Możliwe, że w grudniu będzie kolejna nowelizacja tegorocznego budżetu - poinformował w czwartek dziennikarzy wicepremier, minister rozwoju i finansów Mateusz Morawiecki. Wskazał, że decyzję, czy rzeczywiście jest ona zasadna, podejmą rząd i kierownictwo polityczne.
Morawiecki był pytany przez dziennikarzy o kolejną nowelizację tegorocznego budżetu. - Jest możliwe, że taka nowelizacja jeszcze jedna w grudniu będzie, ale to zależy od tego, czy zadecydujemy na Radzie Ministrów i kierownictwie politycznym, czy ona jest rzeczywiście zasadna, z punktu widzenia zrealizowania pewnych ważnych celów - odpowiedział.
Pozytywna nowela
Zwrócił uwagę, że na koniec roku budżet będzie miał deficyt, "ale ten deficyt będzie mniejszy, więc przestrzeń w budżecie pojawiła się dla tej pierwszej nowelizacji (obecnie procedowanej w Sejmie) bardzo pozytywnej, bardzo optymistycznej, gdzie kupiliśmy wiele sprzętu dla policji, dla służb mundurowych i bardzo wiele sprzętu medycznego za kwotę ponad miliarda złotych". Podkreślił, że nowela ma charakter "bardzo pozytywny, optymistyczny i dobrowolny". Tymczasem - zauważył - nowele budżetów w poprzednich latach były konieczne, ponieważ budżety się "nie spinały". - W naszym przypadku ta nowelizacja jest możliwa. Po prostu staramy się realizować, wyklarować pewne zobowiązania z przeszłości - wyjaśnił. - Być może zrobimy jeszcze jedną nowelizację w grudniu - zakończył.
- Chcemy zrealizować zobowiązania z przeszłości wykorzystując dobrą sytuację budżetową. Dlatego zapłaciliśmy za ekwiwalenty dla górników, dlatego kupiliśmy bardzo dużo sprzętu dla służby zdrowia, dlatego zapłaciliśmy za ekwiwalent dla niektórych służb mundurowych, dlatego płacimy zaległości dla mediów publicznych - dodawał wtedy.
Pierwsza nowelizacja
Nad "pierwszą" nowelizacją tegorocznego budżetu pracuje Sejm. Pod koniec października posłowie odrzucili wniosek klubów opozycyjnych o odrzucenie w pierwszym czytaniu projektu tej noweli oraz projektu zmian w powiązanej z budżetem tzw. ustawie okołobudżetowej.
W sumie w wyniku oszczędności limit wydatków zwiększy się o 9,4 mld zł.
Zaoszczędzone środki mają być przede wszystkim wykorzystane m.in. na wypłaty rekompensat za utracone deputaty węglowe dla emerytów-górników. Jeszcze w tym roku pieniądze otrzyma ok. 235 tys. osób. Ma na to trafić ok. 2,3 mld zł, natomiast generalnie sektor górniczy ma otrzymać 3,2 mld zł (około 1 miliarda zł ma trafić na restrukturyzację kopalń).
Z dodatkowych środków ma być także sfinansowane zrekompensowanie Krajowej Radzie Radiofonii i Telewizji ubytku wpływów abonamentowych z tytułu zwolnień z opłat abonamentowych za lata 2010-2017 oraz opłacenie zwiększonych składek do organizacji międzynarodowych.
W projektowanej nowelizacji przewidziano również utworzenie nowej rezerwy celowej w wysokości 316,9 mln zł m.in. na program "Rodzina 500 plus". Utworzona ma być także rezerwa celowa na zakup wyposażenia gabinetów profilaktyki zdrowotnej w szkołach publicznych (podstawowych i średnich), zapewniających uczniom poprawę jakości i dostępności świadczeń opieki zdrowotnej (udzielanych przez pielęgniarkę lub higienistkę szkolną). Będzie to ok. 88 mln zł. Ponadto, zgodnie z projektem, minister rozwoju przeznaczy dodatkowe środki na zakup i objęcie akcji w podwyższonym kapitale zakładowym Polskiej Agencji Inwestycji i Handlu oraz Polskiego Funduszu Rozwoju na realizację zadań zapisanych w Strategii na rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju (w sumie 1,9 mld zł). Dokapitalizowany ma być także Bank Gospodarstwa Krajowego (1,5 mld zł).
Autor: ps / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock