Drogo, coraz drożej...

Nadchodzi prawdziwie gorący okres - głównie dla naszych portfeli. Mowa bowiem nie o wysokiej temperaturze wiosną i latem, ale o inflacyjnych prognozach. Drogą żywność już mamy, a za chwilę pojawią się pierwsze skutki niedawnych podwyżek cen energii elektrycznej i gazu. Do tego dodajmy rosnące ceny paliw i efekt w postaci powszechnej drożyzny gotowy.
Drogo, coraz drożej...
Źródło: jkreto
Nadchodzi prawdziwie gorący okres - głównie dla naszych portfeli. Mowa bowiem nie o wysokiej temperaturze wiosną i latem, ale o inflacyjnych prognozach. Drogą żywność już mamy, a za chwilę pojawią się pierwsze skutki niedawnych podwyżek cen energii elektrycznej i gazu. Do tego dodajmy rosnące ceny paliw i efekt w postaci powszechnej drożyzny gotowy.

Nadchodzi prawdziwie gorący okres - głównie dla naszych portfeli. Mowa bowiem nie o wysokiej temperaturze wiosną i latem, ale o inflacyjnych prognozach. Drogą żywność już mamy, a za chwilę pojawią się pierwsze skutki niedawnych podwyżek cen energii elektrycznej i gazu. Do tego dodajmy rosnące ceny paliw i efekt w postaci powszechnej drożyzny gotowy.

Autor: jkreto

Zobacz także: