"Nie wyprodukowano ani jednej maseczki". NIK o "porażce" rządowego programu, Agencja się tłumaczy

Aktualizacja:
Źródło:
TVN24 Biznes
NIK o wynikach kontroli programu "Polskie Szwalnie"
NIK o wynikach kontroli programu "Polskie Szwalnie"TVN24
wideo 2/7
NIK o wynikach kontroli programu "Polskie Szwalnie"TVN24

Fiaskiem zakończył się realizowany przez Agencję Rozwoju Przemysłu projekt Stalowa Wola, w ramach którego, mimo zakupu dziewięciu linii produkcyjnych, poza produktami testowymi nie wyprodukowano ani jednej maseczki - napisała w opublikowanym we wtorek raporcie Najwyższa Izba Kontroli. Wątpliwości w sprawie rządowego programu Polskie Szwalnie dotyczą także rzetelności nadzoru nad maseczkami zamówionymi od innych firm. Do zarzutów Najwyższej Izby Kontroli ustosunkowała się już ARP. "Projekt 'Polskie szwalnie' przyczynił się do ochrony zdrowia i życia wielu ludzi" - podkreśla Agencja.

Rządowy program Polskie Szwalnie opisywali wcześniej, w 2021 roku, reporterzy "Superwizjera" TVN. Zainicjowany został przez Ministerstwo Rozwoju, a patronat nad nim objął prezydent Andrzej Duda. Do realizacji programu wyznaczono Agencję Rozwoju Przemysłu, która zapewnić miała produkcję polskich maseczek ochronnych. Program kosztował ponad ćwierć miliarda złotych i zakładał trzy filary: produkcję własną w zakładzie w Stalowej Woli, współpracę z polskimi szwalniami oraz kontrakty z firmami zewnętrznymi na maszynową produkcję maseczek. Tymczasem - według ustaleń dziennikarzy - za kwoty znacznie wyższe niż ceny rynkowe - w ramach programu - wytworzono miliony sztuk maseczek, które nie nadawały się do użytku, a zakład w Stalowej Woli nic nie produkował.

MATERIAŁ "JAK RZĄD SZYŁ MASECZKI" MOŻNA OBEJRZEĆ W TVN24 GO >>>

NIK: maseczki opadły, porażka programu Polskie Szwalnie

Program Polskie Szwalnie wzięła także pod lupę Najwyższa Izba Kontroli. Z opublikowanego we wtorek raportu wynika, że można mówić o "porażce" programu.

Kontrolerzy wskazali, że na 13 umów zawartych przez Agencję Rozwoju Przemysłu w ramach programu Polskie Szwalnie w przypadku 10 nie było jakichkolwiek śladów umożliwiających wskazanie kto, kiedy i na podstawie jakich kryteriów zdecydował o ich zawarciu. W ramach programu ARP dostarczyła kancelarii premiera ok. 105 mln maseczek medycznych i ok. 67 mln maseczek niemedycznych za kwotę ponad 313 mln zł. Poważne wątpliwości NIK wzbudziła jednak rzetelność nadzoru nad ich jakością.

"Zupełnym fiaskiem zakończył się realizowany także przez Agencję projekt Stalowa Wola, w ramach którego, mimo zakupu dziewięciu linii produkcyjnych, poza produktami testowymi nie wyprodukowano ani jednej maseczki" - napisano w wynikach kontroli.

Według NIK ARP nie potrafiła ponadto wskazać, w ilu szwalniach rzeczywiście uszyto dostarczone jej maseczki. "Mimo zagwarantowania sobie w umowach takiego prawa, Agencja nie sprawdziła też, czy wszystkie zostały wyprodukowane w Polsce. Tym samym trudno odpowiedzieć na pytanie, czy jedno z pierwotnych założeń programu zostało zrealizowane" - napisano.

Brak przejrzystości w sprawie wyboru ofert

Kontrola NIK wykazała, że sposób wyboru ofert, które Agencja otrzymała od resortu rozwoju lub bezpośrednio, był "niejasny i nieprzejrzysty". W dokumentacji nie było potwierdzenia, że doszło w ogóle do analizy ofert. Brakowało także informacji, które pozwoliłyby na ustalenie, kto i kiedy decydował o zawarciu umów i jakie kryteria przy tym brano pod uwagę.

