Polska, Estonia i Litwa domagają się w Brukseli obniżenia pułapu cenowego na rosyjską ropę z 60 do 51,45 dolarów za baryłkę. Ta kwestia ma być dyskutowana w środę na spotkaniu ambasadorów państw członkowskich przy UE – wynika z informacji PAP.
Pułap cenowy na ropę rosyjską ma ograniczyć wpływy ze sprzedaży surowca do rosyjskiego budżetu, jednak – jak wskazują trzy kraje – Rosja była w stanie się do niego dostosować. Podczas gdy rosyjski eksport ropy naftowej do Unii Europejskiej w styczniu spadł do około 600 000 baryłek dziennie z 1 miliona baryłek dziennie w grudniu, rosyjskie firmy były w stanie wyeksportować więcej surowca na inne rynki, takie jak Chiny, Indie czy Turcja. Kraje wskazują, że ustalenie pułapów cenowych na ropę rosyjską nie spowodowało zakłóceń na światowym rynku ropy, który pozostaje stabilny. Światowy popyt na ropę naftową jest obecnie niski, podobnie jak jej ceny.
Pomimo wprowadzenia cenowego pułapu Rosja wciąż zarabia krocie
Trzy kraje dowodzą, że mimo utraty dochodów ze sprzedaży ropy Rosja nadal zarabia miliony dolarów dziennie. Statki będące własnością lub ubezpieczone w UE i Wielkiej Brytanii przewożą dziennie rosyjskie paliwa kopalne o wartości 310 mln euro, co stanowi 65 proc. całkowitej wartości rosyjskiego eksportu paliw kopalnych drogą morską. Rosja nadal zarabia około 135 mln dolarów dziennie na eksporcie ropy naftowej (na podstawie danych Międzynarodowej Agencji Energii). Dlatego, jak zaznaczają Polska, Estonia i Litwa w dokumencie, który widziała PAP, te dane przemawiają za obniżeniem pułapu cenowego na rosyjską ropę, aby zmniejszyć przychody do rosyjskiego budżetu. Trzy państwa członkowskie postulują obniżenie go z 60 do 51,45 dolarów za baryłkę. Z informacji PAP wynika, że w środę ta sprawa będzie dyskutowana na posiedzeniu ambasadorów państw członkowskich przy UE.
Czas na pierwszy przegląd pułapu cenowego
3 grudnia 2022 r. UE zgodziła się na pułap cenowy rosyjskiej ropy naftowej na poziomie 60 dolarów za baryłkę oraz na jego kolejne przeglądy. Uzgodniono, że w celu osiągnięcia celów pułapu cenowego, w tym możliwości zmniejszenia dochodów Rosji ze sprzedaży ropy naftowej, limit będzie co najmniej o 5 proc. niższy od średniej ceny rynkowej rosyjskiej ropy i produktów ropopochodnych, obliczonej na podstawie danych Międzynarodowej Agencję Energii. 4 lutego 2023 r. UE ustaliła, że pierwszy przegląd zostanie przeprowadzony do połowy marca 2023 r. Według raportu IEA z 15 lutego rosyjska średnia cena eksportowa ropy naftowej transportowanej drogą morską (z wyłączeniem kosztów frachtu i ubezpieczenia) wyniosła w styczniu 53 dolary za baryłkę. To było o 0,8 dolara za baryłkę mniej niż w grudniu 2022 r. Styczniowe przychody Rosji ze sprzedaży ropy to 13 mld dolarów (według wspomnianego raportu IEA), a gdyby obniżyć tę kwotę o 5 proc., dochody Rosji spadłyby o 650 mln dolarów miesięcznie.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock