- Każdy dodatkowy podatek podnosi koszty kredytu i ogranicza jego dostępność - powiedział Białek na konferencji. Poinformował, że w pierwszych miesiącach po wprowadzeniu podatku bankowego oprocentowanie kredytów wzrosło o 0,27 pp. (przy stopie referencyjnej na poziomie 1,5 proc.).
Ocenił, że choć stopy procentowe są wysokie, to rentowność sektora bankowego pozostaje niska. Przedstawił dane, dotyczące ROA w wybranych sektorach GPW (według stanu na koniec I kwartału 2025 r.). ROA sektora bankowego wynosiło 1,68 proc. i było niższe niż w wielu innych branżach. Poinformował, że podatek od zysków nadzwyczajnych wprowadzany był tam, gdzie nie było innej formy fiskalnego podatku bankowego, a wyjątkiem są tutaj jedynie Węgry.
Skąd wziął się temat podatku dla banków?
W piątek 6 czerwca marszałek Sejmu zapowiedział, że w poniedziałek odbędzie się spotkanie, na którym premier Donald Tusk przedstawi koalicjantom szkic swojego expose. Hołownia dodał, że jednym z postulatów, który może pokazać ludziom, że rząd jest po ich stronie, jest wprowadzenie tzw. windfall tax, czyli podatku od nadmiarowych zysków. - Banki i tak zarabiają krocie przy tych stopach procentowych i marżach – powiedział marszałek Sejmu.
Zysk banków w 2024 roku wyniósł 42 mld zł, co oznaczało wzrost o 51,9 procent w stosunku do danych za rok 2023.
Ministerstwo nad podatkiem nie pracuje
Pod koniec maja Ministerstwo Finansów podało, że nie prowadzi obecnie analiz lub konsultacji w sprawie wprowadzenia podatku od nadmiarowych zysków banków, a działania analityczne MF ukierunkowane są na zapewnienie efektywności obecnie istniejących rozwiązań systemu podatkowego.
Czytaj także: Podatek od zysków banków. Jest odpowiedź resortu
Autorka/Autor: jw/ams
Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock