Pułapki na klientów. "Nie dajcie się zwieść"

Źródło:
tvn24.pl
UOKiK kontroluje ubrania
UOKiK kontroluje ubraniaTVN24
wideo 2/4
UOKiK kontroluje ubraniaTVN24

Producent odzieży kusi klientów użyciem naturalnych materiałów, ale okazuje się, że prawie sto procent składu to syntetyki. - Przepisy są przestarzałe. Potrzebujemy nowych rozwiązań, dzięki którym prawa konsumentów będą lepiej chronione - stwierdza Michał Kędziora, znany jako Mr Vintage.

Zaczęło się od "wełnianego płaszcza zapinanego na guziki", sprzedawanego przez jedną z marek odzieżowych w internecie. Wystarczy jednak chwila poświęcona na sprawdzenie udostępnionego przez producenta składu produktu, by odkryć, że w rzeczywistości wełny jest w tym płaszczu niezbyt wiele. Konkretnie - 1 proc. składu.

Reszta użytych materiałów to wytwarzany z ropy naftowej poliester (aż 87 proc.), nieprzepuszczający powietrza i szybko ulegający zmechaceniu akryl (9 proc.) oraz poliamid (2 proc). Składu dopełniają wiskoza uważana za jeden z najlepszych dla człowieka syntetycznych materiałów (1 proc.) i wspomniana wełna. Do tego podszewka, w całości wykonana z poliestru, sztucznego włókna, które sprzyja poceniu się, bo nie przepuszcza powietrza.

Sprawę nagłośniła Ola Włodarczyk, prowadząca na Instagramie konto "Świadomy konsument mody". Jak tłumaczy, "to skład, który sprawi, że dziecko łatwo się spoci, ale na pewno nie ogrzeje".

Obserwujący instagramerkę użytkownicy wskazują, że ten "wełniany" płaszcz to nie jest jedyny przykład tego, jak znane marki próbują nagiąć rzeczywistość do swoich potrzeb.

"Czytajcie metki, wnioskujcie z nich i głosujcie swoimi portfelami na uczciwą, jakościową i etyczną modę. Nie dajcie się zwieść opisom" - mówi instagramerka. "To metki wewnętrzne powiedzą wam prawdę, bo są one wymagane prawem" - podsumowuje.

Trzeba czytać metki

W sklepach internetowych większość producentów eksponuje zdjęcia produktów i ich nazwę, która siłą rzeczy nie zawiera wszystkich informacji, jest tylko hasłem, mającym zachęcić do kliknięcia. Aby poznać szczegóły, czyli np. dokładny skład, należy poświęcić trochę czasu. Eksperci nie mają dobrej wiadomości - bez tego ani rusz.

- Jeśli zależy nam na ubraniach dobrej jakości, to zawsze należy czytać metki, a przy zakupach internetowych dokładnie sprawdzać skład produktu, a nie polegać wyłącznie na tytułach produktów, bo bardzo często jest tak, że "płaszcz wełniany" okazuje się nie mieć z tą wełną wiele wspólnego - komentuje Michał Kędziora, bloger znany w internecie jako Mr Vintage. 

Sam obserwuje rynek od wielu lat i jak mówi, nie da się nie zauważyć, że spada jakość sprzedawanych ubrań. Marki za wszelką cenę szukają oszczędności. - Z tego powodu coraz częściej sięgają po tańsze zamienniki wełny, ale jednocześnie nie chcą się z tym afiszować, więc płaszcz, który ma w sobie kilka procent wełny, a reszta jest zazwyczaj mieszanką syntetyków, też nazywają wełnianym. Po prostu wstydzą się napisać “płaszcz poliestrowy”, bo marketingowo brzmi to słabo.

W ten sposób producenci wprowadzają konsumentów w błąd. - Nie każdy wie, że choć poliester może wyglądać niemal identycznie jak wełna, to ma zupełnie inne właściwości, wpływ na środowisko i parametry użytkowe - dodaje Kędziora.

Pół miliona ton plastiku

Po latach dominacji syntetycznych materiałów konsumenci chętnie wracają do tkanin naturalnych: wełny, bawełny, jedwabiu czy lnu. To nie tylko kwestia wygody użytkowania czy większej trwałości produktów wykonanych z takich materiałów. Nie bez znaczenia jest też wymiar ekologiczny.

Szacuje się, że branża odzieżowa odpowiada za 10 proc. światowych emisji dwutlenku węgla – to więcej niż łączne emisje pochodzące z lotów międzynarodowych i żeglugi morskiej. Produkcja tekstyliów odpowiada też za ok. 20 proc. globalnego zanieczyszczenia czystej wody, z powodu farbowania i wykańczania produktów. Jedno pranie ubrań z poliestru może prowadzić do uwolnienia 700 000 mikrowłókien. Ponad pół miliona ton mikrodrobin plastiku pochodzących z prania tkanin syntetycznych każdego roku trafia na dno oceanów. Technologia nie nadąża za odzieżową nadprodukcją - tylko 1 proc. odzieży poddaje się recyclingowi na nowe ubrania.

Czytaj także: Podczas prania tysiące ton mikrowłókien trafiają do środowiska. To poważne zanieczyszczenie >>>

Ale materiały naturalne mają też wady, przede wszystkim często są droższe niż tkaniny syntetyczne. To dlatego producenci odzieży lawirują pomiędzy dodawaniem do odzieży np. kaszmiru czy bawełny a zachowaniem akceptowalnych przez klientów poziomów cen.

Ale już nawet wysoka cena niekoniecznie może być wyznacznikiem "dobrego" składu. - Jeszcze kilka lat temu można było w ciemno kupować ubrania marek premium, które nie korzystały z zamienników, dziś to już nie jest takie oczywiste - wskazuje Michał Kędziora.

- Przykładem mogą być tutaj swetry, gdzie zamiennikiem wełny stał się akryl i obecnie nawet marki premium go stosują. Na pierwszy rzut oka doskonale imituje wełnę, ale to tworzywo syntetyczne o słabych właściwościach dla konsumenta. Mechaci się, nie grzeje, szybko łapie nieprzyjemne zapachy - wymienia.

Kary dla firm

Na to, czy etykiety o składzie ubrań pokrywają się z rzeczywistością, zwraca uwagę Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Przekonały się o tym polskie firmy odzieżowe Kubenz, Recman i Dastan Logistics na które w 2022 r. UOKiK nałożył łączną karę w wysokości ponad 2 mln zł. Sytuacja powtórzyła się rok później, gdy fałszowanie składów zarzucono spółkom Polskie Sklepy Odzieżowe (ostatecznie nakazano zapłacenie 3,8 mln zł kary) i Lord (ponad 213 tys. zł kary).

Badania laboratoryjne dowiodły, że w wielu przypadkach podany przez producenta skład ubrań był nieprawdziwy. Nie było mowy o pomyłce - na metce widniała informacja o np. 70 proc. zawartości wełny, a badania pokazywały, że w rzeczywistości wełny nie było wcale.

"Skład użytych materiałów wpływa na decyzje konsumentów - ich ocenę jakości, zastosowania, wysokości ceny produktu. Czasem dotyczy to nawet zdrowia i bezpieczeństwa, gdy dobór odpowiedniego materiału wynika z występujących alergii. Rodzaj tkaniny ma również znaczenie dla sposobu użytkowania lub konserwacji odzieży. Pranie lub prasowanie niedostosowane do rzeczywistego składu ubrań może doprowadzić do pogorszenia ich wyglądu, utraty wartości lub nawet zniszczenia" - pisał UOKiK w komunikacie.

Marki tłumaczyły się na różne sposoby, np. współpracą z nieuczciwymi dostawcami. - Spółka kupowała w dobrej wierze materiał od producenta. Zresztą taki skład materiałowy był wykazywany we wszystkich możliwych dokumentach, włącznie z dokumentami z odpraw celnych - mówiła w rozmowie z tvn24.pl pełnomocniczka firmy Kubenz Eliza Rurewicz.

Potrzebne są nowe przepisy

Czy jednak "wełniany" płaszcz z 1 proc. wełny w składzie to temat, który także mógłby zainteresować UOKiK? Od Małgorzaty Cieloch, rzeczniczki urzędu, słyszymy, że procentowy udział danego składnika ma zastosowanie choćby w przypadku żywności. "Pasztet z królika" nie może mieć w składzie 1 proc. mięsa z tego zwierzęcia.

Ale jak jest w przypadku ubrań? Tu czekamy kilka dni, wielokrotnie dopytując o stanowisko UOKiK-u, ale nie otrzymujemy odpowiedzi.

Potwierdza to teorię Michała Kędziory, który uważa, że przepisy nie nadążają za zmieniającą się rzeczywistością. Płaszcz "wełniany" jedynie z domieszką wełny? - Domyślam się, że producenci nie łamią w ten sposób prawa - stwierdza Mr Vintage.

- Ale dzieje się tak dlatego, że przepisy są przestarzałe. Potrzebujemy nowych rozwiązań, dzięki którym prawa konsumentów będą lepiej chronione.

Autorka/Autor:Natalia Szostak

Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock

Pozostałe wiadomości

Projekt zjednoczonej Europy zbliża się do punktu krytycznego - ocenia Bloomberg. Na drodze do stworzenia z Unii Europejskiej globalnego mocarstwa mogą stanąć niepokoje polityczne, zagrożenia zewnętrze czy trudności gospodarcze. Tworzące Wspólnotę państwa zaciekle bronią własnych interesów, ignorując alarmujące prognozy o podupadającej pozycji Starego Kontynentu.

Europa w "stanie zagrożenia". "Punkt krytyczny"

Europa w "stanie zagrożenia". "Punkt krytyczny"

Źródło:
tvn24.pl/Bloomberg

Telefony z banków odbierała przez dwa lata prawie codziennie. - Padało zawsze jedno pytanie: czy zdaję sobie sprawę z tego, że mam zobowiązanie do spłaty? - opowiada w rozmowie z redakcją biznesową tvn24.pl Agnieszka Michalak. Chodzi o kredyt po zmarłym mężu. Duża część prawników wskazuje, że spadkobierca staje się nowym kredytobiorcą tej samej umowy. Są też jednak inne opinie, których zasadność potwierdzają wyroki sądów.

Rozdzwoniły się banki. "Zaczęłam siedzieć jak na bombie"

Rozdzwoniły się banki. "Zaczęłam siedzieć jak na bombie"

Źródło:
tvn24.pl

Odwlekanie decyzji w sprawie rządowego programu dofinansowań do kredytów powoduje, że z każdym kolejnym miesiącem, kwartałem deweloperzy hamują budowy. Obawiam się takiej sytuacji, że za kilkanaście miesięcy, gdy kredyty staną się dostępne, znowu będziemy mieli dołek podażowy i historia z Kredytem 2 procent się powtórzy - powiedział w programie "Wstajesz i weekend" na antenie TVN24 ekspert portalu Rynek Pierwotny Marek Wielgo.

"Koszmar" może się powtórzyć

"Koszmar" może się powtórzyć

Źródło:
tvn24.pl

Nie do przyjęcia jest sytuacja, że obowiązek czipowania będzie dotyczył tylko nowo narodzonych psów. Biorąc pod uwagę proces legislacyjny, pełną populację zaczipowanych zwierząt osiągniemy dopiero za 20 lat - stwierdził w rozmowie z tvn24.pl Leszek Świętalski, dyrektor biura Związku Gmin Wiejskich RP, odnosząc się do projektu ustawy o Krajowym Rejestrze Oznakowanych Psów i Kotów.

Rewolucja dla właścicieli psów i kotów. Projekt "trudny do zaakceptowania"

Rewolucja dla właścicieli psów i kotów. Projekt "trudny do zaakceptowania"

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Od wielu miesięcy trwa, a w ostatnich dniach nabrała mocy wymiana zdań między koalicjantami o kształcie zmian w sposobie naliczania składki zdrowotnej. Donald Tusk w sobotę pokazał kierunek w jakim kierunku ma iść ta reforma. - Na pewno nikt w przyszłym roku nie będzie płacił składki zdrowotnej od tzw. środków trwałych. Do końca roku przyjmiemy projekt ustawy o składce zdrowotnej - powiedział podczas sobotniej konwencji premier Donald Tusk.

