Pomaska: będzie śledztwo w sprawie nielegalnych wynagrodzeń w Orlenie

Siedziba PKN Orlen
Gigantyczne pensje w Orlenie pod lupą prokuratury. "Każdy, kto złamał prawo, zostanie postawiony przed sądem"
Źródło: Michał Tracz/Fakty TVN
Będzie śledztwo w sprawie nielegalnych wynagrodzeń w Orlenie - napisała w mediach społecznościowych Agnieszka Pomaska, posłanka Platformy Obywatelskiej (PO). Dodała, że członkowie rady nadzorczej spółki omijali ustawę kominową i okołobudżetową.

"Będzie śledztwo ws. nielegalnych wynagrodzeń w Orlenie. Członkowie rady nadzorczej omijali ustawę kominową i okołobudżetową. Za brak nadzoru odpowie były minister Jacek Sasin. Przypomnę, że sam (były prezes Orlenu Daniel - red.) Obajtek zarobił co najmniej 1,2 więcej niż powinien" - napisała na platformie X Pomaska.

Prokuratura wszczyna śledztwo

Posłanka opublikowała również skan dokumentu z Prokuratury Okręgowej w Warszawie, która informuje o wszczęciu śledztwa.

Możemy przeczytać, że "postanowieniem prokuratora z dnia 26.06.2024 r. zostało wszczęte śledztwo w sprawie dokonanego w okresie od dnia 15 listopada 2019 roku do dnia 31 grudnia 2021 roku w Warszawie przez Ministra aktywów Państwowych (...) czynu polegającego na uporczywym uchylaniu się od wykonywania obowiązku podejmowania działań mających na celu ukształtowanie i stosowanie w PKN Orlen zasad wynagradzania członków organu zarządzającego tj. członków Zarzadu zgodnie z treścią art. 2 ust. 1 i art 4 ust. 3 ustawy z dnia 9 czerwca 2016 roku o zasadach kształtowania wynagrodzeń osób kierujących niektórymi spółkami (...) - zwanej dalej 'Ustawą Kominową'".

Dodano, że wszczęto również śledztwo "w sprawie dokonanego w okresie od dnia 1 stycznia 2017 roku do 31 grudnia 2021 roku w Warszawie przez członków Rady Nadzorczej PKN Orlen przekroczenia uprawnień przez tych członków wynikających z treści art 2. ust. 1 i art. 4 ust. 3 ustawy (...) - zwanej dalej 'Ustawą Kominową', poprzez ustalenie przez tą Radę Nadzorczą wynagrodzeń członków Zarządu PKN Orlen na poziomie wyższym niż określony w treści art. 2 ust. 1 opisanej powyżej ustawy i przez to wyrządzenie spółce PKN Orlen SA szkody majątkowej wielkiej wartości w kwocie 8.352.204,94 PLN".

Jak informowały we wtorek "Fakty" TVN, prokuratura nadzorowana przez Zbigniewa Ziobrę umorzyła śledztwo - nie chciała zbadać gigantycznych zarobków w Orlenie, także Daniela Obajtka. Chodzi o ponad osiem milionów złotych wydane z pominięciem tak zwanej ustawy kominowej. Teraz jednak prokuratura wraca do sprawy i zainteresowała się też Jackiem Sasinem, który nadzorował Orlen. 

Czytaj więcej: Gigantyczne pensje w Orlenie pod lupą prokuratury >>>

Daniel Obajtek pod lupą śledczych

Jak wskazały "Fakty" TVN, o gigantycznych zarobkach w Orlenie mówiło się od lat. Daniel Obajtek zresztą oskarżany był nieraz o skrzętne ukrywanie majątku. Orlen informuje, że tylko w zeszłym roku Obajtek zarobił tam prawie 3 miliony, ale że walne zgromadzenie akcjonariuszy ostatnio nie udzieliło mu absolutorium, to Obajtek prawdopodobnie nie dostanie na odchodne milionowej premii.

Nowa władza zapowiada, że konsekwencje mogą kiedyś dosięgnąć i samego Daniela Obajtka. - Nawet ta ucieczka do Brukseli nie pomoże mu, bo jeżeli prokuratura i sąd uznają, że to są niesłusznie zarobione pieniądze, to będzie musiał je oddać - wskazał dla "Faktów" TVN Arkadiusz Marchewka, wiceminister infrastruktury z Koalicji Obywatelskiej.

ZOBACZ TEŻ: Daniel Obajtek pojawił się w Sejmie. Seria pytań do byłego prezesa Orlenu

Prokuratura już prowadzi szereg śledztw dotyczących Orlenu i Daniela Obajtka. Pod ich lupą jest fuzja Orlenu z Lotosem, sprzedaż Saudyjczykom części Rafinerii Gdańskiej, zaniżanie cen paliw w czasie kampanii wyborczej i nieudolny handel ropą przez nominata Obajtka sympatyzującego z Hezbollahem - dowiadujemy się z materiału "Faktów" TVN.

Prokuratura jest zdeterminowana. - Funkcjonariusze publiczni nie mogą być bezkarni - mówił pod koniec kwietnia Dariusz Korneluk, prokurator krajowy. - Rozliczenie Prawa i Sprawiedliwości i jego najważniejszych ludzi to jest coś, co jest Polsce bardzo potrzebne - stwierdził w rozmowie z "Faktami" TVN Michał Kamiński, wicemarszałek Senatu z Trzeciej Drogi.

Daniel Obajtek został europosłem, a więc chroni go immunitet. Jeśli prokuratura zdecyduje się postawić mu zarzuty, będzie musiała poprosić Parlament Europejski o zgodę, ale z tym nie powinno być problemu - dowiadujemy się z materiału "Faktów" TVN. 

TVN24 HD
Dowiedz się więcej:

TVN24 HD

Zobacz także: