Chcę, aby obniżki cen biletów PKP były co najmniej do poziomu, jaki obowiązywał w roku 2022 – powiedział w piątek na konferencji prasowej premier Mateusz Morawiecki. Szef polskiego rządu dodał, że ceny mają spaść najpóźniej do marca.
Podczas piątkowej konferencji prasowej w Gliwicach premier Mateusz Morawiecki był pytany, czy jest szansa na obniżki cen biletów PKP.
Morawiecki: oszczędności mają przełożyć na obniżki
- Nie tylko jest szansa, ale tak właśnie ma się stać i to najpóźniej od 1 marca. Poleciłem odpowiednim instytucjom, w szczególności zarządowi PKP, przegląd wszystkich koszów, procedur operacyjnych, aby firma mogła wypracować oszczędności - powiedział premier.
Dodał, że w tej sprawie ściśle współpracuje z wicepremierem i ministrem aktywów państwowych Jackiem Sasinem i ministrem infrastruktury Andrzejem Adamczykiem.
- Te oszczędności, wraz z zastrzykiem z budżetu, mają się przełożyć jak najszybciej na obniżki cen biletów. Chcę, aby te obniżki były co najmniej do poziomu, jaki obowiązywał w roku 2022 - stwierdził Mateusz Morawiecki.
Nowy cennik
Od 11 stycznia obowiązuje nowy cennik biletów PKP Intercity. Ceny bazowe biletów jednorazowych w pociągach Pendolino wzrosły średnio o 17,8 proc., w pociągach EIC o 17,4 proc., a w pociągach TLK/IC średnio o 11,8 proc. Podwyżkę cen biletów przewoźnik uzasadnił wzrostem cen prądu.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: DarSzach / Shutterstock