Środowe spotkanie rady nadzorczej PKO BP zakończyło się bez decyzji w sprawie zmian w zarządzie - wynika z informacji uzyskanych przez PAP. Wczoraj pojawiły się spekulacje o możliwym odwołaniu prezesa banku Zbiegniewa Jagiełły.
- Bank nie przewiduje żadnych komunikatów po spotkaniu rady nadzorczej - poinformował Łukasz Świerżewski, p.o. dyrektor departamentu komunikacji korporacyjnej PKO BP. To oznacza, że nie zapadły żadne decyzje, które wymagałyby komunikatu giełdowego, a do takich decyzji należą postanowienia dotyczące zmian w zarządzie spółki.
Zamieszanie wokół Jagiełły
Wtorkowy "Puls Biznesu" informował, że Skarb Państwa nie chce w PKO BP Zbigniewa Jagiełły, który jest prezesem spółki od października 2009 r. Według tej gazety obecnego prezesa miała zastąpić Lucyna Stańczak-Wuczyńska. Później gazeta donosiła, że resort skarbu wycofał się z pomysłu zmiany prezesa największego banku, a Stańczak-Wuczyńska (dyrektor w EBOiR w Polsce) zostanie członkiem zarządu. Udział Skarbu Państwa w akcjonariacie PKO BP to 31,39 proc. Zarząd PKO BP składa się obecnie z siedmiu osób: prezesa i sześciu wiceprezesów. Według statutu banku zarząd może liczyć maksymalnie dziewięciu członków.
Autor: tol / Źródło: PAP