"W sumie w latach 2020-2021 Agencja Rozwoju Przemysłu kupiła ponad 178 mln maseczek ochronnych jednorazowego użytku, z czego 105 mln maseczek medycznych i ponad 73 mln maseczek niemedycznych. Do Kancelarii Premiera dostarczyła ok. 105 mln maseczek medycznych i ok. 67 mln maseczek niemedycznych za ponad 313 mln zł (78 proc. maksymalnej kwoty wynikającej z umowy)" - stwierdza NIK.

Rozdysponowanie maseczek z programu Polskie SzwalnieNIK

Jednocześnie Izba wskazuje, że umowy między ARP i dostawcami maseczek nie pozwalały na ustalenie ogólnej wartości zamówienia. To dlatego, że "łączna kwota wynagrodzenia przypadającego poszczególnym dostawcom została określona przez Agencję tylko w 10 z 12 zrealizowanych umów".

NIK mówi o braku rzetelnej kontroli

Najwyższa Izba Kontroli wskazuje, że jej wątpliwości wzbudził także poziom nadzoru nad jakością maseczek. Agencja wynajęła firmę logistyczną do przeprowadzenia kontroli, ale ta ograniczyła się tylko do "sprawdzenia rozmiaru i kształtu maseczek oraz mocowania przytwierdzonych do nich gumek lub tasiemek".

NIK wskazał, że nie sprawdzono, czy maseczki spełniają kryteria, które określono w umowach - np. możliwości prania w temperaturze 60 st. C w przypadku maseczek wielokrotnego użytku.

"Trzeba też dodać, że w umowach bardzo ogólnie określono warunki, jakie powinny spełniać maseczki niemedyczne. Odwoływano się w tej kwestii do wytycznych konsultanta krajowego do spraw chorób zakaźnych, które dotyczyły m.in. gramatury tkanin i możliwości ich prania, a także certyfikatów jakie tkaniny powinny posiadać. Wytyczne obejmowały również rozmiar, wiązanie i dopasowanie maseczek" - podaje Izba.

Problemy z cenami i płatnościami za maseczki

NIK zwróciła uwagę także na poważne różnice w cenach zapisanych w umowach na wyprodukowanie maseczek. Rozbieżności między nimi potrafiły wynosić od 40 proc. (maseczki medyczne) do prawie 150 proc. (niemedyczne). Cena była uzależniona m.in. od tego, czy maseczki były szyte z materiału własnego producentów, czy z powierzonego im przez Agencję.

Wbrew zapisom w umowach, z dwoma dostawcami, którzy przekazali w sumie niemal 34 proc. maseczek niemedycznych, Agencja rozliczała się na podstawie zbiorczych faktur. Nie domagała się natomiast faktur wystawianych dostawcom przez podwykonawców, a także faktur, na podstawie których podwykonawcy otrzymali pieniądze od dostawców. Kontrola pokazała, że nie zostały zawarte aneksy do umów, które uzasadniałyby takie praktyki.

Z kolei od jednego z dostawców ARP dostała maseczki niemedyczne zamiast masek medycznych. Zdaniem Agencji to oczywista pomyłka pisarska, o której dowiedziała się w wyniku prowadzonej przez NIK kontroli, jednak Izba jest innego zdania. Ponieważ rodzaj dostarczanych masek był podstawowym elementem umowy, ARP w ramach rzetelnego nadzoru powinna była zweryfikować dokumenty rozliczeniowe od kontrahenta i albo wprowadzić zmiany do umowy w formie aneksu, albo wyegzekwować dostawę produktów zgodnych z umową.

Kontrola NIK pokazała także, że ARP opłaciła 24 faktury przedstawione przez podwykonawców jednego ze swoich kontrahentów bez wcześniejszej rzetelnej weryfikacji dokumentacji rozliczeniowej i wyjaśnienia, dlaczego faktury zostały wystawione na rzecz firmy niebędącej kontrahentem ARP. W ocenie NIK wskazuje to na nierzetelne prowadzenie dokumentacji i traktowanie zasad jej prowadzenia jako uciążliwej biurokracji.

NIK oceniła ponadto, że Agencja Rozwoju Przemysłu nie zabezpieczyła należycie swoich interesów również w umowie zawartej z firmą, która świadczyła usługi logistyczne dotyczące m.in. magazynowania i pakowania maseczek.

Program Stalowa Wola

W ramach zadań związanych z przeciwdziałaniem rozprzestrzeniania się epidemii COVID-19 Agencja Rozwoju Przemysłu realizowała także przedsięwzięcie pod nazwą "Stalowa Wola". Jego celem było uniezależnienie się od zagranicznych dostawców produktów ochrony osobistej i zapewnienie w przyszłości odpowiednich zdolności produkcyjnych państwa w tym zakresie.

W związku z tym ARP kupiła dziewięć nowoczesnych i w pełni zautomatyzowanych linii produkcyjnych gotowych do produkcji różnego rodzaju maseczek ochronnych. Kontrolerzy NIK potwierdzili to w styczniu 2022 r. podczas oględzin należącej do Agencji hali produkcyjnej w Stalowej Woli.

Jednak w I kwartale 2022 r. ARP rozpoczęła przenoszenie linii technologicznych do Radomia, co zdaniem Agencji miało uzasadnienie finansowe. W opinii ARP produkcja wyrobu medycznego w hali w Stalowej Woli wiązałaby się bowiem z koniecznością przeprowadzenia tam kosztownych prac remontowych, natomiast hala w Radomiu była w trakcie modernizacji i można ją było przystosować do potrzeb takiej produkcji.

"Mimo że Agencja poniosła znaczne koszty w związku z realizacją projektu Stalowa Wola, produkcja maseczek nie została uruchomiona i zakończyła się na etapie testowym" - napisano.

Odpowiedź ARP

ARP S.A. poinformowała we wtorkowym oświadczeniu, że zapoznała się z opublikowanym raportem Najwyższej Izby Kontroli dotyczącym realizacji programu "Polskie Szwalnie", "w którym przedstawiono wnioski dotyczące jej roli w realizacji zadań powiązanych z ww. programem".

"Agencja Rozwoju Przemysłu S.A. od początku swojego istnienia działa na rzecz rozwoju polskiej gospodarki realizując zadania o strategicznym znaczeniu. Jako spółka należąca do Skarbu Państwa ARP S.A. w ramach swoich kompetencji podejmowała i nadal będzie podejmować działania na rzecz szeroko rozumianego interesu publicznego. Tak było również w przypadku realizacji projektu 'Polskie szwalnie'. Wszystkie pieniądze wydane przez ARP S.A. na program 'Polskie szwalnie' służyły ratowaniu życia i zdrowia ludzkiego oraz wsparciu polskich przedsiębiorców i pracowników z branży tekstylno-odzieżowej. Cel ten udało się zrealizować. Natomiast wnioski i zalecenia NIK wdrażamy na bieżąco" - przekazała ARP w oświadczeniu po publikacji raportu NIK dotyczącego programu "Polskie Szwalnie". Jak dodano, będą one również ważnymi wskazówkami na przyszłe sytuacje kryzysowe.

"Podczas długotrwałej kontroli ARP S.A. zgłosiła liczne zastrzeżenia do ocen formułowanych przez NIK. Wyrażamy zadowolenie, iż w raporcie uwzględniono szereg argumentów przedstawionych przez ARP S.A. Jednocześnie stanowczo nie zgadzamy się z krytyką NIK, która nie uwzględnia szczególnego kontekstu, w jakim powstawał program 'Polskie Szwalnie'" - przekazała ARP.

ARP w swoim oświadczeniu podkreśliła, że w marcu 2020 r. Polska, tak jak wszystkie inne kraje, znalazła się w bezprecedensowej sytuacji wywołanej przez pandemię COVID-19. "Brak skutecznych narzędzi do walki z wirusem sprawił, że jedynym sposobem na zatrzymanie rozprzestrzeniania się epidemii było stosowanie środków ochrony osobistej, zwłaszcza osłon twarzy. Z dnia na dzień maseczki stały się towarem deficytowym, a ich cena dramatycznie wzrosła" - wskazała ARP. Podkreśliła, że nie można było ich wyprodukować w dostatecznej ilości na polskim rynku, a także importować z zagranicy.

"'Polskie szwalnie' był odpowiedzią na sytuację kryzysową na rynku produktów ochrony osobistej. Jego celem było wyprodukowanie 100 mln maseczek. Cel został zrealizowany z nawiązką. ARP S.A. dostarczyła ponad 170 mln maseczek różnego typu, wyprodukowanych zgodnie z wytycznymi Głównego Inspektora Sanitarnego. Maseczki trafiły nie tylko do obywateli, ale także do szpitali" - oświadczyła Agencja.

