Taki będzie tydzień w gospodarce

Najważniejszym odczytem makro w kolejnym skróconym tygodniu będzie piątkowy szybki szacunek inflacji GUS za grudzień. Rynek oczekuje wzrostu wskaźnika CPI do 4,9 proc. z 4,7 proc. rdr wobec wzrostu cen żywności i paliw do transportu.

Bieżące odczyty CPI są obecnie jedynie tłem dla dyskusji o tym, kiedy wreszcie zejdzie ona do celu, co wyznaczy perspektywę początku obniżek stóp procentowych przez RPP i rozbudzi dyskusję o ich docelowym poziomie po zakończeniu cyklu rozluźniania polityki. Nowe oficjalne wskazówki w tym względzie ze strony NBP pojawią się dopiero w połowie miesiąca, ponieważ pierwsze posiedzenie RPP w 2025 r. wyznaczono dopiero na 15-16 stycznia.

Prezes NBP A. Glapiński w niedawnym artykule dla "DGP" wskazał, że wg obecnych szacunków inflacja powinna wrócić w pobliże 2,5 proc. – przy założeniu niezmienionych stóp procentowych NBP – dopiero pod koniec 2026 r. Podkreślił, że obniżka stóp procentowych w najbliższych miesiącach bądź kwartałach odsunęłaby powrót inflacji do celu, być może nawet na 2027 r., w świetle bieżących danych i prognoz.

W czwartek kondycję polskiego przemysłu w końcówce roku przybliży odczyt indeksu PMI, który od maja 2022 r. wskazuje na kurczenie się tego sektora. Od czerwca 2024 r. notuje się jednak lekkie odbicie wskaźnika - w okolice ok. 49 pkt. w ostatnich dwóch miesiącach - co być może sygnalizuje lekką poprawę w sektorze.

W poniedziałek informację o podaży obligacji na I kw. oraz na styczeń przedstawi Bank Gospodarstwa Krajowego, a dzień później uczyni to Ministerstwo Finansów. MF podało do tej pory, że plan emisji SPW na 2025 r. zakłada przeprowadzanie w miesiącu trzech przetargów obligacji - sprzedaży albo zamiany w zależności od sytuacji budżetowej i rynkowej - z możliwością emisji bonów. W styczniu przetargi zaplanowano na 9, 23 i 29 dzień miesiąca.

We wtorek rząd zbierze się na ostatnim w 2024 r. posiedzeniu. W porządku obrad znajduje się m.in. zmiana uchwały ws. II etapu programu inwestycyjnego Centralnego Portu Komunikacyjnego w latach 2024–2030.

W poniedziałek na GPW odbędzie się ostatnia tegoroczna sesja., wobec braku sesji w Sylwestra. Warszawski parkiet nie ma za sobą zbyt udanego roku w porównaniu do rynków bazowych, szczególnie względem USA, gdzie S&P500 wzrósł YTD o ponad 25 proc. Do piątkowego zamknięcia WIG wzrósł od początku roku o 1,8 proc., WIG20 spadł o 5,9 proc., MWIG40 wzrósł o 5,9 proc., a SWIG80 wzrósł o 2,2 proc.

"WIG20 skończy rok spadkiem, gdy w grudniu popyt może jeszcze wybronić rynek przed szóstym spadkowym miesiącem w serii i wejść w nowy rok z sygnałem, iż półroczna korekta złapała zadyszkę, a WIG20 zbudował bazę do kontynuacji hossy. Niezależnie od zakończenia roku, w nowy rok WIG20 wejdzie z przymusem wyboru między scenariuszem kontynuacji ostatniego odbicia i ruchu w rejon szczytu hossy wyrysowanego na 2.600 pkt. lub połamaniem ostatniego dołka i spełnieniem warunku wejścia w techniczną bessę w postaci odejścia od szczytu hossy o przeszło 20 proc." - ocenia analityk DM BOŚ Adam Stańczak.

W noworocznym tygodniu na światowych rynkach zaplanowano drugorzędne publikacje makro, większość giełd nie pracuje w Sylwestra, a uwaga pozostaje skupiona na wydarzeniach geopolitycznych. W czwartek napłyną odczyty indeksów PMI z europejskiego przemysłu, a w piątek analogiczny indeks ISM z USA. Statystycy z Turcji podadzą CPI za grudzień.