Główny Urząd Statystyczny ogłosił wczoraj najnowsze dane na temat bezrobocia. W marcu 2023 r. wyniosło ono 5,4 proc. podczas gdy miesiąc wcześniej było to 5,5 proc. W reakcji na te dane premier Mateusz Morawiecki napisał w mediach społecznościowych, że może w związku z tym czas przemianować "urzędy pracy". Co proponuje premier?
- Dziś, gdy bezrobocie w Polsce jest drugim najniższym w Europie, może powinniśmy przestać używać nazwy "urząd pracy", która - jak napisał Morawiecki - kojarzy się ze smutnymi czasami rządów PO, i zamienić je na coś, co bardziej pasuje do dzisiejszego rynku pracownika - np. "centra wyboru kariery"? - czytamy na Facebooku premiera.
Z danych opublikowanych przez GUS wynika, że stopa bezrobocia w Polsce w marcu 2023 roku wyniosła 5,4 proc. Liczba bezrobotnych zarejestrowanych w urzędach pracy na koniec marca wyniosła natomiast 846,9 tys. W poprzednim miesiącu było to 5,5 proc. i 864,8 tys. osób.
Według danych Europejskiego Urzędu Statystycznego (Eurostat) Polska należy do państw z najniższym poziomem bezrobocia w Unii Europejskiej i plasuje się na drugim miejscu. Niższe bezrobocie jest jedynie w Czechach.
Czy bezrobocie w Polsce będzie rosnąć?
Polski Instytut Ekonomiczny przewiduje, że do końca roku dojdzie do niewielkiego wzrostu stopy bezrobocia. "Stopa bezrobocia spadła w marcu z 5,5 proc. do 5,4 proc. Łącznie w urzędach pracy zarejestrowanych jest 846 tys. bezrobotnych- to o 55 tys. mniej niż rok temu. Spodziewamy się niewielkiego wzrostu stopy bezrobocia do końca tego roku" - napisano na Twitterze.
- To wynik zbliżony do tego, co odnotowywaliśmy przed rokiem (5,6 proc.). Wydaje się, że dobrnęliśmy do poziomu bezrobocia naturalnego. Innymi słowy dopóki sytuacja w gospodarce nie ulegnie znacznemu pogorszeniu, dopóty będziemy mieli bezrobocie oscylujące przy granicy 5 procent - komentuje Mariusz Zielonka, ekspert ekonomiczny Konfederacji Lewiatan. - Patrząc jednak globalnie na dane z polskiej gospodarki oraz sezonowość bezrobocia, to wszystko wskazuje na to, że niewielki ruch w górę czeka nas prawdopodobnie w okolicach jesieni. Nie powinniśmy jednak przekroczyć poziomu 6 procent - dodaje.
Zielonka zauważa także, że na rynku pracy wyraźnie maleje liczba wolnych miejsc pracy zgłaszanych do urzędów. W I kwartale 2022 r. było ich średnio 124 tys., teraz liczba ta zmniejszyła się o 25 proc. W jego ocenie "to dowód na to, że spowolnienie staje się faktem".
Źródło: PAP, TVN24 Biznes
Źródło zdjęcia głównego: TVN24