2 maja minął termin na złożenie deklaracji podatkowej. Co, jeśli zapomnieliśmy o tym obowiązku? Niektórzy podatnicy będą musieli liczyć się z konsekwencjami, w tym koniecznością zapłacenia kary.
Od kiedy wprowadzono w 2019 r. usługę Twój e-PIT, to nawet jeśli podatnik nie złożył sam rozliczenia, to jest ono automatycznie uznawane za złożone i rozliczone ostatniego dnia. Jednak dotyczy to tylko osób, które osiągają przychody z umów o pracę lub innych umów cywilnoprawnych (np. zlecenie czy dzieło). Niestety z tej automatycznej opcji nie mogą skorzystać osoby prowadzące własną działalność gospodarczą, ale także podatnicy, którzy wprowadzili zmiany do deklaracji (np. dodali przysługujące ulgi) i nie zaakceptowali jej wysłania.
Jeśli zapomnimy rozliczyć się z urzędem skarbowym i pojawi się niedopłata, to skarbówka wyśle nam stosowną informację. Od jej otrzymania mamy 7 dni na uiszczenie daniny.
Każdy podatnik traktowany jest indywidualnie
Jeśli zastosujemy się od razu do wezwania urzędu skarbowego, to kara raczej nas ominie. Urzędnicy do każdej sprawy podchodzą bowiem indywidualnie i decydując o tym, czy i w jakiej wysokości karę nałożyć, muszą pod uwagę wziąć jego sytuację materialną czy też powody, dla których doszło do nierozliczenia się w terminie. Czy była to trudna sytuacja życiowa, czy może jednak mają do czynienia z osobą, która próbuje uniknąć zapłacenia podatku (na co może wskazywać dotychczasowa historia podatnika).
Znaczenie będzie miało także to, jak bardzo zwlekamy. Inne jest podejście do osób, które zaliczyły 2-3 dniową zwłokę, a inne do osób, które aktywnie unikają rozliczenia się pomimo wezwań.
Jeśli kwota należnego podatku nie przekracza pięciokrotności minimalnego wynagrodzenia w danym roku, to skarbówka uzna to za wykroczenie. W pierwszej połowie 2023 roku minimalne wynagrodzenie za pracę brutto wynosi 3490 zł, a jego pięciokrotność to 17 450 zł. Zgodnie z przepisami za wykroczenie skarbowe US może nałożyć karę w wysokości od jednej dziesiątej do aż dwudziestokrotności minimalnego wynagrodzenia (od 349 do 69 800 zł).
Deklaracja czynnego żalu
Ewentualnej kary można uniknąć, składając deklarację "czynnego żalu". To pismo, w którym dobrowolnie przyznajemy się do tego, że naruszyliśmy przepisy podatkowe. Jednak należy zwrócić uwagę na to, że będzie miało to sens tylko wtedy, gdy:
- przyznasz się do popełnienia przestępstwa skarbowego lub wykroczenia skarbowego, zanim naczelnik urzędu skarbowego lub urzędu celno-skarbowego samodzielnie udokumentuje przestępstwo lub wykroczenie, - przyznasz się do popełnienia przestępstwa skarbowego lub wykroczenia skarbowego, zanim organy ścigania rozpoczną czynności zmierzające do wykrycia tego przestępstwa lub wykroczenia (na przykład przeszukania, czynności sprawdzające czy kontrole).
Wyjątkowo możesz złożyć czynny żal po rozpoczęciu czynności przez organ ścigania, jeśli czynności te nie dostarczyły podstaw do wszczęcia postępowania o czyn zabroniony.
Z opcji tej nie możemy skorzystać, jeśli:
- zostałeś wezwany w związku z popełnionym czynem zabronionym, a organy podatkowe udokumentowały już popełnienie przestępstwa skarbowego lub wykroczenia skarbowego, - jesteś w trakcie postępowania kontrolnego, - zorganizowałeś grupę albo związek mający na celu popełnienie przestępstwa skarbowego, - nakłaniałeś inną osobę do popełnienia przestępstwa skarbowego lub wykroczenia skarbowego.
Czynny żal będzie skuteczny, tylko jeśli wypełnimy obowiązki wobec US, czyli złożymy zaległe deklaracje podatkowe i zapłacimy w całości zaległe daniny. Powinny one zostać dopełnione jak najszybciej. Deklarację można złożyć osobiście w urzędzie skarbowym, w którym się rozliczamy, listownie - wysyłając do tego urzędu pismo lub poprzez e-Deklaracje.
Przestępstwo skarbowe
W sytuacji, gdy nie skorzystaliśmy z opcji złożenia deklaracji czynnego żalu albo fiskus już zdążył wszcząć postępowanie, to możemy zmierzyć się z większymi problemami. Taka sytuacja może zostać uznana za przestępstwo skarbowe.
Za popełnienie przestępstwa skarbowego przewidziano karę grzywny. Jest ona ustalana w stawkach dziennych - najniższa to 10, a najwyższa 720. Stawka dzienna nie może być niższa od 1/30 minimalnego wynagrodzenia ani przekraczać 400-krotności tej części.
Przy minimalnym wynagrodzeniu na poziomie 3490 zł brutto (w pierwszej połowie 2023 r.) najniższa stawka dzienna będzie wynosić 116,33 zł, a najwyższa 46 532 zł. Co oznacza, że minimalna grzywna za przestępstwo skarbowe wyniesie 1163 zł, a maksymalna - 33 503 040 zł.
Poza karą grzywny narażamy się także na pozbawienie wolności do 5 lat. Do tego trzeba zapłacić odsetki od niezapłaconych zaległości, których stawka wynosi obecnie 16,5 proc.
Źródło: TVN24 Biznes
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock