Zaledwie 2 grosze - tyle wynosi obecnie najniższa emerytura w Polsce. Z kolei najwyższa, według danych uzyskanych przez tvn24bis.pl w Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych, to 22,2 tysiąca złotych. Jak tłumaczył w TVN24 BiS Wojciech Andrusiewicz, rzecznik ZUS, nawet jedna odprowadzona składka uruchamia prawo do uzyskania emerytury, a państwo gwarantuje nam świadczenie w minimalnej wysokości dopiero po spełnieniu określonych warunków.
Minimalna emerytura w Polsce od 1 marca 2019 roku wynosi 1100 złotych brutto. Przysługuje ona jednak kobietom z 20 i mężczyznom z 25-letnim stażem pracy.
- Gwarantowana emerytura przez przez państwo oznacza, że jeżeli wypracujemy w przypadku kobiet 20 lat, a w przypadku mężczyzn 25 lat, to bez względu na to, ile nam z matematyki wyjdzie, to państwo nam zagwarantuje 1100 złotych. Jeżeli wyjdzie więcej, to wypłaci więcej, ale jeżeli wyszłoby nam 700, czy 800 złotych, ale ten (minimalny) staż mamy, to państwo gwarantuje nam 1100 złotych - wyjaśniał w programie "Biznes dla Ludzi" rzecznik ZUS.
Z drugiej strony, jeżeli nie mamy wymaganego prawem stażu, ZUS nie wypłaca emerytury minimalnej, tylko kwotę wynikającą ze zgromadzonego kapitału. Wynika to z faktu, że wystarczy jedna składka odprowadzona do ZUS, by uzyskać prawo do świadczenia na starość.
- Od 1999 roku mamy system, w którym każda składka daje nam prawo do emerytury. Osiągamy wiek emerytalny, odprowadziliśmy jedną składkę, przysługuje nam emerytura - mówił Wojciech Andrusiewicz.
Groszowe emerytury
Pytany o sens wypłaty groszowych emerytur, zwrócił uwagę, że "prawo jest prawem". - Zakład Ubezpieczeń Społecznych jest od tego, żeby wykonywać literę prawa. Prawo mówi, że powszechny wiek emerytalny i jedna składka oznacza wypłatę świadczenia - powiedział gość programu "Biznes dla Ludzi" w TVN24 BiS.
Rzecznik zwracał uwagę, że korzystnie dla ZUS-u osoby pobierające 2-groszowe, 4-groszowe i 5-groszowe emerytury wybrały przelew na konto. Zakład nic zatem nie płaci za wykonanie przelewu.
Inaczej ma się sytuacja w przypadku dostarczania świadczenia przez listonosza. Taka usługa kosztuje bowiem ZUS "kilka złotych".
Jest jednak jeszcze jedna kwestia - wyliczenie świadczenia. - W przypadku osoby, która otrzymuje 22 tysiące, i osoby, która otrzymuje 2 grosze, to jest ta sama kwota i taki sam nakład pracy, więc można się zastanawiać, czy nie wprowadzić tutaj zmian - mówił Wojciech Andrusiewicz.
Przepaść w świadczeniach
Niewiele więcej, bo 4 grosze, otrzymuje emerytka ze Szczecina, choć wykazała 1 miesiąc i 12 dni stażu. Pięć groszy każdego miesiąca z ZUS-u pobiera kobieta z Sosnowca. Świadczenie zostało przyznane, ponieważ kobieta miała 2 dni opłacanej składki z tytułu szkolenia organizowanego przez urząd pracy.
Wśród osób, które otrzymują najniższe emerytury jest również 67-latek z Łodzi. Otrzymuje on świadczenie w wysokości 6 groszy. Pierwszą piątkę zamyka zaś kobieta z Rybnika, która pobiera 10 groszy emerytury.
Emerytura jest tym wyższa, im więcej odprowadzimy do ZUS. Udowadnia to 86-latka z Bydgoszczy. Co miesiąc z ZUS-u pobiera ona świadczenie w wysokości 22 168,88 zł. Kobieta może się jednak pochwalić aż 61-letnim stażem pracy. Emerytka nadal pełni funkcję prezesa zarządu jednej z firm.
Niewiele mniej, 22 128,21 zł emerytury otrzymuje 85-latek z Lublina. Jego staż pracy wynosi 61 lat i 5 miesięcy. W tym czasie pracował w branży górniczej, między innymi na stanowiskach kierowniczych. Podium zamyka 78-latek z Opola ze świadczeniem w wysokości 17 078,58 zł. W jego przypadku staż pracy to 57 lat i 5 miesięcy. W tym czasie pełnił między innymi funkcję dyrektora jednej z państwowych firm.
Tuż za podium znalazła się 88-latka z Kielc. Była wykładowczyni akademicka z 57-letnim stażem pobiera co miesiąc 16 736,00 zł emerytury.
Pierwszą piątkę najwyższych emerytur w Polsce zamyka pracownik naukowy z Chorzowa. Otrzymuje on z ZUS-u świadczenie w wysokości 16 399,49 zł.
Autor: mb//dap / Źródło: tvn24bis.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock