Dzisiaj na GPW zadebiutowały jednostki Luxor ETF oparte na indeksie WIG20. Zainteresowanie funduszem odwzorowującym notowania indeksu WIG20 w początkowych godzinach handlu nie było zbyt duże. Teoretycznie cena jednostki w złotych powinna wynosić jedną dziesiątą wartości indeksu WIG20 wyrażoną w punktach. Tymczasem podczas gdy WIG20 jest poniżej 2600 punktów, to cena jednego ETF-u przekracza 260 złotych. Dlaczego tak się dzieje? O tym w rozmowie Rafała Hirsha z Aleksandrą Kosmulską, Lyxor Asset Management.
Dzisiaj na GPW zadebiutowały jednostki Luxor ETF oparte na indeksie WIG20. Zainteresowanie funduszem odwzorowującym notowania indeksu WIG20 w początkowych godzinach handlu nie było zbyt duże. Teoretycznie cena jednostki w złotych powinna wynosić jedną dziesiątą wartości indeksu WIG20 wyrażoną w punktach. Tymczasem podczas gdy WIG20 jest poniżej 2600 punktów, to cena jednego ETF-u przekracza 260 złotych. Dlaczego tak się dzieje? O tym w rozmowie Rafała Hirsha z Aleksandrą Kosmulską, Lyxor Asset Management.
Autor: tvn
Źródło zdjęcia głównego: tvn