Ceny towarów i usług konsumpcyjnych spadają raz mocniej, raz słabiej, ale nieprzerwanie od roku. Do tej pory jednak przeciętny Kowalski nieszczególnie wierzył w to, że jest i będzie taniej – informuje "Puls Biznesu".
Bruksela co miesiąc sprawdza, jak konsumenci przewidują trendy cenowe w ciągu najbliższych dwunastu miesięcy. Odpowiedzi Polaków po raz pierwszy w historii sondażu dały ujemny wskaźnik oczekiwań inflacyjnych.
- Nie znaczy to, że spodziewamy się spadku cen w nadchodzących miesiącach. To raczej sygnał, że konsumenci wierzą w ich stabilizację - wyjaśnia Michał Burek, ekonomista Raiffeisen Polbanku.
Zdaniem ekspertów, ciekawe jest to, że oczekiwania inflacyjne spadły dopiero teraz, gdy deflacja zaczyna powoli ustępować. "W czwartym kwartale spodziewamy się, że inflacja wyniesie średnio 0,3 proc. Jednak już pierwszy kwartał przyniesie dosyć dynamiczne odbicie nawet do. 1,5 proc." - mówi Piotr Piękoś, ekonomista Banku Pekao, zastrzegając, że prognozy te stoją pod dużym znakiem zapytania.
Autor: /gry / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Poznań