Te siedem przypadków to jest wola mieszkańców wyrażona przez tamtejsze rady gmin. Chcą być miastami, jest to udokumentowane zgodą społeczną - mówił podczas poniedziałkowej konferencji prasowej minister spraw wewnętrznych i administracji Tomasz Siemoniak, pytany o korzyści związane z uzyskaniem praw miejskich.
W lipcu br. na stronie Rządowego Centrum Legislacji pojawił się projekt rozporządzenia, z którego wynika, że siedmiu miejscowościom zostanie nadany status miasta. Regulacja podpisana jeszcze w tym samym miesiącu przez premiera Donalda Tuska wejdzie w życie 1 stycznia 2025 roku.
Jak niejednokrotnie podkreślało MSWiA, uzyskanie statusu miasta wiąże się m.in. ze zmianą wizerunkową i większym prestiżem miejscowości. Może także spowodować zyskanie na atrakcyjności inwestycyjnej czy dać możliwość starania się o fundusze związane z rozwojem obszarów miejskich.
"Chcą być miastami"
W trakcie poniedziałkowej konferencji prasowej szef MSWiA Tomasz Siemoniak przypomniał, że za kilka dni na mapie Polski pojawi się siedem nowych miast.
- Te siedem przypadków, czyli Końskowola, Kurów, Wąwolnica, Kazanów, Kobylnica, Sobków i Zaniemyśl, to jest wola mieszkańców. Chcą być miastami - mówił minister.
Szef MSWiA podkreślił, że "bycie miastami ma swoje określone konsekwencje". - Często jest to element pewnego prestiżu czy historii - dodał.
- Wiele miast w Polsce za czasów zaborów, po powstaniu styczniowym, w ramach represji miało odebrany status miast i w ostatnich latach kilkanaście takich miast wróciło - wyjaśnił.
Przeczytaj również: Nowe miasta od 2025 roku. Jest lista
Zachęty, by łączyć gminy
Siemoniak zwrócił uwagę, że istnieją natomiast różne zachęty do łączenia gmin. - Myślę, że taka dyskusja prędzej czy później nas czeka, zwłaszcza te gminy obwarzankowe, otaczające miasta. Warto by było, żeby były jednym organizmem. Natomiast bardzo konsekwentnie kolejne rządy nie zmuszają nikogo do tego - mówił.
W trakcie konferencji zwrócił uwagę, że "od pierwszego stycznia wracają gminy Grabówka (województwo podlaskie, powiat białostocki - red.) i Szczawa (województwo małopolskie, powiat limanowski), zablokowane w ostatniej chwili przez rząd PiSu".
- Także cieszymy się z siedmiu nowych miast, z dwóch nowych gmin, cieszymy się z tego, że rząd wychodzi naprzeciw aspiracjom ludzi, ich woli wyrażonej na dole - podsumował.
Źródło: tvn24.pl, PAP
Źródło zdjęcia głównego: Google Maps