Gdy Daniel Obajtek był wójtem Pcimia, jego matka Halina Obajtek zrezygnowała z pracy fizycznej za 1,5 tysiąca złotych i kupiła za gotówkę warte 260 tysięcy złotych udziały w firmie znajomych syna - pisze piątkowa "Gazeta Wyborcza". Dziennik dodaje, że matka obecnego prezesa Orlenu zainwestowała w tą samą firmę jeszcze kilkaset tysięcy złotych.
Z dokumentów, do których dotarła "GW" wynika, że 12 czerwca 2012 roku Halina Obajtek zapłaciła gotówką 260 tys. zł za 2,6 tys. udziałów w spółce ERG Bieruń Folie. "W umowie sprzedaży udziałów oświadczyła, że pieniądze pochodzą z jej osobistego majątku" - czytamy w dzienniku.
Dokładnie taką samą transakcję wykonał też Daniel Obajtek, który wówczas był wójtem Pcimia. Sprzedającym udziały był Tomasz Fortuna, właściciel firmy TT Plast z branży elektroinstalacyjnej. Z kolei ERG Bieruń Folie to spółka należąca do Tomasza Bugaja, równocześnie współwłaściciela firmy TT Plast.
Zarówno Bugaj jak i TT Plast pojawiają się na ujawnionych przez "GW" tzw. taśmach Obajtka. Wynika z nich, że tą spółką miał kierować "z tylnego siedzenia" Daniel Obajtek, choć jako wójt Pcimia nie mógł tego robić.
Haliny Obajtek wyłożyła gotówką 800 tysięcy złotych
Halina i Daniel Obajtkowie w kolejnych latach dwukrotnie zwiększali swoje zaangażowanie w ERG Bieruń Folie, dokładnie w tych samych dniach i za taką samą sumę. W czerwcu 2014 r. dokupili 1,4 tys. udziałów za 140 tys. zł.
Dziennik zaznacza, że Daniel Obajtek był wtedy wójtem Pcimia i trwał jego proces dotyczący wzięcia łapówki oraz oszustw. Chodzi o sprawę, w której Obajtek miał zarobić 700 tysięcy złotych na sprzedawaniu granulatu PCV po zawyżonej cenie i wziąć 50 tysięcy złotych łapówki w 2010 roku. Według prokuratury oszustw miał dokonywać wraz z grupą gangstera Macieja C. ps. "Prezes". Jak przypomina "GW" wyrok w tej sprawie nie zapadł, bo po przejęciu władzy PiS zmienił przepisy, wycofał sprawę z sądu i umorzył wątek.
To nie koniec inwestycji. Jak podaje "GW" w 2017 r. Halina Obajtek podwoiła swoje udziały w ERG Bieruń Folie do łącznej wartości wynoszącej 800 tys. zł. To oznacza, że dopłaciła gotówką 400 tys. zł. To samo zrobił Daniel Obajtek, który właśnie został prezesem państwowej Energi.
Skąd Halina Obajtek miała taką sumę? "Wyborcza" przypomina, że w latach 90. pracowała jako krawcowa w zakładzie w Myślenicach, a następnie świadczyła usługi krawieckie w domu. W 2001 roku została zatrudniona jako pracownik fizyczny w firmie Elektroplast. Według ustaleń dziennika, jej pensja wahała się między 1,2 tys. a 1,5 tys. zł miesięcznie netto.
"Z kolei z oświadczeń majątkowych składanych przez Daniela Obajtka jako wójta wynika, że najwięcej oszczędności miał w 2012 r. – 300 tys. – po nagłym skoku z 5 tys. w 2011 r. Średnio zarabiał wtedy ok. 180-190 tys. zł brutto (to pensja i dochody z wynajmu mieszkań)" - wylicza "GW".
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24