Bruksela zakwestionuje legalność podatku od sprzedaży detalicznej - dowiedziała się "Rzeczpospolita". Oznacza to problem z dopięciem przyszłorocznego budżetu, ponieważ wpływy bez podatku handlowego mogą być mniejsze o 1,5 mld zł.
Werdykt Komisji Europejskiej jest niekorzystny dla polskiego rządu - podaje nieoficjalnie "Rzeczpospolita", która dotarła do dokumentu, który w najbliższych dniach trafi do gabinetu premier Beaty Szydło. Wynika z niego, że KE kwestionuje legalność wprowadzonego przez rząd PiS podatku od sprzedaży detalicznej, a to oznacza problemy dla budżetu.
Podatek od handlu
Podatek od handlu obowiązuje od 1 września 2016 roku. Wprowadza dwie stawki podatku: 0,8 proc. od przychodu między 17 mln zł a 170 mln zł miesięcznie i 1,4 proc. od przychodu powyżej 170 mln zł miesięcznie. Kwota wolna od podatku w skali roku to 204 mln zł. Opodatkowana jest sprzedaż dokonywana na rzecz konsumentów. KE nie kwestionuje zasadności wprowadzenia nowego podatku ani jego wysokości. Ma jednak zastrzeżenia do zróżnicowanych stawek i poziomu kwoty wolnej, co powoduje, że sklepy mniejsze są bardziej obciążone niż większe - podaje gazeta.
Węgierska droga
Podobny podatek jak w Polsce wprowadzono na początku 2015 roku na Węgrzech. Po pół roku KE zażądała wstrzymania pobierania podatku i rozpoczęła formalne dochodzenie. Węgierski rząd zareagował natychmiast i wprowadził jednolitą stawkę dla wszystkich. Dzięki temu obyło się bez kary.
Premier Beata Szydło na temat podatku handlowego. Materiał TVN24:
Autor: msz//ms / Źródło: Rzeczpospolita
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock