Liczba ludności w Polsce spadła o blisko pół miliona w porównaniu do 2011 roku - wynika z zaprezentowanych we wtorek danych z Narodowego Spisu Powszechnego Ludności i Mieszkań 2021. Największy odpływ mieszkańców dotyczy gmin na ścianie wschodniej. Widoczne jest też starzenie się społeczeństwa. - Przeszło co piąty mieszkaniec Polski ma ponad 60 lat - zwracał uwagę prezes Głównego Urzędu Statystycznego dr Dominik Rozkrut.
Polskę na dzień 31 marca 2021 roku zamieszkiwało 38 036 118 osób. Oznacza to spadek o 1,2 proc., czyli 476 tys. w porównaniu z Narodowym Spisem Powszechnym w 2011 roku. W miastach mieszkają 22 748 772 osoby, co stanowi 59,8 proc. całej ludności. Z kolei na wsi 15 287 346 osób, z odsetkiem na poziomie 40,2 proc. W porównaniu z 2011 roku liczba osób mieszkających na wsi wzrosła o 1,2 proc., a w miastach spadła o 2,8 proc.
- Ma to związek z rozlewaniem się miast poza swoje administracyjne granice. Ludzie przeprowadzają się do terenów wokół miast i stąd wynika ta zmiana, mimo że w międzyczasie też nadawane są nowe prawa miejskie, co oznacza, że ludności miejskiej przybywa, to jednak nie jest w stanie zrównoważyć tego odpływu - tłumaczył podczas wtorkowej konferencji prasowej prezes GUS Dominik Rozkrut.
Województwo mazowieckie liderem
Najludniejszym województwem pozostaje mazowieckie, liczące 5,514 mln mieszkańców, co stanowi 14,5 proc. ludności całego kraju. Ten region odnotował też największy przyrost liczby mieszkańców w porównaniu do poprzedniego spisu - o 4,7 proc., czyli 246 tys. osób. Dużym wzrostem, o 3,6 proc., może się też pochwalić województwo pomorskie.
Na drugim miejscu pod względem liczby mieszkańców sklasyfikowano jednak województwo śląskie - 4,402 mln osób (11,6 proc. ludności całego kraju). W tym przypadku odnotowano jednak spadek liczby mieszkańców o 227 tys. Mniej mieszkańców niż w 2011 roku mieszka też w województwach: dolnośląskim, łódzkim, podkarpackim, lubelskim, kujawsko-pomorskim, zachodniopomorskim, warmińsko-mazurskim, świętokrzyskim, podlaskim, lubuskim i opolskim.
- Największy spadek odnotowano w województwie świętokrzyskim, o 6,6 procent, w opolskim o 6,1 procent oraz w lubelskim o 5,7 procent - podał prezes GUS. Województwo opolskie, które liczy 954 tys. mieszkańców, ma najmniejszą liczbę ludności.
Podczas wtorkowej konferencji prasowej zaprezentowano też informację o gminach o ubytku ludności większym niż 10 proc. w 2021 roku w porównaniu do poprzedniego spisu. - Mamy do czynienia z pewnym charakterystycznym rozkładem przestrzennym tych gmin, w których te największe ubytki zachodzą. To są przede wszystkim te gminy województw na ścianie wschodniej, warmińsko-mazurskie i wschodnia część województwa zachodniopomorskiego - mówił prezes Urzędu.
W gronie niechlubnych rekordzistów są: Dobrzeń Wielki (woj. opolskie) ze spadkiem o 36,2 proc., Hel (woj. pomorskie) -24,0 proc. oraz Dubicze Cerkiewne (woj. podlaskie) -21,7 proc.
Spośród 2477 gmin w całej Polsce, spadek liczby ludności miał miejsce w 1776 gminach, w tym w 391 z nich przekroczył 10 proc.
Największe miasta wojewódzkie to Warszawa (1 mln 860 tys. 281 mieszkańców), Kraków (800 tys. 653) i Wrocław (672 tys. 929).
Starzenie się społeczeństwa
Rozkrut zwracał uwagę na widoczny proces starzenia się naszego społeczeństwa. Przybywa ludności, zwłaszcza wśród kobiet, w wieku poprodukcyjnym. Mniej jest osób w wieku przedprodukcyjnym. Tu z kolei więcej jest mężczyzn. - W przypadku wieku przedprodukcyjnego odsetek liczby ludności zmniejszył się z 18,7 procent w 2011 roku do 18,4 procent w 2021 roku - podał.
W przypadku osób w wieku produkcyjnym zanotowano spadek z 64,4 proc. do 59,3 proc. - Odnotowano większy spadek udziału osób w wieku produkcyjnym mobilnym, to jest ta młodsza połowa wieku produkcyjnego, w ludności ogółem o 3,1 punktu procentowego - zauważył prezes GUS.
Wyraźnie zwiększył się za to udział ludności w wieku poprodukcyjnym z 16,9 procent w 2011 roku do 22,3 procent. - To oznacza, że przeszło co piąty mieszkaniec Polski ma ponad 60 lat - podkreślił Dominik Rozkrut.
Źródło: TVN24 Biznes
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock