Co oznacza kod na jajkach, od czego zależy kolor skorupki

Jak zauważają analitycy HRE Investments, dane GUS za marzec sugerują, że ceny wzrosły rok do roku o 16,2 proc. Jednak inflacja dla koszyka wielkanocnego jest niemal dwa razy wyższa. Chleb, kiełbasa, jaja czy szynka podrożały w ciągu roku średnio o 31 proc. W analizie stwierdzono, że to właśnie jajka podrożały najbardziej ze wszystkich tych produktów na przestrzeni roku. W 2022 r. jedna sztuka kosztowała według GUS 70 groszy, a dziś jest to już 1 zł.

"Cena jajek wzrosła więc o około 41 proc. Za wyższe ceny odpowiadają przede wszystkim rosnące koszty utrzymania hodowli (pasz i energii) - sugeruje Krajowa Izba Producentów Drobiu i Pasz. Rosnące koszty zmusiły część hodowców do zmniejszenia pogłowia kur. Efektem jest mniejsza podaż" - stwierdzono w analizie. Bez jaj w trakcie Wielkanocy jednak się nie obędziemy. Warto więc odpowiednio przygotować się do ich zakupów.

Na przykład trzeba wiedzieć, że numery na jajkach nie mają nic wspólnego z datą ich zniesienia. Kod zawiera natomiast informacje, których często nie zauważamy na etykiecie.

Najważniejszą z nich jest kod systemu hodowli - pierwsza cyfra na jajku. To ona powie nam, czy informacja na pudełku ("Wiejskie jaja", "Prosto z podwórka" itd.) jest prawdą, czy tylko chwytem reklamowym.

Barwa skorupki jaja, wbrew powszechnej opinii, nie zależy od sposobu żywienia kury, lecz od… koloru piór kury. Im ciemniejsze upierzenie kury, tym ciemniejsze będą skorupki jej jaj.

Tym samym jajka białe są znoszone w zasadzie wyłącznie przez białe kury.

Psychodietetyk Ewa Glońska-Strączek w związku ze świętami zaleca dietę lekkostrawną, wypijanie odpowiedniej ilości wody oraz właśnie jajka. - Nie eliminujmy jajek - stwierdziła w rozmowie z PAP.

- To źródło cennego białka, które składa się aż z 18 różnych aminokwasów. Dodatkowo są egzogenne, czyli takie, których nasz organizm nie produkuje, a są nam bardzo potrzebne — dodała Glońska-Strączek.