Agenci z katowickiej delegatury CBA zatrzymali Marka C., kierownika zespołu monitorowania procesów likwidacji kopalń w Spółce Restrukturyzacji Kopalń, pod zarzutem korupcji - poinformowano w piątkowym komunikacie. W zamian za preferowanie jednej ze śląskich firm okołogórniczych dostał do dyspozycji samochód i kartę paliwową. Mężczyzna miał też przyjąć kilka tysięcy złotych.
Jak czytamy w piątkowym komunikacie Centralnego Biura Antykorupcyjnego, Śląski Wydział Zamiejscowy Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Katowicach przedstawił zatrzymanemu zarzuty korupcyjne. Marek C. w zamian za łapówki preferował jedną z prywatnych firm okołogórniczych, ułatwiając jej uzyskanie zamówień na prace związane z likwidacją kopalń należących do SRK.
Ponadto funkcjonariusze z Katowic przeszukali mieszkania osób powiązanych rodzinnie z zatrzymanym kierownikiem. Jak się okazało, prowadziły one firmy, które współpracowały z prywatną firmą okołogórniczą. W toku śledztwa nasi agenci ustalili, że Marek C. przyjął kilka tysięcy złotych łapówki i dostał do dyspozycji samochód osobowy wraz z kartą paliwową, z których korzystał przez ponad 10 miesięcy. Samochód był wart ponad 180 tysięcy złotych, a zatankowane paliwo ponad 16 tysięcy złotych. Na wniosek Śląskiej Prokuratury Krajowej decyzją sądu mężczyzna trafił na trzy miesiące do aresztu.
O spółce
Do istniejącej od 2000 roku Spółki Restrukturyzacji Kopalń trafia majątek kopalń przeznaczony do likwidacji. Spółka stara się także zagospodarowywać poprzemysłowe tereny i obiekty.
W ciągu minionych dwóch lat likwidacja infrastruktury przekazanej do SRK, osłony socjalne dla odchodzących górników oraz działania polikwidacyjne i inne świadczenia kosztowały w sumie blisko 1,5 mld zł. Harmonogram likwidacji rozpisany jest obecnie do 2021 roku.
Autor: mb/gry / Źródło: tvn24bis.pl, PAP
Źródło zdjęcia głównego: CBA