1 września mają wejść w życie nowe przepisy dotyczące handlu internetowego. Chodzi między innymi o obowiązek platform cyfrowych identyfikowania sprzedawców i transakcji, a następnie przekazywania danych fiskusowi. Biznes wypowiedział się już o propozycji krytycznie i obawia się sporych problemów. Swoje obiekcje wyraził również Urząd Ochrony Danych Osobowych (UODO).
Proponowane przepisy zawarto w projekcie zmiany ustawy o wymianie informacji podatkowych z innymi państwami oraz niektórych innych ustaw. Chodzi o wdrożenie unijnej dyrektywy (DAC 7) i poprawienie współpracy krajów unijnych w opodatkowaniu handlu w sieci.
"Wyzwania podatkowe związane z cyfryzacją gospodarki są jednymi z istotnych zagadnień w agendzie podatkowej UE w ostatnich latach, czego wyrazem jest m.in. wspomniana dyrektywa" - podkreśliło Ministerstwo Finansów w odpowiedzi na zapytanie TVN24 Biznes dotyczące wprowadzanych zmian.
Resort finansów o zmianach w przepisach
"Nowe przepisy w szczególności nałożą określone obowiązki na tzw. operatorów platform. Upraszczając, są to podmioty, które udostępniają swoje strony internetowe, oprogramowanie, bądź aplikacje mobilne sprzedawcom, którzy dzięki nim mogą kontaktować się z innymi użytkownikami, zawierać z nimi transakcje i na tym zarabiać. Informacje o tych transakcjach będą przez operatorów platform zbierane i weryfikowane, a następnie przekazywane administracjom podatkowym, co ma sprzyjać zapewnieniu równych szans podatnikom oferującym swoje towary i usługi w internecie i poza nim" - przekazał TVN24 Biznes wydział prasowy Ministerstwa Finansów.
Wyjaśnił, że przewidziane są "określone wyłączenia – przykładowo nie będą przekazywane administracji podatkowej informacje o sprzedawcach, którzy dokonali jedynie niewielkiej liczby drobnych sprzedaży swoich rzeczy w internecie (projekt ustawy szczegółowo określa warunki tego wyłączenia)".
MF wyjaśniło, że "liczba podmiotów raportujących dane o sprzedawcach polskiej administracji podatkowej będzie obejmowała dwie grupy podmiotów – oprócz podmiotów krajowych, które będą zobowiązane do raportowania w Polsce, w grę mogą wchodzić także podmioty zagraniczne spoza Unii Europejskiej, które wybiorą Polskę jako kraj, w którym będą raportowały informacje na zasadach wynikających z dyrektywy DAC7".
"Ustawa pośrednio będzie oddziaływać także na osoby i podmioty, które oferują swoje usługi i towary z wykorzystaniem platform. Ich dokładna liczba będzie zależna od popularności dokonywania transakcji za pośrednictwem głównie internetu. Dane wspomnianych osób i podmiotów będą gromadzone przez operatorów platform, a w określonym zakresie przekazywane następnie administracjom podatkowym. Nie jest przy tym właściwe określanie nowych przepisów jako przepisów o 'kontroli handlu internetowego' - podobnie jak przepisów obligujących pracodawców do przekazywania danych o wynagrodzeniu pracowników nie określamy mianem przepisów o kontroli pracy" - wytłumaczył resort finansów.
Jak to ma wyglądać w praktyce?
Wśród danych, które mają być przekazywane przez platformy sprzedażowe do Krajowej Administracji Skarbowej (KAS), mają być między innymi imię, nazwisko, adres, NIP czy PESEL. Następnie fiskus przeanalizuje je pod kątem wywiązywania się z płacenia podatków.
O to, jak to ma wyglądać z perspektywy platform sprzedażowych, zapytaliśmy m.in. OLX, które brało udział w konsultacjach publicznych tego projektu ustawy.
- Dyrektywa nakłada na operatora serwisu OLX, Grupę OLX sp. z o.o., obowiązek pozyskiwania dodatkowych danych od podmiotów sprzedających na platformie OLX i odpowiedniego ich raportowania. Przepisy ustawy wdrażającej dyrektywę DAC7 nie weszły jeszcze w życie, zgodnie z aktualnym projektem mają wejść w życie 1 września 2023 roku. Operator serwisu dostosuje platformę oraz zapis regulaminu do obowiązujących regulacji prawnych - wyjaśniła Małgorzata Frąckowiak, Tax Lead w OLX.
Dodała także: - Dyrektywa DAC-7 nie nakłada na użytkowników serwisów ogłoszeniowych żadnych dodatkowych zobowiązań podatkowych. W przypadku OLX-a jej przepisy będą dotyczyły tylko osób dokonujących transakcji z wykorzystaniem usługi Przesyłki OLX, które dokonują 30 lub więcej transakcji sprzedaży w roku i/lub których łączne wynagrodzenie uzyskane ze sprzedaży dokonanej na platformie przekroczy w roku kwotę 2 tysięcy euro.
Proponowane zmiany - uwagi do projektu
W opinii do projektu ustawy przekazanego do konsultacji publicznych Izba Gospodarki Elektronicznej stwierdziła, że "przepisy Dyrektywy DAC7 dotyczyć będą zarówno platform z obszaru UE, w tym Polski, jak i państw trzecich, według naszej wstępnej oceny obowiązki sprawozdawcze przewidziane przepisami niniejszego projektu mogą być bardzo trudne do wyegzekwowania w przypadku operatorów platform handlowych spoza UE (np. amerykańskich czy azjatyckich)".
"Dlatego e-Izba ma obawy co do dalszych zmian dotyczących nakładania nowych obowiązków na platformy cyfrowe i sprzedawców unijnych, gdyż mogą one niekorzystnie wpłynąć na konkurencyjność rodzimych podmiotów w stosunku do sprzedawców spoza UE" - stwierdziła IGE.
Konfederacja Lewiatan zwróciła uwagę, że "projekt ustawy wychodzi natomiast od obowiązku raportowania danych, niejako przy okazji wskazując na obowiązek ich gromadzenia" i "nie jest jasne, w jaki sposób operator platformy miałby na podstawie rozporządzenia określić, jakie dane jest zobowiązany zbierać od sprzedawców".
"Inaczej bowiem są prezentowane dane zbierane przez operatorów platform (każda z platform ma nieco inny układ formularza rejestracji) i dane raportowane według schematu xml, opracowanego przez administrację. Również z uzasadnienia projektu ustawy nie wynika, jakie konkretnie informacje miałyby być zbierane, weryfikowane i raportowane na podstawie tego przepisu" - wyjaśniła KL.
Z kolei według Urzędu Ochrony Danych Osobowych "proponowane przepisy projektu, ze względu na zakładaną przez projektodawcę skalę, zakres i sposoby przetwarzania danych osobowych generują ryzyka dla prywatności i danych osobowych osób, których dane dotyczą oraz uzasadnia przeprowadzenie oceny skutków planowanych operacji przetwarzania dla ochrony danych osobowych".
"Wskazać jednocześnie należy, że użyte w projektowanych przepisach sformułowania wskazują, że czynności związane z wymianą informacji podatkowych odbywają się w sposób zautomatyzowany. Konstrukcja taka jest związana szeregiem ryzyk, na które projektodawca powinien zwrócić uwagę i stworzyć w przepisach tej ustawy mechanizmy je niwelujące" - napisał w stanowisku do projektu Urząd Ochrony Danych Osobowych.
Źródło: TVN24 Biznes
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock