W poniedziałek podpisano listy intencyjnych między Westinghouse a 22 polskimi firmami, które mają brać udział w budowie elektrowni atomowej w Polsce. To kolejny krok na drodze do powstania amerykańskich reaktorów jądrowych nad Wisłą. Tydzień temu strona amerykańska przekazała minister klimatu i środowiska Annie Moskwie "Raport koncepcyjno-wykonawczy w zakresie współpracy w obszarze Cywilnej Energetyki Jądrowej".
Umowy dotyczą nie tylko współpracy w zakresie potencjalnej budowy sześciu reaktorów AP1000 w ramach realizacji Programu Polskiej Energetyki Jądrowej, ale też przyszłych projektów z wykorzystaniem technologii AP1000 w regionie Europy Środkowo-Wschodniej - podkreśliło Westinghouse.
- Ten projekt jest szczególnie ważny dla mnie. Kluczowym świadectwem przyjaźni między USA a Polską jest wspólna budowa zrównoważonej i bezpiecznej przyszłości - powiedział ambasador USA w Polsce Mark Brzezinski podczas ceremonii podpisania listu intencyjnego.
Dodał też: - Tydzień temu przekazaliśmy Polsce raport, który jest mapą drogową do zbudowania sześciu reaktorów atomowych przy wykorzystaniu technologii firmy Westinghouse. Ten raport powstał w wyniku wsparcia w wysokości 10 milionów dolarów oraz 18 miesięcy współpracy bilateralnej nad energetyką cywilną. Określa ramy współpracy, w których będziemy razem pracować przez najbliższy wiek.
"Polska jest gotowa stać się amerykańskim partnerem"
Jak podał ambasador USA, podpisanie umów jest kolejnym kluczowym krokiem w strategicznym partnerstwie amerykańsko-polskim w zakresie energii jądrowej. - W ciągu najbliższych kilkudziesięciu lat projekt ten stworzy tysiące miejsc pracy w Polsce i pomoże zdobyć doświadczenie, które może być wykorzystane do realizacji podobnych projektów na całym świecie - mówił Brzezinski.
Ambasador zaznaczył, że finansowy wymiar całego projektu jest cały czas opracowywany przez stronę amerykańską, a EXIM bank ciągle rozważa różne scenariusze wsparcia polskiego programu jądrowego. To projekt wartości wielu miliardów dolarów, składa się nie tylko z dostawy technologii, ale i całej budowy - podkreślał, dodając, że w razie wybrania amerykańskiej oferty, projekt stworzy tysiące miejsce pracy zarówno w USA, jak i w Polsce. - Polska jest gotowa stać się amerykańskim partnerem, ale i regionalnym liderem w najnowszych technologiach jądrowych - mówił Brzezinski.
Joel Ecker z Westinghouse podkreślał, że wyjątkowość oferowanej Polsce technologii na tle innych ofert przejawia się w pasywnych systemach bezpieczeństwa, opartych na naturalnych zjawiskach, jak konwencja czy grawitacja i bardzo wysokich wskaźnikach wykorzystania mocy.
- Polscy dostawcy znani są z dużego doświadczenia w zakresie energetyki konwencjonalnej i posiadają odpowiednie kompetencje, potencjał i know-how, aby sprostać wymaganiom i stać się ważną częścią łańcucha dostaw dla polskiego projektu atomowego. Wielu z nich ma również doświadczenie w pracy nad projektami jądrowymi w całej Europie, co chcemy jak najlepiej wykorzystać - dodał szef polskiego oddziału Westinghouse Mirosław Kowalik.
Firmy, z którymi Westinghouse podpisał memoranda działają głównie w branży energetycznej, budowlanej, konstrukcyjnej.
Oferta USA w sprawie elektrowni atomowej
Amerykańska oferta dotyczy budowy reaktorów Westinghouse typu AP1000. Cztery takie bloki pracują w Chinach, dwa mają ruszyć w najbliższych miesiącach w USA. Chiny planują budowę kolejnych czterech takich bloków.
12 września ambasador Brzeziński przekazał polskiemu rządowi CER (Concept Execution Report). CER zawiera część techniczną FEED, przygotowaną przez Westinghouse i Bechtel, oraz założenia finansowania przy udziale rządu USA. Zgodnie z polsko-amerykańską umową o współpracy w obszarze cywilnej energetyki jądrowej, polski rząd ma teraz 30 dni na zaakceptowanie CER.
Raport, będący "szczegółową dwustronną mapą drogową mającą prowadzić do budowy sześciu wielkoskalowych reaktorów opartych o amerykańską technologię", został przekazany minister klimatu Annie Moskwie przez ambasadora USA w Polsce Marka Brzezinskiego oraz prezesa Westinghouse Polska Mirosława Kowalika.
"Raport stanowi wypełnienie zobowiązania wynikającego z polsko-amerykańskiej umowy międzyrządowej o współpracy w zakresie cywilnej energetyki jądrowej podpisanej w październiku 2020 r." - poinformowano. Dodano, że "tworzy on także ramy dla współpracy strategicznej pomiędzy USA a Polską w zakresie cywilnej energetyki jądrowej".
Elektrownie atomowe w Polsce - inne oferty
Zgodnie z Programem Polskiej Energetyki Jądrowej Polska planuje budować nowoczesne, ale sprawdzone i duże reaktory typu PWR. W Polityce Energetycznej Polski do 2040 r. zakłada się, że w 2033 r. uruchomiony zostanie pierwszy blok polskiej elektrowni jądrowej o mocy ok. 1-1,6 GW. Kolejne bloki będą wdrażane co 2-3 lata, a cały program jądrowy zakłada budowę sześciu bloków o mocy do 9 GW. Polski rząd oczekuje, że partner w programie jądrowym obejmie także 49 proc. udziałów w specjalnej spółce, dostarczy odpowiedniego finansowania i będzie uczestniczył nie tylko w budowie, ale i eksploatacji elektrowni jądrowych.
W październiku 2021 r. wstępną, niewiążącą ofertę budowy 4-6 reaktorów EPR złożył francuski EDF. W kwietniu 2022 r. ofertę techniczną i finansową na sześć reaktorów APR1400 złożył koreański KHNP.
Źródło: TVN24 Biznes, PAP
Źródło zdjęcia głównego: Travelpixs/Shutterstock