ARP: projekt przyczynił się do ochrony zdrowia i życia

Jak wskazała ARP, realizacja projektu "Polskie szwalnie" przyczyniła się do ochrony zdrowia i życia wielu ludzi. "Jednocześnie była istotnym wsparciem dla polskich firm, które w wielu wypadkach pozbawione zamówień, skazane były na upadłość" - wskazano. Jak zaznaczono, od początku projekt "Polskie Szwalnie" nastawiony był na realizację konkretnego interesu publicznego, jakim było bezpieczeństwo zdrowotne Polaków, a sama ARP nigdy nie prowadziła w tym zakresie działalności komercyjnej. "Wszystkie środki przeznaczone przez ARP S.A. na program 'Polskie szwalnie' służyły ratowaniu zdrowia i życia ludzi" - podkreślono.

ARP przekazała, że Agencja m.in. zakupiła dziewięć specjalistycznych linii produkcyjnych do zakładu w Stalowej Woli. "Zmiana sytuacji pandemicznej i stabilizacja rynku sprawiły, że rozpoczęcie produkcji kolejnych partii maseczek nie było konieczne. Linie produkcyjne pozostają jednak zabezpieczone, zakonserwowane i gotowe do rozpoczęcia pracy. Jeśli zajdzie taka potrzeba ARP S.A. będzie gotowa po raz kolejny dostarczać środki ochrony osobistej" - wskazano.

Autorka/Autor:JW/dap

Źródło: TVN24 Biznes

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock

Pozostałe wiadomości

Sztuka ręcznej produkcji oraz zdobienia bombek powoli zanika - stwierdził Zbigniew Bartuzi, szef firmy produkującej bombki choinkowe Szkła-Dekor. Dodał, że "rynek i sieci handlowe zostały zdominowane przez ozdoby z Chin".

Branża zanika. "To wszystko jest już chińskie"

Branża zanika. "To wszystko jest już chińskie"

Źródło:
PAP

W trakcie spotkania unijnych przywódców kanclerz Niemiec Olaf Scholz z irytacją zareagował na propozycję prezydenta Andrzeja Dudy dotyczącą rosyjskich aktywów - podał "Financial Times". Według relacji dziennika niemiecki polityk "warknął" na polskiego prezydenta, zaskakując tym pozostałych przywódców.

Media: Scholz "warknął" na Dudę. "Nawet nie używacie euro!"

Media: Scholz "warknął" na Dudę. "Nawet nie używacie euro!"

Źródło:
"Financial Times", PAP

Podwyższenie wieku emerytalnego to jedno z podstawowych działań - uważa dyrektorka Instytutu Statystyki i Demografii Szkoły Głównej Handlowej (SGH) profesor Agnieszka Chłoń-Domińczak. Według niej niski wiek emerytalny jest dyskryminujący szczególnie dla kobiet, które ze względu na krótszy czas pracy, otrzymują później niższe świadczenia.

Polska w obliczu kryzysu. "Już naprawdę jesteśmy w ogonie Europy"

Polska w obliczu kryzysu. "Już naprawdę jesteśmy w ogonie Europy"

Źródło:
PAP

Średnie wydatki na święta Bożego Narodzenia w 2024 roku wyniosą 1460 złotych - wynika z badania BIG InfoMonitor. Dodano, że mimo inflacji i tak 47 procent badanych nie zamierza rezygnować z żadnych wydatków świątecznych.

Tyle wydamy na święta

Tyle wydamy na święta

Źródło:
PAP

2,2 miliona turystów przybyło na Kubę w 2024 roku. To o milion urlopowiczów mniej, niż spodziewał się rząd w Hawanie. Od kilku lat w kubańskiej turystyce widoczny jest kryzys.

Turystyczna zapaść na popularnej wyspie

Turystyczna zapaść na popularnej wyspie

Źródło:
PAP

Ekonomia jest bolesnym nauczycielem i to widać w różnych naszych badaniach, w których Polacy deklarują kupowanie mniejszej ilości żywności - stwierdził na antenie TVN24 dyrektor biura Federacji Polskich Banków Żywności Norbert Konarzewski. Dodał, że wśród społeczeństwa rośnie świadomość w kwestii marnowania żywności.

"W koszu na śmieci ląduje około 4-5 tysięcy złotych"

"W koszu na śmieci ląduje około 4-5 tysięcy złotych"

Źródło:
tvn24.pl

Kapusta kwaszona jest równie dobra co kiszona, a owoce na susz mogą zawierać konserwanty - ostrzegają eksperci. Radzą też klientom, by nie kupowali produktów na Wigilię w pośpiechu i starannie czytali etykiety na opakowaniach.

Jak kupić dobre produkty na Wigilię? "Dwutlenek siarki jest stosowany w celu zachowania jasnej barwy"

Jak kupić dobre produkty na Wigilię? "Dwutlenek siarki jest stosowany w celu zachowania jasnej barwy"

Źródło:
PAP

W niedzielę 22 grudnia sklepy będą otwarte, a w Wigilię handel będzie dozwolony ustawowo do godziny 14.00. Na podpis prezydenta czeka ustawa przewidująca, że od przyszłego roku 24 grudnia będzie dniem wolnym dla wszystkich pracowników, a trzy niedziele poprzedzające Wigilię będą handlowe.

Czy w najbliższą niedzielę sklepy będą otwarte?

Czy w najbliższą niedzielę sklepy będą otwarte?

Źródło:
PAP

- Przyszłoroczny deficyt wynika chociażby z tego, że na obronę wydamy w przyszłym roku 4,7 procent PKB. Wiemy, że jesteśmy w takim miejscu w historii i w takim miejscu na mapie, że te wydatki na obronę muszą być wysokie albo nawet bardzo wysokie - powiedział w czwartek w "Faktach po Faktach" minister finansów Andrzej Domański.

Gigantyczna dziura w budżecie. Minister tłumaczy

Gigantyczna dziura w budżecie. Minister tłumaczy

Źródło:
tvn24.pl

W weekend ruszają na terenie całego kraju wzmożone kontrole policji - przekazał komisarz Antoni Rzeczkowski z Biura Ruchu Drogowego Komendy Głównej Policji. Policjanci będą sprawdzać między innymi trzeźwość, prędkość, a także sposób przewożenia dzieci i stan techniczny pojazdów.

Wzmożone kontrole na drogach. Apel policji

Wzmożone kontrole na drogach. Apel policji

Źródło:
PAP

W piątkowym losowaniu Eurojackpot nie padła główna wygrana. W Polsce najwyższe były wygrane czwartego stopnia w wysokości niemal 270 tysięcy złotych każda. Oto liczby, które wylosowano 20 grudnia 2024 roku.

Kumulacja w Eurojackpot rośnie

Kumulacja w Eurojackpot rośnie

Źródło:
tvn24.pl

W 2025 roku wchodzą w życie zmienione przepisy dotyczące podatku od nieruchomości w zakresie miejsc postojowych i garaży. Za ich sprawą stawka daniny w przypadku części właścicieli spadnie dziesięciokrotnie. Warunek jest następujący: są to wyodrębnione prawnie (oddzielna księga wieczysta) miejsca postojowe stanowiące część budynku mieszkalnego. Stawka w przypadku wolnostojących garaży zostaje po staremu.

Dziesięciokrotna obniżka podatku. Jest warunek

Dziesięciokrotna obniżka podatku. Jest warunek

Źródło:
tvn24.pl

Od 1 stycznia 2025 roku wzrośnie płaca minimalna. Ostateczna stawka najniższej krajowej ustalona przez rząd jest wyższa niż wynagrodzenie zaproponowane pierwotnie na Radzie Dialogu Społecznego.

Tysiące Polaków z podwyżką od stycznia

Tysiące Polaków z podwyżką od stycznia

Źródło:
tvn24.pl

Prezydent Andrzej Duda podpisał nowelizację likwidującą obowiązek naliczania składki zdrowotnej od zbycia środków trwałych. Nowela obniża też minimalną podstawę wymiaru składki płaconej przez przedsiębiorców. Nowe przepisy mają obowiązywać od 2025 roku.

Zmiany w składce zdrowotnej. Jest decyzja prezydenta

Zmiany w składce zdrowotnej. Jest decyzja prezydenta

Źródło:
PAP

Biedronka przeznaczy prawie 450 milionów złotych w skali roku na podwyżki dla pracowników na podstawowych stanowiskach - poinformowała w piątek spółka. Średni wzrost wynagrodzenia zatrudnionych na stanowisku sprzedawca-kasjer ma wynieść 10,5 procent. Wcześniej o podwyżkach wynagrodzeń informował Lidl.

