W biurach Orlenu w Płocku i w Warszawie, a także na terenie Gdańska funkcjonariusze ABW prowadzą w środę czynności związane z zabezpieczaniem materiału dowodowego w sprawie połączenia Orlenu z Grupą Lotos - poinformowała zastępca prokuratora okręgowego w Płocku Monika Mieczykowska.
- W związku z prowadzonym śledztwem w dniu dzisiejszym funkcjonariusze ABW zabezpieczają materiał dowodowy w biurach Orlenu w Płocku i w Warszawie oraz na terenie Gdańska. Przeszukania dotyczą wszystkich dokumentów, które związane są z fuzją Orlenu i Grupy Lotos - powiedziała w środę PAP zastępca prokuratora okręgowego w Płocku Monika Mieczykowska.
Przyznała jednocześnie, iż nie jest wykluczone, że powołany jeszcze w lutym, w ramach toczącego się już postępowania, specjalny zespół, złożony z czterech prokuratorów i kilku funkcjonariuszy służb specjalnych, na dalszym etapie sprawy zostanie powiększony.
- Będziemy myśleli o powiększeniu składu zespołu, ale dopiero za jakiś czas. W tym momencie najważniejsze jest zabezpieczenie całego materiału dowodowego, co dzisiaj czynimy. Tych dokumentów będzie bardzo dużo i wymagały będą przeprowadzenia szeregu dalszych czynności - zaznaczyła prokurator Mieczykowska.
Powołując się na dobro prowadzonego śledztwa zastrzegła, że nie może obecnie udzielić bardziej szczegółowych informacji.
Jacek Dobrzyński, rzecznik prasowy ministra koordynatora służb specjalnych, przekazał w odpowiedzi na pytania tvn24.pl, że funkcjonariusze ABW na zlecenie prokuratury realizują czynności "na terenie różnych firm i mieszkań prywatnych". - Na tę chwilę to wszystko, co mogę przekazać - stwierdził.
Śledztwo w sprawie fuzji
Postanowienie o wszczęciu śledztwa w sprawie połączenia Orlenu z Grupą Lotos płocka prokuratura okręgowa wydała 22 stycznia tego roku. Wcześniej, przez rok trwało postępowanie sprawdzające, które wszczęto po złożonych zawiadomieniach, w tym polityków KO.
Postępowanie płockiej prokuratury okręgowej dotyczy m.in. podejrzenia przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków przez członków zarządu PKN Orlen (po zmianie nazwy w lipcu 2023 r. Orlen - red.), a także inne osoby zajmujące się sprawami majątkowymi tej spółki, w związku z prowadzeniem negocjacji, ustalaniem warunków i podpisaniem umów w sprawie połączenia PKN Orlen z Grupą Lotos, a następnie podpisania umów związanych ze zbyciem 30 proc. udziałów w Rafinerii Gdańsk na rzecz Saudi Aramco, czym wyrządzono PKN Orlen szkodę w wielkich rozmiarach w kwocie nie mniejszej niż 4 mld zł. W tym zakresie postępowanie obejmuje okres od początku 2018 r. do 30 listopada 2022 r.
Fuzja Orlenu i Lotosu
Dziennikarze "Czarno na białym" Łukasz Frątczak i Dariusz Kubik w styczniu opisali - wówczas jeszcze nieopublikowany raport NIK - zgodnie z którym Saudi Aramco zapłaciło o 7,2 miliarda złotych mniej za część Lotosu, niż była ona warta. Te ustalenia zostały potwierdzone potem przez Izbę.
Według Najwyższej Izby Kontroli Orlen, w związku z realizacją środków zaradczych przy fuzji z Lotosem, zbył podmiotom prywatnym aktywa co najmniej o 5 mld zł poniżej szacowanej przez Izbę ich wartości. Jak wskazała NIK, zbycie udziałów Rafinerii Gdańskiej na rzecz Aramco nastąpiło poniżej wartości wyceny o ok. 3,5 mld zł.
W skład całej paczki transakcyjnej kupionej przez Aramco wchodziły również działalność hurtowa oraz zakup 50 proc. udziałów Lotos Air–BP wraz z umową sprzedaży paliwa lotniczego. Z szacunków Izby wynika, że "łącznie zapłata za aktywa zakupione przez Aramco powinna wynieść 9,4 mld zł". Tymczasem koncern zapłacił 2,2 mld zł, a więc 7,2 mld mniej.
W ocenie NIK fuzja Orlenu i Lotosu wywołała "istotne ryzyka" dla bezpieczeństwa paliwowego Polski. Saudyjczycy otrzymali także prawo do wetowania decyzji strategicznych. Z kolei Skarb Państwa stracił kontrolę nad 20 proc. produktów rafineryjnych wytwarzanych w Polsce - wskazała w swoim raporcie Izba.
Sam Orlen do tej pory utrzymywał, że ustalenia NIK są bezwartościowe, sporządzone przy użyciu błędnej metodologii, z wykorzystaniem danych niemających nic wspólnego ze stanem faktycznym.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Konektus Photo/Shutterstock