W portfelach znów przybyło. Przybyło symbolicznie, bo w marcu wynagrodzenia poszły w górę o 1,6 procent. Rosły jednak szybciej niż ceny o 0,6 punktu procentowego. Ekonomiści przekonują jednak, że wraz z hamowaniem inflacji – ci, którzy pracę mają poczują, że mają też więcej do wydania na zakupach. Także firmy nie zwalniają tyle, na ile wskazywałaby skala spowolnienia - bo spodziewają się poprawy koniunktury w II połowie roku.