Dynamika polskiego PKB w 2016 roku wyniesie 3 proc., a w 2017 r. 3,2 proc. - prognozuje Europejski Bank Odbudowy i Rozwoju w listopadowym raporcie. W maju br. bank prognozował wzrost w 2016 r. na poziomie 3,6 proc., a w 2017 r. na poziomie 3,4 proc. Zawodzą inwestycje, a głównym napędowym gospodarki pozostała konsumpcja prywatna, wspierana przez wzrost płac, rekordowo niskie bezrobocie i program Rodzina 500 plus.
Ekonomiści EBOiR zaznaczyli, że dynamika polskiego PKB w pierwszej połowie 2016 r. była niższa od ich oczekiwań, głównie ze względu na słabe inwestycje.
"Inwestycje przyspieszą"
"Po pierwsze, inwestycje publiczne współfinansowane przez UE prawdopodobnie przyspieszą dopiero od 2017 r., co drastycznie wpłynęło na sektor budowlany. Po drugie, przez niepewność wynikającą z podatków sektorowych oraz szybkich zmian w zarządach państwowych przedsiębiorstw firmy wstrzymały się od rozpoczynania nowych projektów" - napisali w raporcie.
"Głównym czynnikiem napędowym gospodarki pozostała konsumpcja prywatna, wspierana przez 5-proc. wzrost realnych płac, rekordowo niskie bezrobocie oraz program Rodzina 500 plus. Tak silna konsumpcja powoduje pogorszenie eksportu netto" - dodali.
Autorzy raportu oczekują, że wzrost nadal będzie napędzany przez konsumpcję.
"Ze względu na słabszy wynik inwestycji oczekujemy, że wzrost PKB wyniesie w tym roku 3,0 proc., a w 2017 r. nieco przyspieszy do 3,2 proc. Konsumpcja prawdopodobnie pozostanie głównym motorem napędowym, podczas gdy eksport netto oraz inwestycje będą ryzykiem dla tej prognozy" - napisali.
Nie tylko Polska
Ekonomiści EBOiR obniżyli także prognozę dla całego regionu Europy Centralnej i krajów bałtyckich (Polska, Węgry, Słowacja, Litwa, Łotwa, Estonia, Chorwacja oraz Słowenia).
"Nasze oczekiwania dla regionu w 2016 r. zostały zrewidowane do 2,7 proc. (z 3,1 proc. - red), podczas gdy w 2017 r. wzrost powinien przyspieszyć do 3,0 proc. (3,1 proc. w majowej prognozie - red). Niemniej, ryzyka związane z wyjściem Wielkiej Brytanii z UE, które mogą się objawić poprzez znaczne kontakty handlowe ze strefą euro, mogą wpłynąć na te prognozy" - napisali.
W EBOiR pracuje były minister finansów Mateusz Szczurek. Jako regionalny przygotowuje dla banku analizy makroekonomiczne i sektorowe obejmujące kraje naszego regionu.
Gospodarka nadal na hamulcu. PKB wzrósł o 3,1 proc.
Autor: tol//ms / Źródło: PAP, tvn24bis.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock