Średnio 6,2 procent droższe niż przed rokiem są szkolne wyprawki. O 15 procent więcej zapłacić trzeba za artykuły papiernicze, jak bloki czy zeszyty. Ale jednocześnie o 18 procent wzrosła liczba promocji - zauważa w piątkowym wydaniu "Rzeczpospolita".
Z badania UCE Research i Grupy Offerista, na które powołuje się gazeta wynika, że ceny artykułów szkolnych wzrosły o 6,2 proc. r./r., podczas gdy ogólny wskaźnik inflacji wyniósł w lipcu 4,2 proc. Jak podaje "Rzeczpospolita", analiza obejmuje okres od 1 lipca do 18 sierpnia, zestawiono ponad 12,1 tys. cen.
Efekt wojny cenowej
Gazeta zauważa też, że z szybkiego szacunku Hiper-Com Poland i UCE Research wynika, że w okresie od 1 lipca do 15 sierpnia br. było ponad 6,8 tys. promocji na produkty szkolne.
Według cytowanej przez "Rzeczpospolitą" ekspertki Julity Pryzmont z Hiper-Com Poland, rok do roku przybyło ich 17,9 proc. Dodała, że dla porównania w I półroczu ogólnie sieci handlowe zorganizowały o blisko 9 proc. więcej promocji niż w analogicznym okresie ub.r. Z wypowiedzi ekspertów na które powołuje się gazeta wynika, że to w "dużej mierze" efekt wojny cenowej największych dyskontów, do której włączyły się hipermarkety.
Ile wydamy na wyprawkę?
Z badania PayPo, na które powołuje się gazeta wynika z kolei, że 42 proc. klientów na artykuły szkolne przeznaczy więcej pieniędzy. 36 proc. wyda o 100-200 zł więcej, a 34 proc. zadeklarowało zwiększenie wydatków 201-300 zł.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock