We wtorek spadł do zera VAT na podstawowe produkty żywnościowe, do 5 procent obniżono VAT na ciepło oraz do 8 procent na paliwa silnikowe. Premier Mateusz Morawiecki mówił podczas wtorkowej konferencji, że w innych krajach ceny paliw rosną, u nas spadły, zgodnie z obietnicami. Dodał, że chodzi nie tylko o to, by Polacy mieli dostęp do jak najtańszych produktów, ale również o walkę z inflacją.
Uchwalona przez Sejm 13 stycznia tego roku nowela ustawy o podatku od towarów i usług czasowo obniża VAT m.in. na żywność, nawozy i gaz. Ustawa, która weszła w życie we wtorek 1 lutego, jest częścią tzw. tarczy antyinflacyjnej 2.0.
Czy zauważyłaś/eś efekt obniżki VAT w sklepach? Czy ceny Twoich ulubionych produktów są inne niż kilka lub kilkanaście dni temu? Daj znać na kontakt24@tvn.pl
Premier o czasowej obniżce VAT na paliwa i żywność
Premier Mateusz Morawiecki wziął we wtorek udział w briefingu na stacji Orlen. Podkreślił, że w innych krajach w ostatnim czasie ceny paliwa rosną o 5-6 proc. - U nas spadły - spadły zgodnie z obietnicami - zaznaczył. Jak dodał, dla przeciętnej rodziny to oszczędność kilkudziesięciu złotych na jednym tankowaniu. - Cena paliwa była po 6, 6,10 złotego, dzisiaj mamy 5,20, 5,30 złotego, czyli 80-90 groszy różnicy - wskazał.
- Dla mnie to jest ważny instrument walki o portfele Polaków - po to, żeby Polacy mieli jak najtańsze produkty, jak najtańszą benzynę, ale to także walka z inflacją - podkreślił premier. Jak wskazał, cena paliwa przekłada się na koszty wielu produktów, a przed wszystkim - koszty transportu.
Niższy VAT - jakie ceny paliw?
Prezes PKN Orlen Daniel Obajtek oświadczył z kolei, że po obniżeniu VAT na paliwa średnia cena litra benzyny na stacjach wynosi 5,19 zł, a oleju napędowego - 5,24 zł. - To są najniższe ceny w UE - stwierdził Obajtek.
Zapewnił, że Orlen stara się przełożyć tę obniżkę na rynek poprzez swoje ceny hurtowe. Na tym rynku kupują także inni sprzedawcy detaliczni - przypomniał, wyrażając nadzieję, że "nasza konkurencja również zaimplementuje te ceny".
Prezes PKN Orlen oświadczył też, że gdyby nie walka z mafiami paliwowymi i optymalizacja samej spółki, to dziś ceny paliw byłyby na poziomie 9-9,5 zł za litr.
Walka z "inflacyjną hydrą"
Premier Morawiecki powiedział, że wierzy, że poprzez kolejne działania rządu "zwalczymy w końcu tę inflacyjną hydrę".
- Polski rząd nie siedzi z założonymi rękami, nie chowamy głowy w piasek, tylko robimy wszystko to, co jest w naszej mocy, żeby ceny były niższe, żeby zwalczyć tę inflacyjna hydrę, tę inflacyjna huśtawkę. Dlatego już przed świętami obniżyliśmy akcyzę, obniżyliśmy VAT na wiele nośników, a po sylwestrze - obiecaliśmy ze od 1 lutego obniżymy VAT na paliwo, na benzyn z 23 na 8 procent. I tak jak obiecaliśmy, to zrobiliśmy - powiedział szef rządu.
Zdaniem premiera inflacja do Polski przyszła razem z "covidem, z manipulacjami cenowymi Gazpromu i nieodpowiedzialną polityką klimatyczną Unii Europejskiej". - To trzy główne przyczyny. Ratując miejsca pracy płaciliśmy za ZUS, płaciliśmy z budżetu za tak zwane postojowe, i po prostu wiele innych instrumentów ratujących miejsca pracy. To spowodowało, że ta masa pieniądza dzisiaj wchodzi na rynek. Gazprom i Rosja - to jest bardziej niż oczywiste - kilkukrotny wzrost, 500-600 procent, przekłada się na ceny różnych produktów. W cenie energii elektrycznej, co najmniej połowa to koszty polityki klimatycznej Unii Europejskiej - powiedział.
Kontrola cen w sklepach
- Podległe nam instytucje już sprawdzają, czy te ceny, które są na pólkach sklepowych uwzględniają obniżkę VAT na żywność. Żywność jest jednym z elementów, który wpływa na inflację - oświadczył Morawiecki.
Jak dodał, rząd zdecydował się nie czekać w tej kwestii na ostateczne zgody ze strony Komisji Europejskiej .- KE działa wolno, czasami za wolno, a inflacja jest tu i teraz. I żeby na tą inflację odpowiedzieć, obniżyliśmy akcyzę, VAT na gaz, energię elektryczną, paliwa, ciepło, ale także na żywność - stwierdził.
1 lutego obniżony został również VAT na nawozy. Jak zaznaczył Morawiecki, rząd czeka na odpowiedź Komisji co do możliwości stosowania - obok obniżki VAT - również dopłat do nawozów.
Niższy VAT na nawozy, gaz i energię
Od wtorku 1 lutego do zera spadł VAT na podstawowe produkty żywnościowe i napoje objęte dotychczas stawką 5 proc., czyli na mięso i ryby oraz przetwory z nich; produkty mleczarskie; warzywa i owoce i przetwory z nich; zboża, produkty przemysłu młynarskiego, przetwory ze zbóż i wyroby piekarnicze; niektóre napoje (np. zawierające co najmniej 20 proc. soku owocowego lub warzywnego, napoje mleczne i tzw. mleka roślinne).
Z 23 proc. do 8 proc. spadła stawka podatku VAT na paliwa silnikowe: olej napędowy, biokomponenty stanowiące samoistne paliwa, benzynę, gaz LPG.
Dla nawozów, środków ochrony roślin, ziemi ogrodniczej i innych środków wspomagających produkcję rolniczą VAT spadł z 8 proc. do zera.
VAT na gaz spadł z 8 proc. do zera, na energię cieplną z 8 proc. do 5 proc., a w przypadku energii elektrycznej utrzymana została obniżona stawka podatku w wysokości 5 proc.
Łączny spadek dochodów budżetu państwa, spowodowany zmianami, oszacowano na ok. 11,6 mld zł, z czego obniżenie VAT na żywność i napoje ma się przełożyć na spadek o ok. 2,92 mld zł, w przypadku paliw ma on wynieść ok. 3,11 mld zł, spadek VAT na nawozy to negatywny skutek dla budżetu na poziomie 0,52 mld zł, na gaz - ok. 2,09 mld zł, na energię elektryczną to ok. 2,30 mld zł, a na energię cieplną - ok. 0,67 mld zł.
Źródło: PAP, TVN24 Biznes
Źródło zdjęcia głównego: monticello / Shutterstock