniali w miejscach, gdzie przepisy i rozwaga wymagają zachowania szczególnej ostrożności - powiedział nadkomisarz Robert Opas z Biura Ruchu Drogowego KGP.

Wielka akcja policji. Apel do kierowców

Wielka akcja policji. Apel do kierowców

Źródło:
PAP, tvn24.pl

W minionym roku liczba pracujących emerytów w Polsce wzrosła o 18,6 tysiąca osób w porównaniu do roku 2023 - wynika z danych Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Wśród dorabiających do świadczeń przeważają kobiety.

Wracają do pracy. Zaskakujące dane ZUS

Wracają do pracy. Zaskakujące dane ZUS

Źródło:
PAP

Ceny ropy na nowojorskiej giełdzie są na najniższym poziomie od czterech lat, a na rynkach nie słabnie gwałtowna wyprzedaż surowca - informują maklerzy. Wskazują, że cła prezydenta USA Donalda Trumpa zagrażają popytowi na surowce na świecie.

Drastyczna wyprzedaż surowca. Najniższy poziom od czterech lat

Drastyczna wyprzedaż surowca. Najniższy poziom od czterech lat

Źródło:
PAP

Polacy coraz chętniej odwiedzają Azory. W 2024 roku przybyła na ten portugalski archipelag rekordowa liczba turystów znad Wisły. Azory zyskują na popularności w kontynentalnej części Europy.

"Turystów z Polski nam tu dziś nie brakuje"

"Turystów z Polski nam tu dziś nie brakuje"

Źródło:
PAP

Podwyższone stawki ceł Donalda Trumpa weszły w życie. Zostały nałożone na towary z krajów, z którymi USA mają deficyt handlowy. Wśród nich jest między innymi 20-procentowe cło na produkty z Unii Europejskiej oraz 84-procentowe na Chiny.

Dodatkowe cła Trumpa weszły w życie

Dodatkowe cła Trumpa weszły w życie

Źródło:
PAP

Chłopcy będą chłopcami - w ten sposób rzeczniczka Białego Domu Karoline Leavitt odniosła się do publicznego sporu miedzy doradcami prezydenta Donalda Trumpa, miliarderem Elonem Muskiem i doradcą do spraw handlu Peterem Navarro. Musk określił wcześniej Navarro "kretynem" i "głupszym niż worek cegieł".

Musk nazwał go "kretynem". Biały Dom komentuje

Musk nazwał go "kretynem". Biały Dom komentuje

Źródło:
PAP

We wtorek w Lotto nie odnotowano głównej wygranej. Kumulacja rośnie do trzech milionów złotych. Oto wyniki losowania Lotto i Lotto Plus z 8 kwietnia 2025 roku.

Wyniki ostatniego losowania Lotto

Wyniki ostatniego losowania Lotto

Źródło:
tvn24.pl

We wtorkowym losowaniu Eurojackpot żaden z graczy nie wytypował poprawnie wszystkich liczb. Kumulacja rośnie do 190 milionów złotych. W Polsce padła jedna wygrana czwartego stopnia w wysokości ponad 655 tysięcy złotych. Oto liczby, które wylosowano 8 kwietnia 2025 roku.

Kumulacja w Eurojackpot w górę

Kumulacja w Eurojackpot w górę

Źródło:
PAP

Majątek 11 miliarderów od początku roku skurczył się łącznie aż o prawie 450 miliardów dolarów - wynika z danych Bloomberga. Agencja regularnie publikuje szacunki dotyczące fortun najbogatszych ludzi świata.

Krezusi na minusie. "Wyparowało" 450 miliardów dolarów

Krezusi na minusie. "Wyparowało" 450 miliardów dolarów

Źródło:
tvn24.pl

Departament Wydajności Państwa (DOGE), kierowany przez Elona Muska, wykorzystuje sztuczną inteligencję do śledzenia komunikacji w co najmniej jednej agencji federalnej, szukając przejawów wrogości wobec prezydenta Stanów Zjednoczonych Donalda Trumpa - przekazał Reuters. 

Polowanie na "antytrumpowe" treści. Agencja pod lupą Muska

Polowanie na "antytrumpowe" treści. Agencja pod lupą Muska

Źródło:
PAP

USA nałożą dodatkowe cła na Chiny, podwyższając łączne taryfy do 104 procent - przekazał Reuters, cytując urzędnika Białego Domu. Dodatkowe cła mają wejść w życie w środę, 9 kwietnia.

Trump spełni swoją groźbę

Trump spełni swoją groźbę

Źródło:
Reuters

- Poziom ceł w Stanach Zjednoczonych został podniesiony do poziomu z przełomu XIX i XX wieku. To jest we współczesnej historii stosunków międzynarodowych rzecz po prostu niesłychana - mówił w "Faktach po Faktach" prof. Dariusz Rosati, ekonomista, były członek Rady Polityki Pieniężnej. Z kolei dr Sławomir Dudek nazwał cła "kulami, które lecą we wszystkie strony".

"To kule, które lecą we wszystkie strony"

"To kule, które lecą we wszystkie strony"

Źródło:
TVN24

Miliarderzy popierający Donalda Trumpa zaczynają krytykować jego politykę handlową - podał "Washington Post". Wszystko za sprawą gwałtownych zmian na rynkach kapitałowych.

Miliarderzy odwracają się od Trumpa

Miliarderzy odwracają się od Trumpa

Źródło:
PAP

W wyniku ataku hakerskiego na Grupę Smyk naruszono dane niektórych klientów, kontrahentów, pracowników i partnerów biznesowych - przekazała firma. Większość skradzionych informacji to dokumentacja dotycząca produkcji odzieży.

Popularna sieć sklepów o kradzieży danych

Popularna sieć sklepów o kradzieży danych

Źródło:
PAP

Musimy szukać rozwiązań i działań, które uchronią lub przynajmniej złagodzą skutki wysokich ceł - podkreślił we wtorek premier Donald Tusk podczas spotkania z przedstawicielami branży motoryzacyjnej. Minister finansów Andrzej Domański stwierdził z kolei, że amerykańskie cła z pewnością "istotnie" wpłyną na gospodarkę światową.

Premier o cłach: musimy szukać rozwiązań

Premier o cłach: musimy szukać rozwiązań

Źródło:
TVN24, PAP

Państwowy urząd socjalny w Finlandii wysłał pisma do ponad 40 tysięcy osób o niskich dochodach, zalecając im poszukiwanie tańszego mieszkania. Jeśli się nie przeprowadzą w ciągu trzech miesięcy, urząd przestanie pokrywać im koszty czynszu w pełnej wysokości - informuje we wtorek telewizja MTV.

Dostali pismo. Przeprowadzka albo strata zasiłku

Dostali pismo. Przeprowadzka albo strata zasiłku

Źródło:
PAP

Decyzja Donalda Trumpa w sprawie nałożenia nowych ceł spowodowała kilkunastoprocentowy spadek kursu Apple na amerykańskiej giełdzie. Według Bloomberga efekt był jeszcze jeden - klienci rzucili się do sklepów, aby kupić iPhone'y, zanim ich ceny wzrosną.

Rzucili się do sklepów w obawie przed wzrostem cen

Rzucili się do sklepów w obawie przed wzrostem cen

Źródło:
Bloomberg

Cła Donalda Trumpa odbiją się na amerykańskich rodzinach i zwiększą koszty utrzymania wielu gospodarstw domowych - podała telewizja ABC News. Według szacunków ubytek w portfelach Amerykanów wyniesie kilka tysięcy dolarów.

Tysiące mniej w portfelu. Skutki działań Trumpa

Tysiące mniej w portfelu. Skutki działań Trumpa

Źródło:
PAP

Sprawiedliwe roczne wynagrodzenie ze strony Google'a na rzecz polskich mediów za wykorzystanie ich treści powinno wynosić 78,67 miliona euro, czyli około 335 milionów złotych - szacuje Fehradvice & Partners w raporcie "Media w Polsce i ich wartość dla Google" stworzonym we współpracy z Związkiem Pracodawców Wydawców Cyfrowych.

Jakie wynagrodzenie dla mediów? Raport

Jakie wynagrodzenie dla mediów? Raport

Źródło:
tvn24.pl/PAP

Prezydent Zimbabwe zapowiedział zniesienie wszystkich ceł na towary z USA. To reakcja na wprowadzone przez administrację Donalda Trumpa nowe wysokie cła na produkty z innych państw. Emmerson Mnangagwa twierdzi, że w ten sposób poprawi stosunki ze Stanami Zjednoczonymi. Zdaniem opozycji prezydent może jednak mieć także powody osobiste dla swojej decyzji.  

Pierwsze państwo ugina się pod presją Trumpa. Likwiduje wszystkie cła na produkty z USA

Pierwsze państwo ugina się pod presją Trumpa. Likwiduje wszystkie cła na produkty z USA

Źródło:
BBC, Business Insider Africa, PAP, tvn24.pl