Toyota ogłosiła, że kończy właśnie trzyletnią przerwę w ekspansji na świecie. Punktem zwrotnym ma być budowa wartej 1 mld dolarów fabryki w Meksyku. Producent podał też, że zamierza zbudować kolejną linię produkcyjną w istniejącej już fabryce w Chinach.
Jak pisze BBC, firma wstrzymała nowe inwestycje po serii kłopotów z usterkami swoich samochodów. Jedna z największych akcji wzywania aut do serwisów miała miejsce w październiku zeszłego roku. Wówczas do kontroli wezwano 1 mln 750 mln aut.
Większy zysk?
Toyota wraz z zapowiedzią kolejnych inwestycji podniosła roczną perspektywę zysku. Pomóc ma w tym słabszy jen, który równoważy spadek sprzedaży samochodów w Japonii.
Nowa fabryka ma zostać wybudowana w meksykańskim stanie Guanajuato i zatrudniać ma ok. 2 tys. pracowników. Rozpoczęcie produkcji spodziewane jest w 2019 roku.
Restrukturyzacja dotknie też już istniejących linii w fabryce w Chinach. Inwestycja ma się zakończyć w 2017 roku.
Oczekuje się, że Toyota w najnowszym, zakończonym w marcu roku obrotowym poprawi wyniki dotyczące syku operacyjnego. Prognozy mówią o 2,7 bln jenów (23 mld dolarów). Oficjalne wyniki poznamy prawdopodobnie w maju.
Autor: mn / Źródło: BBC News
Źródło zdjęcia głównego: Motor Show