Podwyżki w kolejnej wielkiej sieci

Podwyżki w kolejnej wielkiej sieci

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Finał negocjacji pomiędzy Volkswagenem a związkami zawodowymi. Zarząd spółki wycofał się z żądania obniżki płac o 10 procent i zobowiązał się, że nie będzie natychmiastowego zamykania zakładów i zwolnień. Jednak w dłuższej perspektywie firma zlikwiduje 35 tysięcy stanowisk pracy.

Likwidacja 35 tysięcy stanowisk pracy. Gigant porozumiał się ze związkami

Likwidacja 35 tysięcy stanowisk pracy. Gigant porozumiał się ze związkami

Źródło:
Reuters

Mlekovita oraz Milkpol spełniły warunki w postępowaniu i złożyły najkorzystniejsze oferty zakupu masła, które chce sprzedać Rządowa Agencja Rezerw Strategicznych - wynika z informacji opublikowanej w piątek na stronie Agencji.

Kto kupi rządowe masło?

Kto kupi rządowe masło?

Źródło:
PAP

Marcin Romanowski - podejrzany w śledztwie dotyczącym Funduszu Sprawiedliwości i ścigany Europejskim Nakazem Aresztowania - korzysta z azylu politycznego na Węgrzech, udzielonego mu przez rząd Viktora Orbana. Mimo kontrowersji, polityk wciąż pobiera poselską pensję. Zajrzeliśmy do jego oświadczenia majątkowego, aby sprawdzić, co wiadomo o jego finansach.

Oto majątek Marcina Romanowskiego

Oto majątek Marcina Romanowskiego

Źródło:
tvn24.pl

Ryszard Petru podpisał umowę zlecenie na pracę w Wigilię w jednym z warszawskich dyskontów - tak wynika z wpisu opublikowanego przez polityka koalicyjnego klubu Polski 2050 na platformie X. Petru wcześniej wypowiadał się przeciwko wprowadzeniu dodatkowego dnia wolnego 24 grudnia.

Petru zatrudnił się w dyskoncie. "Podpisałem umowę"

Petru zatrudnił się w dyskoncie. "Podpisałem umowę"

Źródło:
tvn24.pl
Jak zapłacić niższy podatek

Jak zapłacić niższy podatek

Źródło:
tvn24.pl

Szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów Jan Grabiec poinformował w piątek o wynikach audytów w Rządowym Centrum Legislacji i instytutach podległych kancelarii premiera z czasów rządów Prawa i Sprawiedliwości. - Zażądaliśmy zwrotu aż 63 milionów 800 tysięcy złotych przez instytucje, podmioty, które były obdzielane przez premiera Mateusza Morawieckiego środkami publicznymi - mówił szef KPRM.

"Zażądaliśmy zwrotu aż 63 milionów 800 tysięcy złotych"

"Zażądaliśmy zwrotu aż 63 milionów 800 tysięcy złotych"

Aktualizacja:
Źródło:
PAP

Główny Urząd Statystyczny podał najnowsze dane dotyczące sprzedaży detalicznej. W listopadzie sprzedaż detaliczna w cenach stałych była wyższa niż przed rokiem o 3,1 procent. W porównaniu z październikiem 2024 roku odnotowano spadek sprzedaży detalicznej o 1,2 procent.

"Śmierć konsumenta ogłoszono za wcześnie"

"Śmierć konsumenta ogłoszono za wcześnie"

Źródło:
PAP

System rozliczeniowy Elixir, obsługujący przelewy międzybankowe w złotych przez kilka najbliższych dni będzie miał przerwę w standardowym funkcjonowaniu - poinformowała Krajowa Izba Rozliczeniowa. Chodzi o dni ustawowo wolne od pracy - 25 i 26 grudnia oraz 1 stycznia. Realizacja przelewów będzie działać także nieco inaczej 24 i 31 grudnia.

Na przelew trzeba będzie poczekać. Ważny komunikat

Na przelew trzeba będzie poczekać. Ważny komunikat

Źródło:
tvn24.pl

- Trwają prace koncepcyjne nad obniżeniem VAT na transport publiczny, ale nie ma planów redukcji stawki VAT na żywność - poinformował w czwartek minister finansów Andrzej Domański. Minister oczekuje, że w czwartym kwartale gospodarka będzie rosła w tempie 2,8-2,9 procent.

Możliwe zmiany w podatku. Minister finansów wyjaśnia

Możliwe zmiany w podatku. Minister finansów wyjaśnia

Źródło:
PAP