Składka zdrowotna po nowemu. Premier podał termin

Składka zdrowotna po nowemu. Premier podał termin

Źródło:
PAP

Tegoroczna laureatka Nagrody Nobla zwróciła uwagę publiczności na literaturę koreańską. A tamtejszy rząd od wielu lat stara się uczynić swoim flagowym towarem eksportowym właśnie kulturę i nie szczędzi na to pieniędzy. Sukcesy na arenie międzynarodowej to nie efekt jednorazowego zastrzyku pieniędzy, a wieloletniej strategii, dzięki której wartość eksportu kulturalnego Korei przekroczyła już wartość eksportu m.in. sprzętu AGD, akumulatorów, samochodów elektrycznych i paneli wyświetlaczy.

Jak Korea wypracowała Nobla? Kultura jako towar eksportowy

Jak Korea wypracowała Nobla? Kultura jako towar eksportowy

Źródło:
tvn24.pl

Ubezpieczyciel samochodu służbowego, wypłacił nam tak zwaną kwotę bezsporną. Dostaliśmy pięć czy sześć tysięcy złotych. Proszę zobaczyć na zdjęcie - opowiada redakcji biznesowej tvn24.pl Kacper Dyląg ze Stronia Śląskiego, który w powodzi stracił dobytek. - Samochód jest wbity w budynek i sprawa wydaje się prosta, prawda? Jednak nie jest wciąż zakończona - opowiada o sytuacji z ubezpieczycielem.

Samochód wbity w budynek, ubezpieczyciel daje pięć tysięcy. "Sprawa wydaje się prosta, prawda?"

Samochód wbity w budynek, ubezpieczyciel daje pięć tysięcy. "Sprawa wydaje się prosta, prawda?"

Źródło:
tvn24.pl

Chiny zamierzają znacznie zwiększyć emisję długu publicznego - pisze portal CNN. Pozyskane środki mają zostać przeznaczone na świadczenia dla osób o niskich dochodach, wsparcie rynku nieruchomości i uzupełnienie kapitału banków państwowych. Dzięki temu Państwo Środka chce dążyć do ożywienia słabnącego wzrostu gospodarczego.

Chiny luzują pasa. Potężny zastrzyk dla gospodarki

Chiny luzują pasa. Potężny zastrzyk dla gospodarki

Źródło:
CNN, Reuters

Nikt nie jest w stanie udowodnić, że ładne zęby prezesa są ważne dla biznesu dużej spółki - powiedział w programie "Jeden na Jeden" na antenie TVN24 wiceminister aktywów państwowych Robert Kropiwnicki, odnosząc się do podejrzanych wydatków na medycynę estetyczną w Orlenie. Tematem rozmowy była również spółka ORLEN Trading Switzerland. Wiceszef resortu dopytywany, czy w związku z nią zarzuty może otrzymać Daniel Obajtek, odpowiedział, że "trwają analizy". Skomentował także krytyczne słowa Szymona Hołowni o sytuacji w spółkach Skarbu Państwa.

"Nikt nie jest w stanie udowodnić, że ładne zęby prezesa są ważne dla biznesu"

"Nikt nie jest w stanie udowodnić, że ładne zęby prezesa są ważne dla biznesu"

Źródło:
TVN24

Amerykański koncern lotniczy, zbrojeniowy i kosmiczny Boeing zapowiada zwolnienie jednej dziesiątej swojej załogi. Po trwającym prawie miesiąc pacie negocjacyjnym ze związkowcami zarząd zdecydował o zwolnieniu 17 tysięcy pracowników i opóźnieniu o rok pierwszych dostawy odrzutowca 777X. Straty przeżywającej kryzys firmy w trzecim kwartale wyniosły 5 mld dolarów.

Miała być podwyżka, będą zwolnienia. Boeing przerywa negocjacyjny pat

Miała być podwyżka, będą zwolnienia. Boeing przerywa negocjacyjny pat

Źródło:
PAP

Łotwy nie stać na Rail Baltica. Inwestycja powinna zostać zawieszona na rok, do czasu rozwiązania problemów finansowych - powiedział minister rolnictwa Łotwy Armands Krauze. Sprawą projektu kolejowego Rail Baltica łączącego kraje bałtyckie z Polską zajmuje się parlamentarna komisja śledcza.

Megainwestycja kolejowa pod znakiem zapytania. "Nikt nie chce tego uczciwie przyznać"

Megainwestycja kolejowa pod znakiem zapytania. "Nikt nie chce tego uczciwie przyznać"

Źródło:
PAP

Latająca po sortowni papuga, pełzający pomiędzy paczkami wąż boa, czy nadana na zły adres urna z ludzkimi prochami to niektóre z nietypowych paczek, którymi zajmowała się Poczta Polska. Operator zwraca uwagę na zakazane przedmioty, na przykład baterii nie można wysyłać za granicę.

Latająca po sortowni papuga, zagubiona urna, paczka z wężem. Nietypowe przesyłki

Latająca po sortowni papuga, zagubiona urna, paczka z wężem. Nietypowe przesyłki

Źródło:
PAP

Osoby kierujące pojazdem pomimo zatrzymanego prawa jazdy stracą uprawnienia na stałe - zapowiedział w piątek minister infrastruktury Dariusz Klimczak. Planowane jest także zaostrzenie kar za przekroczenie prędkości o 50 kilometrów na godzinę poza terenem zabudowanym oraz jazdę pod wpływem alkoholu.

Utrata prawa jazdy na zawsze. Minister zapowiada rewolucję

Utrata prawa jazdy na zawsze. Minister zapowiada rewolucję

Źródło:
PAP

- Podjęcie decyzji przez rząd w sprawie oskładkowania umów cywilnoprawnych jest niezbędnym warunkiem do kolejnych płatności z Krajowego Planu Odbudowy. Ministerstwo Funduszy i Polityki Regionalnej chce wysłać wnioski w sprawie kolejnych pieniędzy na przełomie roku - poinformowała ministra Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz.

Ta decyzja rządu będzie miała wpływ na pensje. Ważna zapowiedź

Ta decyzja rządu będzie miała wpływ na pensje. Ważna zapowiedź

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Niedaleko Kralovca w pobliżu czesko-polskiej granicy rozpoczęła się budowa odcinka autostrady D11, który ma połączyć się z polską S3. Prace prowadzi czesko-słowacko-węgierskie konsorcjum MI Roads. Budimex pierwotnie wygrał przetarg, ale później został z niego wykluczony.

Autostrada do Polski. Rusza budowa

Autostrada do Polski. Rusza budowa

Źródło:
PAP

Brytyjska firma farmaceutyczna GSK poinformowała, że zapłaci nawet 2,2 miliarda dolarów (mniej niż przewidywano) w ramach ugody dotyczącej tysięcy spraw w amerykańskich sądach. Firmie zarzucano, że zawierająca ranitydynę wycofana ze sprzedaży wersja jej leku Zantac może powodować raka - podał Reuters.

Lek na zgagę. Firma farmaceutyczna zapłaci potężną kwotę

Lek na zgagę. Firma farmaceutyczna zapłaci potężną kwotę

Źródło:
PAP, Reuters

Komisja Europejska ponownie zażądała wyjaśnień od platformy sprzedażowej Temu. Chiński serwis ma dostarczyć dowody na walkę z handlarzami oferującymi nielegalne produkty. Niedawno o podjęcie czynności w tej sprawie apelowało sześć krajów, w tym również Polska.

Handlowy gigant pod lupą Brukseli

Handlowy gigant pod lupą Brukseli

Źródło:
PAP

Były burmistrz Warny i były gubernator regionu zostali oskarżeni o próbę wyłudzenia 2,8 miliona euro z unijnych środków na remont nieistniejącego portu rybackiego - przekazała Prokuratura Europejska (EPPO). Port udawało kilka pływających pontonów.

Pieniądze na port, który nie istniał. Cztery osoby oskarżone

Pieniądze na port, który nie istniał. Cztery osoby oskarżone

Źródło:
PAP